2011/12/03

Give me your poison

Tym razem zamiast artykułu mam dla was rozdział z książki od czytelniczki DeathAlive, jeśli się wam spodoba to zapraszam do dalszego śledzenia losów bohaterów na blogu: http://give-me-ur-poison.blogspot.com/

-Dobranoc młoda, miłych snów. - pożegnał się jak zwykle, zgasił światło i udał się do swojego łóżka. Nie mogłam zasnąć. Po piętnastu minutach, kiedy byłam przekonana, że Filip śpi, usiadłam na parapecie. Co było za oknem? Wolny świat, gwiazdy, pełnia księżyca, piękno przyrody. Dlaczego moje życie zawsze musiało być tak skomplikowane? Poczułam zmęczenie, senność. Udałam się do łazienki, umyłam ręce, po czym popatrzyłam w lustro. Miałam na sobie koszulkę na ramiączkach, która odkrywała moje blizny – nieco powyżej łokcia, w okolicy żył. Oparłam się rękami o umywalkę, zwiesiłam głowę, zamknęłam oczy.. Po chwili wydostała się na zewnątrz jedna łza, później kolejne, aż w końcu popłynęły ciurkiem. Moje serce przypominało gejzer, który coraz częściej wybuchał w postaci zimnych, ogromnych kropel, których nie mogłam powstrzymać za wszelką cenę.
-Koniec użalania się nad sobą! - powiedziałam stanowczo i poszłam spać.

* * *

Nazajutrz wstałam zaskakująco wcześnie. Popatrzyłam na zegarek – ku mojemu zdziwieniu dopiero szósta. Postanowiłam wyjść z baraku, aby nie obudzić przyjaciela. Nałożyłam na siebie niebieską bluzę, ciemne dresy, włosy upięłam w koka, umalowałam się, po czym wyszłam. Było jeszcze zimno, powoli moje palce odmawiały posłuszeństwa, uszy były koloru dorodnego pomidora a usta tańczyły w rytmie jaif-a.
-Panienko Kath, cóż pani tak wcześnie wstała? Na ogół o tej godzinie śnią się najlepsze rzeczy! - zawołał mnie dyrektor Shwarzer. Zawsze go lubiłam, miał świetne poczucie humoru i bardzo mnie lubił, co stanowiło wyjątek, ponieważ nie przywiązywał się do swoich wychowanków.
-Dzień dobry panie Gregorze. Jakoś szybko się obudziłam, coraz trudniej jest mi. Jeszcze troszkę i dopadnie mnie reumatyzm, ból głowy. Tak czy siak, starzeję się. - próbowałam dotrzymać poziomu żartów.
-Kathie, Kathie, a co my mamy mówić? Przejdźmy do sedna sprawy, chciałbym z tobą poważnie porozmawiać. - czyli jednak miał jakieś ukryte zamiary.
-A musimy to robić koniecznie tutaj? Przepraszam, ale w moim przekonaniu, uszy mi eksplodowały. - uśmiechnęłam się.
- No to proponuję gorącą czekoladę w moim gabinecie, pasuje?
-Co za ironia, jest środek lata, a pan mnie zaprasza na czekoladę.
Mroźno jest rano, choć, to polecenie! - odpowiedział równie pięknym wyrazem twarzy, po czym porwał mnie do swojej kryjówki.
-Częstuj się, smacznego. Doszły mnie słuchy, że ostatnio przesadzasz Kathie. - jego mina nabrała zbędnej powagi.
-Proszę pana, ja nie wiem, co oznacza w waszym tłumaczeniu słowo przesadzasz. Zaspałam, spóźniłam się pięć minut – nie więcej – nie mniej, na zbiórkę, a że siostra Józefata miała gorszy humor, to już wina Boga. - odpowiedziałam szybko.
-Nie mieszajmy w to Boga. Wierzę ci, ale muszę się liczyć z moimi podwładnymi. Teraz zróbmy tak – każde twoje wykroczenie daje ci jeden ujemny punkt. Jeżeli uzbierasz ich 10 wydalamy cię z Simple Raid. - odparł z bólem serca.
-Dlaczego pan mi to robi? Co później się ze mną stanie? - bardzo martwiłam się o moją przyszłość.
-Przykro mi to mówić, ale.. sierociniec. - wydobył z siebie ostatnie słowa i odszedł. Zostałam sama w malutkim pomieszczeniu z czekoladą na kolanach. Wyszłam szybko, zmierzając ku mojej kwaterze. To było niemożliwe, miałam do wyboru piekło, bądź większe piekło. Znakomity wybór. Podążyłam w stronę obozu, słońce wzeszło na dobre, na moich zamarzniętych uszach pojawiły się promienie, które ogrzewały również moją duszę. Powiedziałam sobie szczerze - albo teraz - albo nigdy.
- Cześć maluszku.
- O cześć! - ucieszyłam się na jego widok.
- Gdzie to się rano buszowało? - nie zaskoczył mnie tym pytaniem.
- A tu i tam, nie martw się, wszystko jest w porządku. - wcale, ze nie.
- No dobrze. Dzisiaj nowych przydzielają, pamiętasz?
- Niestety.
- No to będzie chrzest! - zatarł ręce i przytulił mnie.
- A to niby za co, kolego?
- Lubię cie przytulać. - odparł, po czym dostał całusa w policzka. - A to, za co?
- Nikt nie powiedział, ze ja cię całować w policzek nie lubię. - uśmiechnęłam się. - Chodź na śniadanie!

