2021/08/02

I'm in love with a dying man

Dzisiaj zapraszam Was do garderoby Lizzy Grant z ery "Lana Del Ray A.K.A. Lizzy Grant". 

Ten (ponownie) niewydany fizycznie album to mój ulubiony album Del Rey i bardzo żałuję, że nie zdecydowała się wypuścić go w fizycznej formie. 




Na YouTube znajdziecie cały album, jednak powiem Wam, że w serwisie krążą tylko jakieś dziwne wersje piosenki "Gramma". Ja "swoją" wersję mam od koleżanki i jest trochę inna (koleżanka przesłała mi ją przez Bluetooth jakieś 10 lat temu i tak przez te 10 lat ją trzymam na laptopie mojej mamy i na wszelki wypadek na starym odtwarzaczu MP3).  

Podobnie mam z piosenkami "Dangerous Girl" i "Afraid", ale one nie pochodzą z tego albumu. 



Ostatnio moja przyjaciółka zadała mi pytanie: Gdybyś mogła do końca życia słuchać tylko jednego artysty, kogo byś wybrała? 

Miałam dylemat pomiędzy Laną Del Rey a RHCP, ale finalnie zadecydowałam, że wybieram Lanę.

 A kogo Wy byście wybrali? 


Poniżej kilka fotek. Zdjęcie w zdezelowanej kuchni to jedno z moich ulubionych zdjęć Lany w ogóle. Niestety nie wiem, dlaczego na jednej z fotografii Lizzy gryzie dzwon... ale najciekawszą teorię nagrodzę 50 Stardollarami. 
 








Moje inspiracje: 





Chciałam stworzyć stylizację nieco bardziej inspirowaną Laną, ale wyglądała idiotycznie, więc zdecydowałam się wykorzystać tylko tę futrzaną czapkę i dodać złote elementy, które kolorem przypominają gryziony dzwon :D 

W stylizacji wykorzystałam – Spodnie i buty – LE | Kurtka – LE | Torebka – LE | Bluzka – Nelly | Naszyjnik – Nelly | Czapka – Special Offer. 




Strój inspirowany stylizacjami z wystąpień na żywo – skromne ubrania i kwiaty we włosach. 

W stylizacji wykorzystałam: Buty – Fendi | Spodnie – Bonjour Bizou | Bluzka – Bonjour Bizou | Naszyjnik – Velvet Orchid | Opaska – Bonjour Bizou | Pasek – Bonjour Bizou, 


Zapraszam Was do komentowania i udziału w konkursie. W czwartek pojawi się kolejny konkurs, jednak z większą nagrodą i limitowanymi rzeczami do zgarnięcia. 

Miłego dnia! 







Źródła zdjęć: 

https://pl.pinterest.com/pin/138556126005621320/
https://www.last.fm/music/Lizzy+Grant/+images/1220dba204994c1c96d022ec379e1e80
https://www.spin.com/2012/01/lana-del-rey-plans-re-release-lizzy-grant-album/


8 komentarzy:

  1. No jak to, czemu Lana gryzie dzwon?
    Przecież widać, że dzwon ma już swoje lata, a Lizzy zawsze pałała miłością do mężczyzn z peselem w stylu vintage ;)
    Lana Del Ray (ówcześnie tak się nazywała) moim zdaniem była znacznie bardziej autentyczna, trochę oderwana od rzeczywistości artystka, która hipnotyzowała głosem. Dziś - Lana tworzy paździerz, który jako album zlewa się w jedno. To już w mojej opinii nie jest spójność albumu, konsekwentne podtrzymywanie wizji tego, jak miał wyglądać... dla mnie to lekkie wypalenie spowodowane częstotliwością wypuszczania albumów.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zespół, który mogłabym słuchać do końca życia to chyba Three Days Grace... lub Foo Fighters, kurcze, za trudne pytanie :c
    Czemu Lizzy gryzie dzwon... bo jest z CZEKOLADY! :D To takie proste :D
    Patrząc na te fotki aż ciężko uwierzyć, że są zrobione w XXI wieku, taki vibe mają, że szok :D

    Obie stylizacje są bardzo dobre :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam się aż tak na jej twórczości, lubiłam jej słuchać w 2012-13, dlatego się nie wypowiem na ten temat.
    Imo w tym blondzie wyglądała niekorzystnie. Lepiej jej w ciemnych. Stylizacje bardzo ładne. Czy jest jeden zespół ktory bym mogła bez końca słuchać? Nie wiem tak szczerze. Mi się strasznie zmienia gust :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Kojarzycie taką zabawę na dożynkach, że trzeba wyłowić jabłka z wody za pomocą ust i bez pomocy dłoni? No, to w taką zabawę gra Lana na zdjęciu, tylko że w jej wersji trzeba rozbujać dzwon za pomocą ust :D

    Ładne stylki ;)

    Zespół, który mogłam słuchać bez końca to prawdopodobnie twenty one pilots lub the beatles.

    OdpowiedzUsuń
  5. jej najzupelniej w swiecie po prostu brakuje zelaza :/

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak tylko zobaczylem ten nagłówek, to od razu sie ucieszylem! Jaka ja mialem kiedys faze na Kill Kill!!!! Druga zalaczona piosenke tez znam, mam z nia pewne wspomnienie 😅 nie wiem czemu ona tych piosenek nigdy nie wydala oficjalnje, szkoda. Boze! Czuje ze mialas takie same uczucia sluchajac Lany na tym odtwarzaczu jak na starym sony Ericssonie 🤣🤣 jedynie dalo sie to miec jako nagranie wlasne, tak trzeszczalo j jeszcze bylo tlo slychac ale ja tak odplywalem sluchaja tych kawalkow 🙉🙉 ah a do konca zycia kogo bym mial sluchac.. to jest za trudne! Mam za duzo nastrojow i muzyki ktorej przy nich slucham 🙈 stare zdjecia Lany zawsze wywoluja u mnie usmiech na twarzy :) to zdjęcie z kuchni <3 pierwsza stylizacja calkiem urocza i zabawna :) druga bardzo mi soe podoba, bardzo dziewczęco i delikatnie. Wyobrazam sobie ten look faktycznie podczas jakiegos wystepu w barze albo festiwalu :) bardzo fajny ten post! =)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pięknie wyglądała w tym okresie twórczości :D Mi się bardzo podoba w blondzie i te jej delikatne, casualowe stylówki mega jej pasują. Stylizacje świetnie oddane, czuć ten klimat Lizzy. A dlaczego gryzie dzwon? Kurcze, ja myślałam, że ona go liże... Coś jak lizanie własnej ręki, żeby "nauczyć" się całować XD

    OdpowiedzUsuń
  8. Też uważam, że świetnie jej w blondzie i te zdjęcia mają taki fajny vibe. Co do stylizacji to pierwsza jest świetna, przypomina mi ona jakąś milionerkę z Rosji XDD To chyba przez czapkę. Ja chyba nie mam zespołu, którego bym mogła słuchać do końca życia, bo po prostu zbrzydłby mi i nigdy więcej nie chciałam o nim myśleć XDD

    OdpowiedzUsuń