2014/01/27

Artykuły: Jak ważne w życiu człowieka są zwierzęta?

Cześć, dziś również znany temat. Każdy z nas ma lub chciałoby mieć psa, kota, gryzonia czy ptaka. Niektórzy wolą węże, jaszczurki, patyczaki...gusta bywają różne! Większość z nas chętnie otacza się zwierzętami, a na widok kota czy psa często woła ,,kici kici", ma ochotę pogłaskać ślicznego pieska.

Niewątpliwie obecność zwierząt wpływa na naszą wrażliwość i ogólnie pojętą dobroć. Podczas kontaktu ze zwierzęciem spada poziom stresu, rozluźniają się nasze mięśnie. Przebywanie ze zwierzęciem ma wpływ na każdego, w każdym wieku, stanie zdrowia. Zwierzę jest naraz przyjacielem, lekarzem czy psychologiem. Siedzący na kolanach kot, czy też rybki w akwarium mają na nas wpływ, czynią nas szczęśliwszymi i zdrowszymi. Jeśli nigdy się nad tym nie zastanawialiście, teraz macie okazję!
Niewątpliwie każdy z nas zna przysłowie ,,Pies najlepszym przyjacielem człowieka", nie jest to stwierdzenie bezpodstawne. Pies jest wierny do śmierci, nie pamięta win, wybacza krzywdy...Ale przyjaciółmi są nie tylko psy! Ludzie przyjaźnią się z innymi zwierzętami, kaczkami, królikami czy nawet z wężem uważając je za nieodłączny element życia. Zwierzęciu można powiedzieć wszystko, nigdy nas nie zawiedzie, nie wygada, nie wyśmieje. 
"Jedynym całkowicie bezinteresownym przyjacielem, którego można mieć na tym interesownym świecie, takim, który nigdy go nie opuści, nigdy nie okaże się niewdzięcznym lub zdradzieckim, jest pies… Pocałuje rękę, która nie będzie mogła mu dać jeść, wyliże rany odniesione w starciu z brutalnością świata… Kiedy wszyscy inni przyjaciele odejdą, on pozostanie" – George G. Vest
Zwierze niejednokrotnie jest także lekarzem. Coraz częściej organizowane są terapie z udziałem koni bądź psów, obecność zwierzęcia zwalnia ciśnienie krwi, obniża tętno. Nie ma szansy, by nie kojarzyć psów przewodników. Zwierzę pozwala choremu dobrze funkcjonować, jest opiekunem, służy pomocą. Dzięki nim osoby niepełnosprawne nie są uwięzione w czterech ścianach, mogą wyjść na spacer, do sklepu, do restauracji. Pies podniesie telefon, przedmiot, pójdzie po zakupy, wezwie pomoc w razie potrzeby. Obecność zwierząt ma też duży wpływ na dzieci. Uczy je odpowiedzialności, opieki, systematyczności. Chomik nie może przecież dostawać jeść raz w tygodniu!
Jednak jest też druga strona medalu. Mimo tego, że zwierzęta są naszymi przyjaciółmi, są też obowiązkiem, którego nie można zaniedbywać. Zwierzę nie może przesiadywać całymi dniami w ciasnej budzie, przywiązane do płotu. Jestem przeciwnikiem psów na łańcuchach. Nie masz gdzie hodować? Nie masz czasu na spacer? Nie masz pieniędzy na jedzenie?  Nie będziesz w stanie się nim zająć? Po co bierzesz zwierzę! Nie bierz! Nie rań! Często ogląda się w telewizji bądź na portalach internetowych zdjęcia zagłodzonych zwierząt, brudnych klatek, psów na łańcuchach. Co gorsze!  Najgorszym, co może być to okrucieństwo wobec zwierząt! Coraz częściej się o tym słyszy, jest wiele organizacji walczących z takim okrucieństwem. Zwierzę się przywiązuje, cierpi, gdy jego ukochany pan oddaje go do schroniska czy wyrzuca na bruk. Zwierzę może nam dużo zaoferować, jednak i my powinniśmy traktować je z szacunkiem, objąć opieką. Najgorszym co może być, jest znęcanie się nad zwierzęciem. Jeśli ktoś znęca się nad nim, może znęcać się też nad człowiekiem, ale zwierzę się nie obroni. 
Jeśli chcecie umieśćcie to na swoich blogach. Ja zaraz to zrobię, bo to coś, co warto zrobić.

