Witajcie!
Dziś, tak dla odmiany, artykuł związany ze Stardoll :-D Wszyscy z nas widzą co się dzieje, najpierw HB Summer Retro, później Tigleding Couture, a teraz super niewypał Stardolla Callie's Picks, warto pamiętać również o nieżyjącym klasyku Archive. Kolekcjonerzy płaczą, inni zacierają rączki.
Świetny pomysł, czy raczej żenada?
Osobiście uważam, że powroty starych ubrań, w szczególności tych wiele wartych, poszukiwanych są klęską. Wiele z nas wydało na nie sporo stardollarów, niektórzy nawet kupili je za złotówki. Teraz trzeba się przygotować, że żaden ciuch nie jest nic wart, bo każdy się będzie zastanawiał ,,A co, jeśli wróci?!" i często zrezygnuje z kupna, czekając na nową dostawę do jakże znienawidzonego szmateksu. Ja sama miałam/mam wiele rzeczy z tych kilku dostaw, niejedne ubrania też od dawna znajdowały się na mojej liście poszukiwanych (np. powrót Halloweenowego Tigleding, z którego szukałam 3/4 kolekcji) jednak...nie cieszę się z ich powrotu. Teraz te ubrania nie mają żadnej wartości, może je mieć każdy i już nie sprawiają nam takiej radości.
Wiem, że są osoby, które okropnie cieszą się z powrotów i śmieszy je fakt, że ktoś wydał na taką rzecz kilkaset stardollarów, jednak czy to jest zabawne?
Sławne platformy, warte 2000sd, możemy dostać za 20. Blazer, wart ponad 600 sd, teraz do zdobycia za jedyne 18! Pozostaje pytanie:
Czemu Admini nam to robią?!
Po pierwsze, jak zawsze, chodzi im o zyski. Coraz częściej kupujemy ubrania za złotówki, przez co oni nie
dostają należnej im kasy. Oprócz tego, ubrania te dają nam możliwość sporego stardollarowego zysku, nie kupujemy doładowań bo możemy sprzedać taki blazer i jesteśmy bogate, a oni na tym cierpią. Wymyślili, że jeśli będą dodawać stare ubrania do Starplazy, spadną one z wartością i cwaniaki dalej będą robić kasę.
Po drugie, bardzo często pojawiający się wniosek-Administracja nie ma pomysłu na nowe ubrania. Czy tylko mnie to stwierdzenie wydaje się nieco bezsensu? Na bieżąco dodawane są nowe ubrania, sklepy, kryzysu nie widzę i myślę, że Stardoll poradziłby sobie bez powrotów doskonale.
Prawdziwe ubranie, a podróba. Jest różnica?
W stylizacji wyglądają tak samo, jednak jeśli spojrzymy na metkę...Szpecąca metka Callie's Picks, a takie np. ELLE, jest różnica, prawda? I to duża. Zawsze będziemy wiedzieć, kto to ubranie kupił za dużą kasę i ma oryginał, a kto poszedł na łatwiznę i wybrał się na zakupy do Starplazy. Osobiście uważam, że jedynymi, właściwymi ubraniami są te z metką, chociaż teraz ich wartość spada, nigdy na prawdę te prawdziwe marki nigdy nie będą do dostania za kilkanaście stardollarów, powiem, że gdy pojawiły się w spoilerach buty Sonii Rykiel czym prędzej się ich pozbyłam, i powiem szczerze, że żałuję. Teraz mam nic nie warte Callie's Picks, a miałam prawdziwe buty. Prawdziwa metka-prawdziwy ciuch.
A wy cieszycie się z powrotów, czy uważacie je za klęskę?
Czy w powrotach znalazły się wasze ubrania?
Zwracacie uwagę na metkę, czy nie interesuje was to?
Wypowiedzcie się!
Obojętne.
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńto głupie, że powracają ;*
Ja co prawda nie posiadałam żadnej cenności, ale nie podoba mi się to że stare ubrania wracają. Tak jak wspomniałaś - boję się kupować coś n a bazarku za kwotę większą niż 30sd. Mimo iż Archive działało na podobnej zasadzie to tam śmiało można było kupować np. ELLE, DKNY. Mam nadzieję że admini wycofają te sklepy. Jednak jest to tylko nadzieja...
OdpowiedzUsuńhi.....angel
Spłonę za to, ale cieszę się z powrotu ubrań.
OdpowiedzUsuńInna metka=nieprawdziwy ciuch? Bzdura, głupotą jest patrzenie na metkę a nie na wygląd ciucha. Dlaczego kupienie czegoś w starplazie jest pójściem na łatwiznę?
Współczuję tym, którzy wydali fortunę na jakąś rzeczy. Jednak pretensje powinni mieć sami do siebie. Wiedzieli co kupują, wiedzieli za ile.
W dostawie pojawiło się kilka mych ubrań. W tym torba która teraz jest za sm, a ja kupiłam ją za ok.30 sd.
