Wywiad z emo-niunia-

Emo-niunia- to właścicielka sławnego i cieszącego się dobrą opinią bloga S.W.W. Kiedyś była administratorką Uzależnienionych, a teraz oprócz blogowania na swojej stronie zamieszcza stylizacje na Kamizelke i Mentalle, czego z pewnością wiele osób jej zazdrości. Ta pogodna dziewczyna nazywa się Dominika i mimo, że chodzi do drugiej gimnazjum już ma mały zarys swojej przyszłości. W wywiadzie mówi nam o ciekawych rzeczach, o których mogliście nie miec najmniejszego pojęcia. W artykule zobaczycie także jej stylizacje.

Zapraszamy do czytania!

 miss_miley_van: Na początek chciałybyśmy poznać odpowiedzi na kilka prostych i znanych pytań. Na pierwszy ogień: skąd wziął się Twój pomysł na nick? Na osobę 'emo' nie wyglądasz.

emo-niunia-: Uprzedzam, że odpowiedź będzie nieco skomplikowana. Pierwszy element tzw. "emo" wziął się znikąd, od tak. Właściwie było to pierwsze słowo, które przyszło mi do głowy (pewnie dlatego, że akurat w latach, w których zakładałam konto modne były czarne ubrania, podarte rajstopy, kolorowe fryzury - ogólnie taki mroczno-dziwny styl). Oczywiście na Stardoll nie przypominam już z wyglądu takiej osoby, podkreślam już, bo na początku rzeczywiście malowałam się i ubierałam jak "typowe emo". A drugi człon (niunia) to stosowane od dłuższego czasu moje przezwisko, którego używa głównie babcia (: A myślniki właściwie do niczego nie służą, w nickach nie można używać spacji, a literki są (moim skromnym zdaniem) banalne, więc... tak jakoś wyszło.

miss_miley_van: Rzeczywiście, myślniki bardzo fajnie wyglądają w nickach, wiele osób z pewnością też tak uważa. Zakładamy więc, że masz bardzo dobry kontakt z babcią, skoro tak Ciebie nazywa. Mamy rację?

emo-niunia-: Oczywiście, a jakżeby inaczej! Rodzina jest dla mnie najważniejsza, zawsze stawiam ją na pierwszym miejscu. A z babcią dogaduję się świetnie, pewnie tak jak większość wnuków. Uwielbiam potrawy, które dla nas przygotowuje (ach ta szarlotka, te pierogi, mmm...), kiedyś próbowała nauczyć mnie wykonywania szalików na drutach, ale niestety z marnym skutkiem :) Ja odwdzięczam się codzienną pomocą, robieniem zakupów i miłością - nie taką od święta/dnia Babci, tylko prawdziwą i szczerą.

miss_miley_van: Dobrze słyszec, że ktoś w dzisiejszych czasach wciąż dba o dobre kontakty z rodziną. Przecież często teraz konakty są słabe, urwane. Czyli na krawcową raczej się nie nadajesz? c; Masz jakiś wymarzony zawód?

emo-niunia-: Nie, nie, krawcową to raczej nie będę, hahaha :D Hmm... myślę, że w moim przypadku jest jeszcze za prędko, aby marzyć o jakimś zawodzie, a tak właściwie to nie mam pojęcia czym chciałabym się głównie zajmować. Uwielbiam język angielski, USA, UK, tamtejszy styl, panującą równość i wzajemny stosunek ludzi do siebie. Możesz (przykładowo) wyjść na ulicę w jaskrawym, kolorowym futrze i mega wysokich szpilkach równocześnie zachowując się jak szaleniec, a nie zostaniesz wyśmiany. A więc, gdy już wyjadę do Anglii chciałabym zająć się dziennikarstwem bądź modą. Mogę również: prowadzić wielką stronę internetową z opowiadaniami, sprzedawać tam m. in. napisane przez siebie książki, stylizować znane gwiazdy na wielkie wyjścia lub organizować sesje zdjęciowe dla magazynów. Marzenia...

miss_miley_van: Ah, kto ich nie ma! Czyli Twoim celem jest Anglia i praca związna z modą, pisaniem i kontaktem z innymi ciekawymi ludźmi. Tak na prawdę stardoll to niezły początek! W Polsce trudno Ci się sobie wyobrazić? Jako osobę odnoszącą sukcesy?

