Dzień dobry!
Dawno nie pisałam niczego dłuższego, a jakoś naszła mnie ochota na nowy wpis. Ostatnio doskwiera mi straszny brak czasu na grę i bloga, co widać po mojej niewielkiej aktywności.
Dzisiaj chciałabym podzielić się moimi przemyśleniami dotyczącymi tego, co czeka naszą grę. Oczywiście to tylko moje zdanie i wcale nie musi być tak, jak piszę / myślę. Jestem ciekawa Waszych opinii na ten temat, dlatego czekam w komentarzach na ciekawe dyskusje.
1. Postawa adminów
Z roku na rok zauważam słabnące zainteresowanie grą ze strony jej twórców. Kolekcje nie są już tak udane, dostajemy dużo recolorów i śmieci, coraz częściej pojawiają się stare rzeczy w Callie's Picks lub Archive. Pamiętam czasy, kiedy rozmaite gwiazdy reklamowały tę grę, tworzyły swoje sklepy, marki. Teraz nawet nie ma mowy o czymś takim.
Kontakt z adminami to kolejny gwóźdź do trumny. Jeżeli już odpiszą na wiadomość, to po prostu będzie to gotowa formułka (często nawet niezwiązana z tym, o co pytacie).
W latach świetności istniały oficjalne konta załogi Stardoll, teraz znajdziemy tylko kilka z nich i to opuszczone, zapomniane i wołające o pomstę do nieba...
Czy taka postawa przyciągnie nowych graczy? Z pewnością nie. Starych też nie zatrzyma. Wydaje mi się, że to tylko kwestia czasu, aż gra się posypie.
2. Drożyzna
Nie mówię teraz o rosnących cenach w Starplazie, bo to aż szkoda strzępić ryja (pisząc kolokwialnie i trochę prostacko). Na pewno pamiętacie czasy, kiedy ubrania kosztowały kilka Stardollarów, a nie kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt.
Teraz mam jednak na myśli chore ceny za pakiety i Stardollary. Jednorazowe wykupienie Superstar kosztuje 20 złotych...
Chyba ktoś upadł na głowę! Za taką cenę można kupić małą pizzę!
Istnieje oczywiście tańsza opcja (ta odnawialna), ale jej cena i tak jest trochę spora. Nie ma już żadnych promocji (np. pakiet za 6 złotych) ani opcji dla kogoś, kto chce trochę przyoszczędzić.
Podobnie z kupnem Stardollarów, jest to mało opłacalne.
Jeżeli te ceny jeszcze poszybują w górę, to życzę powodzenia w łapaniu kolejnych graczy.
3. Wiek graczy
Chyba nie muszę wspominać o tym, że w tę grę grają głównie dorośli. Większość pewnie nadal tkwi na Stardoll z sentymentu (ja tak mam). W tej grze prawie nic się nie zmieniło, to trochę taka ostoja dla nostalgicznych osób, lubiący wspominać dzieciństwo i trochę oderwać się od rzeczywistości.
Stardoll nie jest już atrakcyjny dla młodszego pokolenia, więc nic dziwnego, że zostali praktycznie sami weterani.
Ciekawi mnie, jak to będzie za kilka lat, gdy będziemy o wiele starsi i pewnie w naszym życiu pojawią się poważniejsze związki, praca, brak czasu. Być może u niektórych już tak jest (w moim przypadku te rzeczy jeszcze są przede mną).
To kilka moich luźnych przemyśleń. Napiszcie, czy Waszym zdaniem grę czeka rychły upadek. A może przeciwnie, sądzicie, że Stardoll przeżyje odrodzenie?
Życzę Wam miłego dnia i do zobaczenia w czwartek!