Nie mam pretensji do adminów, wątpliwe jest to aby robili to dla nas, ale my też korzystamy na tych dostawach. Np. HB Summer Retro niezwykle mnie ucieszyły. Mogłam mieć te piękne ciuchy, które chodziły w sb w takich cenach, że pomarzyć tylko o nich można było.
To idiotyczne, że dodają stare ciuchy - rzeczy tracą na wartości. Nie wiem jak wy, ale ja dziwnie się czuję z taką podróbą w szafie...
OdpowiedzUsuńKurcze wszyscy przeżywają to CP ale pomyślcie sobie - wolicie dać za "jakże cenne i drogie" platformy 2000 czy 20 sd ? Dla mnie buty to buty i serio wolę kupić "podróbe" taniej i oprócz tego mieć coś jeszcze. Kiedyś miały one metkę bizou, potem pojawiły się w Archive. Jeśli teraz zamiast tego nieszczęsnego Callie Pick's sklep nazywałby się Archive#2 nikomu by to różnicy nie robiło. Kupowanie rzeczy dla metek jest całkiem bez sensu, a te platformy jeśli mają być cenne to będą nawet z tym szpetnym napisem CP. Rozumiem osoby, które wydały miliony na niektóre rzeczy i boją się, że będzie można je kupić za grosze ale przecież drugi raz w CP to się nie pojawi i za jakiś czas i tak będzie można to drożej sprzedać.
OdpowiedzUsuńP.S. Wzięłam platformy jako przykład, ale mogłoby być tu cokolwiek innego.
Artykuł jest świetny. Co do metek, cieszę się, że jest osoba myśląca identycznie jak ja. Wszystko świetnie opisałaś i ze wszystkim się zgadzam. Nic dodać, nic ująć.
OdpowiedzUsuń__
wyrazy uznania
izabelach
Uważam, że ostatni akapit twojego artykułu to zupełna pomyłka. Wysuwasz w nim wniosek, że gracze którzy nie chcą wydać na stardoll kupy kasy za jakąś metkę są gorsi. Mam wrażenie, że chciałaś się tym stwierdzeniem po prostu dowartościować, bo to prawdą na pewno nie jest...
OdpowiedzUsuńPrzyznaję też, że do artykułu byłam uprzedzona od samego początku. Jakiś tydzień temu na moim blogu pojawił się post bardzo podobny do twojego... http://blacklilou.blogspot.com/2013/12/artykuy-ubraniowe-reanimacje-w.html
BlackLilou
@BlackLilou nie zaglądam na Twojego bloga.
OdpowiedzUsuńSzczerze to skorzystałam z okazji i kupiłam platformy oraz blezer z ELLE.Gdy tylko do starplazy wszedł sklep Callie Pick's a wraz z nim platformy-załamałam się,od razu pomyślałam o ludziach i co admini robią ze Stardoll.Jestam załamana faktem,że takie rzeczy wchodzą do starplazy.Ja co prawda,nigdy za ich normalną wartość platform bym nie nabyła,ale uwielbiałam marzyć,że kiedyś może zdobędę te buty.Chociaż nie do końca zgadzam się z ostatnim akapitem,ja kupując te buty bądź blezer nie poczułam się gorsza.Kupując je nie myślałam sobie ''ale skorzystałam z okazji,inni wydali tyle kasy,a ja kupiłam za 20sd''skorzystałam z okazji,tak jak pewnie nie jeden z nas.
OdpowiedzUsuń*olli1234n
OdpowiedzUsuńMacie żal do adminów, przecież to jest ich biznes, a nie nasz. To oni mają zarabiać...chyba to normalne. Tak czy inaczej oryginały czy nie to tylko piksele.
OdpowiedzUsuńadmini nie powinni przywracać starych, wartościowych ubrań.. przecież miedzy innymi w stardollu o to chodzi, że ten kto posiada konto już tam pare lat, zakupil kiedys ubrania w sklepie i moze sie teraz nimi podzielic, przy okazji zarobic i przez takie nabyte ubrania konto jest warte i nabiera takiego.. hmm "wow".. no ale coz.. juz tak bardzo mi na tej grze nie zalezy ;p
OdpowiedzUsuńTo głupota na prawdę cieszy mnie to iż morze kupiłam te platformy aczkolwiek na pewno nie była bym zadowolona gdybym je posiadała wcześniej.
OdpowiedzUsuńTo staje się już wkurzające ciekawa jestem co będzie w następnej kolekcji ;/
Zgadzam się w 100% z wyspaso. Co mnie obchodzi że ktoś wydal krocie na pikselowy ciuszek? ja nie wydałam a mogę mieć to samo. To jest tylko zabawa i ciesze się że mogę mieć coś fajnego taniej. Mam kilka rzeczy z metkami ale traktuję je tak samo, patrzę na wygląd ciucha a nie na metke jak jakaś rozpuszczona panienka
OdpowiedzUsuńizolda1996-k
moim zdaniem z metkami masz całkowitą rację. Od razu widać, kto kupił np. platformy, gdy były one poszukiwane.