A teraz może troszkę o naszych zwierzątkach? 
Ja mam szarego kotka, wabi się Kicia i jest przesłodziutkakochanapysiamysia moja ♥ Aktualnie śpi z głową na moich kolanach. Wyżeracz karmy, oprócz tego, że jest nieziemsko słodka i kochana jest też wyćwiczonym mordercą biednych mysz i ptaszków. Raz przyniosła biedną mysz przez okno i położyła na dywanie. No ale trudno, zwierzątek szkoda, ale my i tak naszą Kicię kochamy! Śpi w kotłowni, atakuje nasze nogi gdy idziemy po schodach. Gdy chce wejść do domu siada na oknie (czasami nawet na piętrze o.O) i miauczy aż ją przez ów okno wpuścimy. Uwielbiam ją :) Dodam, że bardzo podobają mi się koty syjamskie, jestem wielkim miłośnikiem tych zwierząt.
A wy macie zwierzęta? Opowiedzcie o nich! 
A nawet jeśli nie macie, to jakie chcielibyście mieć?
Spodobał się Wam artykuł? Macie pomysły na kolejne tematy?
UWAGA dla trzech wylosowanych z komentarzy osób mam w zanadrzu prezent z Gift Shopu! Mam nadzieję, że to zachęci was do komentowania :)
+ odnośnie FAQ dodawajcie pytania, wtedy pojawią się odpowiedzi, dla dwóch pytań szkoda robić posta :D

21 komentarzy:

  1. Moja siostra miała 2 koty i pieska (ta piesek... :D Labradora czekoladowego) Zdjęcie kotka mam na awatarze- Bąbel, a drugi to Maestro, bo za każdym razem mruczał jak się go dotknęło, strasznie elektryzował polar :D Pies to Wedel, przyjazny, bardzo energiczny. Niestety musiała wszystkie zwierzaki oddać, bo przeprowadzała się małego mieszkania. W domu miałam już całe zoo- poprzez psa do pająków, które mam do dzisiaj. Ostatnio miałam króliczka Maksia, co dziwne jak na miniaturkę dożył 12 lat. Uwielbiam zwierzęta, ale nie mogę ich mieć, ponieważ mama ma alergię.

    OdpowiedzUsuń
  2. Artykuł był bardzo ciekawy. Przyjemnie się go czytało. W domu mam psa, który wabi się Abra. Bardzo ją kocham, gdyż jest wiernym, zabawnym i często zbyt obrażalskim psem :D ( m.in. jej imię było pomysłem na nick) Oprócz tego posiadam żółwia, o imieniu Jaś. Cóż mogę o nim powiedzieć. Jest ogromny, większy niż dłoń.

    ala1998_abra

    OdpowiedzUsuń
  3. Artykuł spodobał mi się akurat :) Przeczytałam cały, całkiem fajny i trafny. Teraz zima, zimno, więc warto zająć się bezdomnymi zwierzętami.. Ja kiedyś znalazłam małego psiaczka obok mostu.. Taki mały 3-4 szczeniak wilczur. Wzięłam go i zaopiekowałam. Przyzwyczaił się i dorósł dużych rozmiarów. Był u nas parę lat :D Wg mnie, powinno się pomagać takim psiakom..
    LovitaMiss

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny artykuł :)