51 komentarzy:

  1. Masz wielką kreatywność i jak widać bogatą wymowę ;) Gratuluję :*
    Ciekawa książka, która wciągnęła już po niecałym fragmencie.

    walentynkaxx

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne opowiadanie,ale nei zabardzo takie lubie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nawet nie przeczytałam, ale uważam, że blog o stardoll i modzie to blog o stardoll i modzie. Opowiadania to całkiem co innego.

    OdpowiedzUsuń
  4. świetne :) przeczytam książkę ! :D

    OdpowiedzUsuń
  5. co wy macie z tymi opowiadaniami na blogach xD

    OdpowiedzUsuń
  6. e tam opowiadaniaaa
    nie czytałam i nie mam zmiaru, nie interesuje mnie to

    JA CHCE LE !!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Blog o stardoll, to blog o stardoll. Nie chcę nawet zaczynac czytac tego opowiadania. :/

    OdpowiedzUsuń
  8. i to ma byś blog o stardoll? doszedł dzisiaj hot buys z kalendarza i spodnie z kalendarza, ale jakoś nie nadrabiacie nad tym ;/nawet pierwszego wyrazu nie przeczytałam w tym

    OdpowiedzUsuń
  9. Opowiadanie jest ciekawe, ale jak większość wolę czytać o Stardoll, a nie fragmenty książek użytkowcników

    OdpowiedzUsuń
  10. dziękuję, za wszystkie pozytywne komentarze i dziękuję Gabisi, za fakt, że to się tutaj znalazło. Rozumiem, ze wolicie notki o stardollu, ale tak czy siak - spróbujcie, chyba nie jesteście analfabetkami, dacie radę, krąg waszych zainteresowań może się wzbogadzić, może mój blog was do czegos zainspiruje?
    Dzięki jeszcze raz, DeathAlive.

    OdpowiedzUsuń
  11. przeczytalam, podoba mnie sie, jak znajde wiecej czasu to wejde na blog ;p

    wikamiss13

    OdpowiedzUsuń
  12. Według mnie na blogu o stardoll nie powinno być opowiadać, bo przecież to blog o modzie, a nie o książkach

    OdpowiedzUsuń
  13. nawet fajne, ale trochę... dziwne? ;d

    OdpowiedzUsuń
  14. Jeszcze link - okej... Ale żeby fragment? Racja- blog o Stardoll to blog o Stardoll. Zgadzam się z Gosią i szu_szu ;p

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja się tam z Gosią nie zgadzam. Może i to blog o stardoll, ale w weekendy mało się dzieje i jest "opcja" dodawania swoich artykułów. Z perspektywy tej dziewczyny. Bardzo się cieszy na pewno, że wgl. jej rozdział kto przeczytał, ale i ranią wasze niektóre komentarze. Np. paulinaszaklasa pisze, że beznadzieja. Hm, na pewno nie napisałaby lepszego. Tej osobie, autorce książki możemy jedynie pozazdrościć kreatywności, pomysłu, bogatego słownictwa.
    I sądzę, że skoro Gabisia dodała ten artykuł to wie co robi. W końcu to jej blog.