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko, że w archive podmieniają metki. Mam parę rzeczy, które kupiłam kilka lak temu i teraz mają one tę okropną metkę 'Archive', grrr...
_julcia_1997
Jak szary blazer i czarny się nie pojawią to Bogu dzięki! Coś na co wydałam 100zł nie może przepaść. Z drugiej strony rozumiem ekipe stardolla :) trza byc bezwzglednym aby zarobic hajs :) jeden zyskuje drugi traci
OdpowiedzUsuńTemat, który poruszyłaś w tym artykule, jak widać, wzbudza mnóstwo kontrowersji. Posiadam swoje zdanie i nie zmienię go- cieszę się, że takie rzeczy wracają (o losie, jestem wrogiem publicznym nr 1!). Przyznam szczerze- Stardoll to dla mnie gra złożona z pikseli, ale gra, w której mogę się odstresować, pobawić modą. Nie stać mnie na doładowywanie sobie konta co rusz o stardollary, o ss. W przeciągu ostatniego roku byłam ss raz, na trzy tygodnie i 2 razy doładowałam stardollary. Łącznie wychodzi około 30 złoty. Sądzę, że to i tak dużo jak na grę, ponieważ mogłabym za to kupić SOBIE coś.. Ale przeznaczyłam to na stardoll. Wydanie dla mnie za jedną rzecz sumy ponad 40 sd to coś nie do pomyślenia! A pomyśleć, że można sprzedawać rzeczy za 600 sd? To nie dla mnie, nie kupiłabym, bo nigdy tylu nie miałam.
OdpowiedzUsuńJako kolejna odwołam się do znanych platform, bo chyba to one budzą największe zamieszanie. Wróciłam rok temu na stardoll po rocznej przerwie- cholernie podobały mi się te buty. Ale co z tego, skoro były tak drogie? Dostawa z Callie's Picks była dla mnie spełnieniem marzeń. Mogłam je dostać, i to za 20 sd. A złość tych, którzy kupili ją powyżej 600 stardollarów, albo za złotówki? Po pierwsze- powyżej 600 sd zakupy w SB są niedozwolone, więc pierwsza kwestia rozwiązana. A za złotówki? Przecież to jest tylko gra, to tak jakby się kupiło kawałek ekranu, ludzie.. Jednak to Wasze pieniądze, dlatego może nie popieram tej decyzji, ale ją szanuję.
Ostatni akapit- to mi się nie podoba. Poczułam się gorsza, bo nie mam 'markowych' ciuchów. Lekko powierzchowne.
palinkaa1997
No cóż my, admini KAŻDY chce zarobić. Według mnie kupowanie za złotówki, to głupota. Taki człowiek chyba nie odróżnia świata rzeczywistego od takiego. Gdyż stardoll, to tylko i wyłącznie gra. 100 zł za blazer w grze? Przegięcie totalne. Wolałabym sobie odpuścić i kupić coś dla SIEBIE jak już ktoś tutaj powiedział. Z wyspaso zgadzam się w 100 %, ponieważ nie warto patrzeć na metkę. To jest przykład jaki można byłoby ,,dopasować '' do ostatniego akapitu: ,, Ooo hej! Jakie masz cudowne buty! Gdzie je kupiłaś !? ( Myśli sb pewnie w jakimś super, drogim sklepie bo właśnie go nie dawno w takim widziała, ale się pyta) '' na to jej koleżanka odpowiada: ,, Kupiłam je w ciuchlandzie ''. I nagle pytająca wręcz wybucha śmiechem,i znów pyta ,,jak można kupować w ciucholandzie?? hahaha''. Jej koleżance zrobiło się przykro, i nic nie odpowiedziała.. Otóż chodzi mi o to że nie jest ważne gdzie się kupuje, za jaką cenę ważne że jest wygodne, praktyczne i ładne. Nawet gwiazdy się ubierają w ciucholandach i jakoś nie wstydzą się tego. Bo to nie jest tak że takie coś jest tylko dla biednych, osobiście nie mam ani jednej rzeczy z ciucholandu ale nie mam nic przeciwko temu, bynajmniej moja znajoma tam się ubiera i jest strasznie zadowolona. Czasami ten ciuch za 10 zł jest lepszy od tego za 1000 zł. To nie jest tak że ja wam urządzam jakąś ,, szkołę '' tylko po prostu wyrażam swoją opinię. Uff.. troszkę się rozpisałam :)Więc pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńnatala2476
Nie zgadzam się.
OdpowiedzUsuń"Wiem, że są osoby, które okropnie cieszą się z powrotów i śmieszy je fakt, że ktoś wydał na taką rzecz kilkaset stardollarów, jednak czy to jest zabawne? "
Tak to jest zabawne. Mnie śmieszy ludzka głupota. Jak można wydawać tyle kasy na piksele? Rozumiem max 100 sd ale nie 600 czy 1200.
A to czy ubrania wracają do starplazy czy nie jest mi obojętne. Nie kupuję szmat, które mają lub pragną wszyscy.
MajkaKolorowa