    Ja mam psa, wabi się Rikki. Tak ogólnie, to moja ciocia znalazła ją w kościele pod ławką, gdy słodko spała :3 Ksiądz chciał ją zanieść do schroniska, ale ciocia wzięła ją i zawiozła do mojego domu. Byłam wtedy bardzo chora, ale gdy zobaczyłam tego słodkiego półrocznego pieska, od razu zapomniałam o chorobie. Było to około 3 lata temu, a Rikki jest ze mną aż do dzisiaj :3

    zuzi1506

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzięki za artykuł, niektórych trzeba uświadomić, że zwierzę to nie zabawka... Sama posiadam kotkę przygarniętą ze schroniska, właśnie słodko śpi co jakiś czas pomrukując :) Nawet nie wiecie ile radości przynosi mi obserwowanie zmian jakie w niej zaszły od kiedy jest u mnie. Jest cudownym, spokojnym i pięknym kotkiem, mimo wcześniejszej nieufności i strachu. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajny,ciekawy artykuł.
    Ja mam 2 psy. Pierwszy, ma na imię Psotka. Ma już 6 lat, jest strasznie mądrym psem. To kundelek. Teraz, gdy jest zima zamykam ją w piwnicy, ale lubi tam być. Jest jej tam miło, przyjemnie. Oczywiście wypuszczam ją na podwórko, ale długo tam nie chce być, bo jest zimno i od razu ,,ciśnie'' się do domu. Mój 2 pies, jest rasy shih - tzu. Wabi się Tosia, ma 9 tygodni. Również jest mądra, kochana. Teraz gdy to piszę, maltretuje miśka:D Kocham psy, i nie wiem jak można głodzić, bić biedne zwierzęta, nie tylko psy.
    Pozdrawiam!
    natala2476

    OdpowiedzUsuń
  7. Super artykuł :) Też jestem przeciwna temu, że ktoś trzyma cały czas psa na łańcuchu ;) Hahaha wiesz miałam też kotka który miał na imię Kicia, ale niestety odszedł ;c. Mam też pieska, który nazywa się Kora, wiem bardzo dziwne imię ;) Jest bardzo sympatyczna, nikogo nie gryzie. Tak że jest posłuszna ;) Świetny artykuł na prawdę, nigdy bym takiego nie napisała ;) Pozdrawiam ;]]

    anetka1004

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny artykuł i przeczytałam go od początku do końca. Ja osobiście mam 2 psy- ogara polskiego który ma duży wybieg na dworze i chihuahuę-Eddie który mieszka w domu. Za żadne skarby świata bym go nie oddała i nie zamieniła na innego! Twoja Kicia jest prześliczna i te oczy *.*
    Co do artykułu. Psy przeżywają np krzywdę zrobioną przez człowieka całe życie. Przecież niektóre psy które były bite boją się ludzi i wiele lat terapii przywraca je do normalnego życia.

    ManiakPupili

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetnie trafiłaś z tym artykułem :) ja osobiście uważam że nie istnieje większe okrucieństwo, niż przemoc wobec zwierząt. Nigdy nie mogłam pojąć, jak to w ogóle możliwe że istnieją tacy bezduszni ludzie, którzy katują lub porzucają swoje zwierzęta...

    Ja osobiście najbardziej kocham psy♥ Mam jednego, yorka, ma na imię Karmel i go strrasznie uwielbiam :3 Może to wydawać się śmieszne i nieprawdopodobne, ale zawsze mnie pociesza gdy jest mi smutno.Nie pytajcie skąd to wie, bo sama nie znam odpowiedzi :)

    Do dość niedawna, bo do 3 listopada 2011 miałam też labradora biszkoptowego który miał na imię Remik. Był najmądrzejszym psem jakiego w całym moim życiu spotkałam-serio. Niestety miał raka, bardzo ciężko chorował,widać było że cierpi i po jakimś czasie mama zdecydowała się mu pomóc i go uśpić. Teraz może myślicie jaka to jest okropna że zrobiła to swojemu własnemu psu, ale to nie jest tak że ona tego chciała... Strasznie cierpiała po jego śmierci, mieliśmy go 11 lat, był moim najlepszym przyjacielem od 3 roku życia. Mi też było ciężko, nie dość że byłam tym załamana to jeszcze 2 dni potem niechcący dobiłam się filmem "Marley i ja". Ci którzy oglądali, pewnie wiedzą o co mi chodzi.