    OdpowiedzUsuń
  16. DeathAlive - analfabetkami? Ja akurat przeczytałam opowiadanie i szczerze mówiąc, nie jest złe, bo przynajmniej nie ma błędów ortograficznych, ale ja widzę za to błędy graficzne. Przykład:
    "wszystko jest w porządku. - wcale, ze nie."
    Kropki po 'w porządku' nie może być, bo to błąd. Jeśli piszesz zdanie, które wypowiada bohater, a potem dopisujesz po myślniku opis, to po zdaniu bohatera nie może być kropki.

    OdpowiedzUsuń
  17. to nie jest błąd ortograficzny, ani nawet interpunkcyjny. Jest to błąd rzeczowy, nie zauważyłam, miałam dopisać wielokropek, aby przedłużyć myśl bohaterki. Niestety, ale nikt nie jest idealny, a na blędach uczą się ludzie. ; )

    OdpowiedzUsuń
  18. Tak się spinacie a same lepiej byście nie napisały -.-'
    To, że to jest blog o Sd wcale nie znaczy, że Gaba nie może dodać raz na jakiś czas opowiadania.

    OdpowiedzUsuń
  19. Przykro mi DeathAlive, ale żeby dogodzić niektórym czytelniczkom bloga musisz być idealna, perfekcyjna i bez skazy. Może wtedy łaskawie przeczytają twoje "beznadziejne" opowiadanie.

    Melisa272

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie sprawiajcie autorce przykrości . Sami lepszego byście nie napisali . Nie doceniacie czyjeś pracy tylko patrzycie na czubek własnego nosa . Sądzę iż te opowiadanie jest bardzo twórcze i z chęcią zajrzę na bloga by móc poczytać więcej .

    OdpowiedzUsuń
  21. Jak mówiłam, jest to pewnie ludzka zazdrość. A po za tym, większość z pewnością ma inne zdanie, bo owe ma Gosia.
    Człowiek nie jest idealny, każdy popełni błąd orograficzny, interpunkcyjny, rzeczowy.
    Tej osobie, autorce książki możemy jedynie pozazdrościć kreatywności, pomysłu, bogatego słownictwa.
    Skoro Gabisia dodała ten artykuł to wie co robi. W końcu to jej blog.

    paula7777anime

    OdpowiedzUsuń
  22. Fajne opowiadanie.

    JA TEŻ CHCĘ LE!!!

    OdpowiedzUsuń
  23. Szu_szu - masz jakiś problem? To po co czytasz bloga? Nie rozumiem zupełnie.

    OdpowiedzUsuń
  24. Skoro wam się nie podoba, to po prostu nie czytajcie. Nikt was do tego nie zmusza. A przynajmniej moglibyście uszanować czyjąś pracę.Zanim zaczniecie komentować opowiadanie i pisać takie rzeczy, jak, np. to, że jest beznadziejne to pomyślcie, że ktoś musiał się nad tym natrudzić. Gabi ma rację, nie podoba się, to nie czytaj.

    OdpowiedzUsuń
  25. gabisia9 po prostu zawsze uważałam twój blog za lepszy i sądziłam, że stać was na więcej. Jeśli chcesz to dodawaj se fragmenty książek czy coś ale jakiś artykuł o stardoll nie zaszkodzi nie? -.-"

    OdpowiedzUsuń
  26. @Szu_Szu

    Jest to bardzo dobry blog. Nie rozumiem, jak kreatywne pismo może kogoś postanowić do zmiany zdania. Hm, jeśli nie zauważyłaś to artykuły o sd tego typu w weekendy jest większość, a może ten jest pierwszy właśnie nie o gierce internetowej. Zawsze przyda się różnorodność. Stardoll nie jest całym światem. -.-

    OdpowiedzUsuń
  27. A może w końcu ktoś doda post o innej grze lub o czymś zupełnie odchodzącym od tematu bo przecież ,,stardoll nie jest całym światem"

    OdpowiedzUsuń
  28. Mam mieszane uczucia, co do tego, czy ten artykuł tu pasuje. Niby tylko nowości, Stardoll, moda itp. ale Stardoll na początku to były jedynie ubieranki, teraz to też serwis społecznościowy. Jeśli mamy się chwalić stylizacjami, sceneriami, apartamentem tj. kreatywnością, to czemu nie opowiadaniami? W końcu każdy może coś pisać w swoim Starblogu. A co miało Mortal Kiss do Stardoll? Stardoll się rozrasta pojawiają się nowe możliwości, po co go zatrzymywać?

