Pomysł na... Young Hollywood

A na stardoll cały czas coś się dzieje.

Dziś na naszej kochanej stronie powitaliśmy nową kolekcje limitowaną. I to nie byle jaką, bo Young Hollywood. Już pierwsze opnie jakie się pojawiły, były negatywne. Kolekcja na pierwszy rzut oka nie wygląda wyjątkowo, brakuje ponadczasowych perełek, a ceny... no cóż. Ja mimo wszystko zrobiłam zakupy, chociaż sklep mnie nie zachwycił.

Zacznijmy jednak od tego, czego nie kupiłam - beżowy top. Nie zdążyłam, a to on był zdecydowanie najlepszym artykułem w całej kolekcji. Następna rzecz, jaka moim zdaniem jest warta zakupu, to niebieska sukienka - świetny krój, wykonanie, kolor. Bardzo łatwo mi się z nią pracowało. Całkiem niezłe są też czarne spodnie. Te z Young Hollywood są nawet lepiej wykonane od tych z LE (decor), które pojawiły się w Starplazie w ostatnim czasie. Sandałki na obcasie wybrałam ze względu na kolor - kocham taki odcień różu, obecnie to zdecydowanie jeden z najmodniejszych kolorów. Ostatnim moim zakupem była biała sukienka. Muszę niestety przyznać, że nie był to najlepszy wybór. Mimo starań nie udało mi się jej wykorzystać w stylizacji. Jednak nie możemy jej odmówić starannego wykonania.

Na koniec oczywiście stylizacje. Tym razem wszystkie są całkiem eleganckie. Na ogół staram się tworzyć zróżnicowane propozycje. Widzę po komentarzach, że każdemu z Was, drodzy Czytelnicy, podoba się zupełnie co innego. Oczywiście bardzo mnie to cieszy, różnorodność zawsze na plus :)

Co sądzicie o kolekcji i stylizacjach?

Pozdrawiam, MissMileyLove1

xoxo