    Ode mnie to tyle, wkleiłabym obrazek, jestem wielkim zwierzakomaniakiem ale nie mam bloga :<
    Jeszcze raz Wero, świetny artykuł, oby tak dalej ♥

    Vanessa1372

    OdpowiedzUsuń
  10. miałam psa Lolka który żył dłużej niż ja miał 0k. 14 lat . Został poturbowany przez samochód w te Swięta Bożego Narodzenia :C mam też kotkę moją ukochaną Skarpetkę (głupia nazwa ale już się przyzwyczaiła kotka:) jest to taki puszysty grubas którego kofffammmm ... :)te moje 3,5 kg.

    OdpowiedzUsuń
  11. Hej, masz fajnego kotka!Ja mam psa wabi się Figa ma 4 lata pod koniec lipca będzie miała 5. Jest kundelkiem ale jest też podobna do sznaucera. Gdy miałam iść do 1 klasy w wakacje poszłam z rodzicami na giełdę. Głównie po karmę dla rybek xD. Gdy szłam rozglądałam się do okoła. Było tam pełno słodkich psiaków i kociaków Ale najbardziej uwiodła pewna śliczna sunia pogłaskałam ją i od razu ją chciałam! *o* mam nie chciała mi jej kupić ale ja zaczełam płakać!! ;( i kupłyśmy ją mama miała zapłacić 50 zł ale nie miała a ja teak bardzo ją chciałam i pan obniżył cenę kupiłam ją za 15 zł. Uwialbiam ją , kocham wszystko co najlepsze, teraz to mała szczekaczka, nie ufa ludzią ale jak się do nich przyzwyczai to jest ok. :D Kocham ją!!!

    nati080802

    OdpowiedzUsuń
  12. Moim zdaniem artykuł jest świetny. Zwierzęta w moim życiu są bardzo ważne. Obecnie mam 2 koty i psa. Piesek nazywa się Reksio, a koty Tofik i Maja. Mama Reksia (Zuza) umarła niedługo po tym jak go urodziła, więc cała nasza rodzina starała się zastąpić mu matkę. Gdy Zuza umarła załamałam się kompletnie. To dzięki niej, w ogóle mogę pisać teraz ten komentarz. Gdyby nie ona, nie byłoby mnie na tym świecie. Zuza była wielkim owczarkiem niemieckim. Gdy miałam 5 lat grałam w piłkę, która wyleciała mi na ulicę i pobiegłam za nią nie patrząc czy jedzie samochód, a Zuza pobiegła za mną i odepchnęła mnie przed tuż rozpędzonym samochodem. Niestety nie wyszła z tego bez szwanku. Samochód przejechał jej po ogonie i straciła go. Tak wiele jej zawdzięczam... Tęsknię za nią i wierzę, że jest jej dobrze w psim raju :) Klaudyna99111

    OdpowiedzUsuń
  13. Ludzie! Kot syjamski na zdjęciu to nie jest mój kot xD Napisałam, że mój jest szary, ale jestem też dużym fanem syjamów więc wkleiłam zdjęcie znalezione w sieci :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja w swoim życiu miałam trzy zwierzęta. Dwa psy o chomik.
    Mój pierwszy pies był ze mną od urodzenia ,a przypadkowo został rozjechany przez mojego tatę, jak miałam z 6-7 lat. Nazywał się Runcajs i był kundlem. Potem rodzice wzięli dla nas psa rasowego - dog kanaryjski czarny, która jest suką (bez skojarzeń proszę). Jest naprawdę dużym psem, a wabi się Tigra. Jest naprawdę kochana, nigdy nam nic nie zrobiła, a jest z nami już ponad 7 lat! W między czasie (jakieś 2 lata) miałam też czarno-białego chomika Czarusia, który zachorował i zdechł. Dostałam go od chrzestnej. Był dość duży, szkoda tylko, że zdechł tak szybko. Mój obecny pies jest już dość stary, więc nie zdziwie się jak wkrótce zdechnie, ale najgorsze jest to ,że po nim już nie będę mieć w domu zwierząt, bo moja mama już nie chce, jedynie żółwia, ale tylko ona go chce, bo inni twierdzą ,że śmierdzi. xdd