emo-niunia-: Tak, dokładnie tak. Nie wiem czy trudno, ale na pewno trudniej. Przeglądając różne blogi modowe, lookbooki czy kanały na Youtube można zauważyć zdecydowaną dominację Brytyjczyków. Ja jestem raczej z tego nowego świata i uważam, że internet jest właśnie podstawą sukcesu. To on "wykrywa" młode talenty - wokalistów, fashionistki, vlogerów... Oczywiście w tym miejscu nie chcę przysłowiowo mieszać Polski z błotem, tylko wyracić swoje zdanie. I nie przeczę, że kariera w naszym kraju jest również możliwa.

miss_miley_van: Pewnie. Tak naprawdę (nie oszukujmy się) więkoszśc znanych osób, nawet Polaków, jest promowana i rozwija się zagranicą. Dużo osób pewnie zostaje w Polsce ze względu na rodzinę, ale większości to nie zatrzymuje. Mogłabyś nam powiedzieć co robisz w czasie wolnym? Jakie filmy i muzykę preferujesz?

emo-niunia-: Przyznam, że mam dosyć nietypowe zainteresowania. Moją największą, najwspanialszą, najcudowniejszą pasją jest tenis ziemny. Oglądam wszystkie możliwe transmisje i powtórki, ale niestety sama nie mogę nawet spróbować pograć. Po pierwsze, miasto, w którym mieszkam nie ma do tego warunków, a po drugie - to jedna z najbardziej kosztownych dyscyplin. Ostatnio, a właściwie od ponad roku, zaczęłam interesować się karierą Jerzego Janowicza. Chłopak jest genialny, gra niesamowicie, szkoda, że zdarzają mu się częste kontuzje. Kibicuję również DJokerowi, Serenie, Monfilsowi... Oj, rozpisałam się zanadto :D To dziwne, ale filmów raczej nie oglądam, a jeżeli tak to tylko te polskie, najczęściej komedie ("Sami Swoi", "Miś", "Dzień Świra" itp.). Co do muzyki, jest zupełnie odwrotnie. Preferuję zarówno pop, jak i rock, r&b, soul. Njaczęściej słucham OneRepublic, Eurythmics, No Doubt, 4 Non Blondes, Avicii, U2, Pharrell'a Williams'a, Bruno Mars'a, Lorde.

miss_miley_van: Jak na nastolatkę oglądasz rzeczywiście dośc nietypowe filmy! Właśnie o Lorde pomyślałyśmy od razu, ponieważ masz ją ustawioną jako zdjęcie na bloggerze. Musimy przyznac, ze One Republic, Bruno, Lorde i cała reszta są nieźli. No dobrze, żeby wypytać Ciebie jeszcze o sprawy stardollowe, ostatnie pytanie dot. rzeczywistości! Jak wygląda Twój pokój, a jak wyglądałby w pełni, od podstaw zrobiony przez Ciebie? Chodzi nam o kształt, położenie, kolory w nim panujące itp.

emo-niunia-: Na początku wspomnę, iż "urządzałam" go rok temu, a ostatnie poprawki wprowadziłam w grudniu minionego roku, więc w sumie niczego bym nie zmieniała :) Mój pokój jest sześcienny, umiejscowiony w bloku, na czwartym piętrze. Dwie przeciwne ściany są koloru białego, a na pozostałych dwóch widnieje odcień jasnej szarości. Podłogę pokrywa czarna wykładzina. Mam ogromne okna i wielki parapet, na którym często kładę koc i poduszkę, biorąc do rąk laptopa i gorące kakao. Idealny zestaw na piękny, zimowy wieczór. Na mojej ścianie wisi serce ułożone ze zdjęć przyjaciół i rodziny. W centralnym punkcie stoi wielkie beżowe łóżko, a po przeciwnej stronie możemy zauważyć białe biurko i cały mój organizer (tj. tablicę korkową, książki, przybory szkolne). Na suficie wiszą śliczne lampki w kształcie gwiazdek. Wspomniałam wcześniej, że uwielbiam Anglię. Mój pokój to odzwierciedla - wszędzie stoją figurki czerwonych autobusów i budek telefonicznych, mam całą masę naszyjników i bransoletek z angielską flagą oraz oczywiście nie mogło zabraknąć najważniejszego elementu - mnóstwa książek dla zwiedzających, może się kiedyś przydadzą (:

miss_miley_van: Wow, brzmi bardzo ciekawie. Pokój z pewnością robi wrażenie! Siedziałaś na tym parapacie, gdy dodawałaś swój pierwszy oficjalny post na Stardoll według Was? Skąd w ogóle pomysł na tę nazwę?

emo-niunia-: Hah, szczerze mówiąc to nie pamiętam, bo sporo czasu upłynęło od tego momentu (ponad trzy miesiące, jak ten czas szybko mija). Przede wszystkim chciałam, aby nazwa była łatwa do zapamiętania i odzwierciedlała cały sens istnienia bloga. Na początku myślałam o jakimś jednym wyrazie, ale to okazało się zdecydowanie trudniejsze. Stardoll - tradycyjnie, nazwa witryny o której redaguję; według Was - myśl przewodnia, tutaj obserwatorzy mają najwięcej do powiedzenia. Nigdzie nie zamykamy komentarzy, wszystkie konkursy rozwiązujemy poprzez ankiety, staramy się być mili i otwarci na nowe pomysły/propozycje czytelników.

miss_miley_van: S.W.W - zapada w ucho i da się zapamiętac. Chciałaś miec własnego bloga? Takiego, o którego losie decydowałabyś całkiem sama? Na Uz`a przecież miałaś admina, ale to nie to samo, prawda?

emo-niunia-: Tak, idealnie to sprecyzowałyście. Chciałam zostać prawowitą właścicielką swojego bloga, ponieważ tam nie mogłam za bardzo rozwinąć przysłowiowych skrzydeł. Czułam, że mimo pełnionej funkcji nie mogę nad wszystkim zapanować. Ten blog miał dość przykrą historię, pod postami toczyły się wielokrotne kłótnie i ciężko było na nowo odbudować atmosferę, a to należało akurat do mnie. Nie ukrywam, że nadaję się na właścicielkę (ach, ta skromność :D), chociażby dlatego: mam sporo wolnego czasu, lubię dogadywać się z innymi ludźmi i dyskutować na różne tematy, blogowanie/pisanie to moja największa pasja.

miss_miley_van: Oprócz blogowania o sprawach dotyczących sd co jest najlepszą rzeczą na stardoll? Którą opcje cenisz sobie najbardziej?

emo-niunia-: Moim zdaniem najfajniejszą opcją jest możliwość kupowania wirtualnych ubrań, które wzorowane są na realnych kosztujących fortunę. Starplaza oferuje nam kolekcje limitowane (LE, Antidote, YH) oraz wszelkiego rodzaju Tribute, natomiast Starbazzar umożliwia zarabianie stardollarów oraz wzbogacanie swojej szafy w archiwalne artykuły. Uwielbiam również możliwość malowania lalki i dodawania wybranych rzeczy do listy życzeń.

miss_miley_van: Czyli ogółem stardoll to fajna strona. Mamy ostatnią prośbę... Opisz siebie w 5 krótkich słowach.

emo-niunia-: To będzie bardzo trudne, ponieważ zazwyczaj strasznie się rozpisuję, i jeszcze ocenić obiektywnie siebie... Spróbuję. Indywidualistka, niezdecydowana, lojalna, energiczna, pomysłowa.

miss_miley_van: Może i trudno, ale Tobie się udało. Dziękujemy za możliwość przeprowadzenia wywiadu. Powodzenia w dalszych sukcesach Dominiko!

emo-niunia-: A dziękuję Wam bardzo! I za życzenia, i za możliwość udzielenia wywiadu. Korzystając z okazji chciałabym pozdrowić wszystkich czytelników SiM'a i również życzyć Wam stardollowych sukcesów oraz powodzenia w dalszym blogowaniu.

Spodobał Wam się wywiad?

Też uważacie, że Dominika to miła osoba? Co myślicie o jej stylkach?

Komentujcie!