    Co do samego opowiadania... Pojawiło się trochę błędów "Mroźno jest rano, CHOĆ, to polecenie!" - "choć"? chyba "chodź".
    Jednak jeśli ma się talent, to nikogo nie będzie obchodzić ile błędów robisz, z resztą są ludzie od sprawdzania.
    Sama historia średnio mnie zainteresowała, ale myślę, że przeczytam jeszcze trochę.
    Nienawidzę zbytniego dramatyzowania, tu go raczej nie zauważyłam.
    Styl średnio mi przypadł, ale widzę dobre podstawy. Mam wrażenie, że coś Cię momentami powstrzymuje. Fragment o gejzerze jest całkiem niezły. Potem "-Koniec użalania się nad sobą! - powiedziałam stanowczo i poszłam spać." - czemu tylko "powiedziałam stanowczo"? Czemu nie wykrzyczała tego swojemu odbiciu? Czemu nie rozwaliła lustra? Czemu nie przemyła twarzy?
    Tandetnie? Może, ale budzie większe emocje, a o to chodzi głównie - by budzić emocje.
    Myśl też symbolami. Jak "Co było za oknem? Wolny świat, gwiazdy, pełnia księżyca, piękno przyrody." - tu widać wyraźnie tęsknotę bohaterki za swobodą, prostotą. Widać też, że nie chce pokazać tego Filipowi (może nie chce okazać słabości albo go zamartwiać?). A wszystko zawarte w 2 zdaniach :)

    wieczko6

    OdpowiedzUsuń
  29. Po stokroć dziękuję za miłe komentarze, za komentarze zawierajace krytykę również, aczkolwiek nie akcptuję tych, które mówią, iż ten post tu nie pasuje. To jest blog Gabrieli, daje, co jej się podoba i tyle na ten temat. Dziękuję, za komentarz "wieczko06". Zawiera bardzo dobrą recenzję, dzięki. Zapraszam na blog i są naprawdę BARDZO MILE WIDZIANE KOMENTARZE, PODOBNE DO WIECZKO06 ( NA MOIM BLOGU).

    OdpowiedzUsuń
  30. przeczytałam i... nie zaciekawił mnie.

    OdpowiedzUsuń
  31. @Szu_szu

    Nie zrozumiałam, przecież nawet same opowiadanie jest odchodzące od tematu, nie o stardoll.

    OdpowiedzUsuń
  32. Przeczytałam. Opowiadanie takie sobie. Może i to blog o stardoll jednak czasami przyda się coś innego. Może ja nie do końca lubię czytać opowiadania ale może innym się spodoba :)

    Riana321

    OdpowiedzUsuń
  33. Nie chce mi się czytać:)

    OdpowiedzUsuń
  34. Opowiadanie nie jest złe, lekko się je czyta. No i odbiegając od tematu, bardzo lubię imię Filip :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Palin♥ i Bian♥ pisze...
    Ja się tam z Gosią nie zgadzam. Może i to blog o stardoll, ale w weekendy mało się dzieje i jest "opcja" dodawania swoich artykułów.


    ale ja nie napisałam nic o tym że nie powinno być tego artykułu itd..
    więc nie wiem z czym tu sie zgadzać badź nie.
    Wyrazilam tylko opinie ze mnie to nie interesuje :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Ale nie było to tylko odnośnie do ciebie, ale ogólnie.

    OdpowiedzUsuń
  37. Jezu ! Jak wy zobaczycie coś niewspólnego ze stardoll to już histeryzujecie! Co wy myślicie że są tam ciągle jakieś nowości czy też darmówki... Ja osobiście prowadzę bloga o stardoll byłam już parę razy redaktorką i wszędzie jest to samo. Od czasu do czasu coś nowego może być. Wam tylko się coś podoba jeśli w drogę wchodzą stardollary, starmonety albo ciuszki.
    misiaczek9123

    OdpowiedzUsuń
  38. Przeczytałam i brakowało mi tego... czegoś. Nie sprawiło, bym zapragnęła czytać dalej.
    Shao

    OdpowiedzUsuń