    OdpowiedzUsuń
  15. świetny artykuł. aż mi się chciało płakać, gdy pisałaś o tych łańcuchach. Niestety ludzie są zbyt okrutni i to nie tylko dla zwierząt, ale i dla siebie samych.Z jednej strony współczuję zwierzętom, bo są bezbronne. Jednak z drugiej strony żal mi serca ściska, gdy ludzie zamiast pomóc dziecku choremu na raka, wysyłają pieniądze na wykupienie konia! Sama mam kilka zwierząt - raki, krewetki, rybki, ślimaki i żaby (w akwarium oczywiście). Jednak bardziej chciałabym mieć psa jakiegoś takiego dużego, bądź pająka. Jednak moi rodzice się nie zgadzają, ponieważ twierdzą, że mamy małe mieszkanie. W sumie mają racje bo na siedem osób mamy trzy pokoje:(
    kinga0529

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetny artykuł, bardzo kocham zwierzęta nie na widzę jak ktoś trzyma psa na łańcuchach. Niektórzy ludzie są na prawdę okrutni dla zwierząt, porzucają je lub głodują. Jak widzę jak jakiś zwierzątko cierpi od razu serce mi się kraja. Mam sama pieska i tak bardzo go kocham, nie rozumiem że ktoś takiej przyjacielskiej istocie może zrobić jaką kolwiek krzywdę :(

    SzarlotStar

    OdpowiedzUsuń
  17. bardzo dobrze komentujesz masz racje nie powinniśmy bic zweirząt powinismy mic w prezentacjach cos o tym zeby zweirzeta były wolne niektórzy nawet je poniewierają i to jest dla mnie bolesne gdy widze jak jakis bemyslny człowiek bije nie winne zwierzątko masz racje przemoc nie powinna byc na tym swiecie ja raz gdy jechałam do sklepu tak na przejaszczke widziałm głodujeącego pieska ale ładny po sylwestzre pewnie sie przestraszył i uciekł dobrze ze miałąm kiełbase troche u dłam i siedział uszczęśliwiony przed drzwiami samochodu al potem gdy odjechałam chciał pójśc za mna ale nie mógł nie wiem dlczego nie cierpi takich ludzi co ;
    1.biją psy
    2.daja ich na łańcuchy
    3.krzyczał na nie
    4.nie bawią sie z psami
    5.wogóle nie zwracają na nich uwagi
    6.nie karmią ich ani nie dają jeść
    chciałabym zeby te swiat sie zmienił i zeby kazdy zrozumiał ze jakbysmy byli takimi psami to byśm tez tak bardzo ciierpili tak nie powinno byc

    gabrysiaslysz

    OdpowiedzUsuń
  18. Super artkuł :) Ja mam 2 psy♥♥♥ Które niegdy nie zawiodą i nie zawiodły, i zawsze mnie pocieszą swoimi wygłupami i ich słodkoscią♥ Jeszcze mam 3 koty, przyszła 3 lata temu kotka na moje podwórko trochę się bała, no ale w końcu nie boi się i nawet da się nosić jak pies,(moja koleżanka nie wiedziała jak się nosi koty) i nic O.o a przy okazji dolączył do niej kocur jest prześliczny♥ No i miała kotki przetrwal tylko jeden. Nie są w domu ale i tak traktuje je jak własne ♥

    tional12

    OdpowiedzUsuń
  19. Uwielbiam zwierzaki, szczególnie te małe, słodkie, którym potrzebna jest dobra opieka. Sama mam małego sznaucerka, na imię ma Maksio. Co do artykułu bardzo ciekawy ale niestety nie mam bloga i nie dodam, no ale może wciśnie się na fejsa.
    ~GreatGoldSilver

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  21. Akurat dla mnie mój kociak jest bardzo ważny i jestem zdania, że są to zwierzaki bardzo inteligentne. Właśnie dlatego ja również czytałam na stronie https://abc-kot.pl/ile-zyja-koty/ jak wygląda kwestia tego ile żyją koty.

    OdpowiedzUsuń