Dzień dobry!
Dzisiaj przychodzę do Was ze stylizacjami inspirowanymi jednym z moich ulubionych albumów w ogóle. Mowa o Pretty. Odd. Panic! At The Disco.
W piątek minęło 14 lat od premiery płyty, ponadto kojarzy mi się ona z wiosną i wprowadza mnie w bardzo pozytywny nastrój. Jeżeli nie znacie zespołu lub albumu, serdecznie polecam.
Ja niestety nie jestem wielką fanką obecnej twórczości Panic! At The Disco, tak naprawdę całym sercem kocham dwa pierwsze albumy, które zostały nagrane jeszcze z Ryanem Rossem. Potem Ryan odszedł z zespołu i zabrał ze sobą całego ducha ich muzyki.
Przy okazji polecam Wam zespół założony przez Rossa po odejściu z Panic! – The Young Veins. Szkoda tylko, że nagrali jeden album (moim zdaniem niesamowity) i zakończyli działalność.
Abyście lepiej mogli wczuć się w klimat, zaproponuję Wam też kilka moich ulubionych utworów z Pretty. Odd.
Pierwsza stylizacja w nieco bardziej nowoczesnym stylu, ale kolorystyką nadal nawiązuje do estetyki albumu:
Druga propozycja to romantyczna stylizacja, która kojarzy mi się z piosenką When the Day Met the Night:
I kolejna piosenka, którą uwielbiam:
pierwsza i trzecia stylizacja jest ładna :) kiedyś uwielbiałam ten zespół,na kompie w folderze nawet walały się zdjęcia Ryana hahahaha czasami lubię wracać do ich muzyki,ale osobiście podoba mi się tylko ich pierwszy album,późniejsze albumy wgl mi nie przypadły do gustu
OdpowiedzUsuńmartusia-16
Dziękuję :)
UsuńJa uwielbiam pierwszy album Panic!, potem totalnie odeszli od tych brzmieć i w sumie zawsze się dziwię, że są częścią tzw. Emo Trinity, kiedy nagrali tylko jeden album w takim stylu.
Zdjęcia Ryana, awww... jestem totalnie w nim zakochana!
A shipowałaś może Rydena? (Ryan/Brendon). Ja lubię czytać o nich fiki.
nieee...nie lubię czytać takich rzeczy xD
Usuńmartusia-16
Podoba mi się druga i ostatnia stylizacja ^^ Romantyczna propozycja idealnie mi pasuje do Twojej doll :D
OdpowiedzUsuńDawno temu mi się rzuciły w uszy jakieś piosenki Panic!, ale nie wiem czy to już z nowym wokalista czy ze starym...
Dziękuję :*
UsuńWokalista ciągle jest ten sam, odszedł gitarzysta (w zasadzie na ten moment odszedł każdy, bo wokalista jest sam i występuje pod szyldem zespołu). Szkoda, że tak wyszło, bo ten pierwszy skład był moim zdaniem najlepszy.
A miałam okazję słyszeć już te piosenki, fajnie sobie do nich wrócić, bo rzeczywiście bardzo pozytywnie nastrajają :)
OdpowiedzUsuńA ze stylizacji najbardziej podoba mi się pierwsza - fajny mix ubrań :D
Tak, te piosenki wprawiają w bardzo miły nastrój!
UsuńPodobają mi się wszystkie trzy stylizacje, ale druga to mój faworyt :D Jak Pani wiosna! Idealnie pasuje do When the Day Met the Night. Uroczo wygląda ta sówka na ramieniu w trzeciej stylizacji ^^
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miłe słowa :*
UsuńTa ostatnia stylizacja mi się najbardziej podoba, ale te wcześniejsze też są ładne :) W słodkości przebija to tylko kot mojej przyjaciółki, pozdrawiamy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miły komentarz!
UsuńKto Twojej przyjaciółki musi być naprawdę słodki, skoro udało mu się przebić Ryana Rossa haha :D
Ja również Was pozdrawiam!
Od razu czuc wiosne 🌞 naibardziej podoba mi sie drugi look, jest taki swiezy, kobiecy i subtelny :)
UsuńPrzecudowne stylizacje :D Tak jak wyzej napisano - czuć wiosnę :D
OdpowiedzUsuńKowalska
Bardzo dziękuję!
Usuń