Hejka! Tym razem aranżacja dla fanów minimalistycznej kolorystyki – czyli black&white w roli głównej.
Proces tworzenia wnętrza wyjątkowo zaczęłam od zestawienia mebli. Już od dłuższego czasu chciałam wykorzystać tę skórzaną sofę, ale nigdzie mi ona nie pasowała. Dlatego bardzo cieszę się, że tym razem udało mi się ją fajnie wkomponować w cały wystrój.
Do wspomnianej sofy, dobrałam fotel "motyl" i dywan w krowi print, który już bardzo dobrze znacie, bo został przeze mnie użyty w wielu aranżacjach. Wybrane siedziska postanowiłam uzupełnić o okrągły stolik kawowy oraz ciąg półek ustawionych pod oknem, na których umieściłam różne bibeloty.
Wnętrze wykończyłam odpowiednim oświetleniem w postaci lamp w stylu loftowym oraz dekoracjami z logiem Chanel. Z uwagi na to, że wszystkie meble i dekoracje są czarno-białe zdecydowałam się na jasnobrązową podłogę i akcent w postaci cegły w kolorze piaskowym dla przełamania wszechobecnego monochromu.
Dajcie znać co myślicie o dzisiejszej aranżacji. Jestem bardzo ciekawa czy wolicie stonowaną paletę barw we wnętrzach, czy jednak lubicie mocniejsze kolory? 😀
Super - elegancko i prosto za razem. Bardzo przyjemne wnętrze, śmiało odnalazłabym się :D
OdpowiedzUsuńWnętrze piękne, stylowe i estetyczne. Fajnie, że podłoga i ściany wyłamują się ze schematu black&white, wszystko razem wygląda bosko! ♥
OdpowiedzUsuńAle piękne ♥ uwielbiam połączenie czarny+biel
OdpowiedzUsuńŚlicznie, bardzo elegancko i schludnie ♥ Jestem fanką stonowanych odcieni, więc czerń i biel wpisują się w moje gusta :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam minimalistyczna kolorystykę, więc jestem na tak! Bardzo podoba mi się wybór mebli - cos w stylu amerykańskiego loftu dla faceta :D krowi print i skóra przełamują całość, nie jest nudno! Wydaje mi się, że szafka pod oknem to diy i muszę przyznać, że jest świetna! Super wyszedl ten kącik po prawo :)
OdpowiedzUsuń