Kochani, miło mi powitać Was w nowej serii na blogu. Niedawno żaliłam się w blogowym klubie, że powoli kończą mi się pomysły na stylizacje za Starmonety, a do gry nie są dodawana praktycznie żadne rzeczy za tę walutę. Na jakiś czas opuszczam tworzenie stylizacji za monety, ale na pewno do nich powrócę za jakiś czas. Nadal jednak możecie przesyłać do mnie swoje propozycje, z chęcią je opublikuję.
Tymczasem zapraszam Was na poniedziałek z Elizabet-Mary. Być może wiecie o tym, że lubię pisać i wolę tworzyć na bloga artykuły niż stylizacje i aranżacje. Postanowiłam tutaj opowiadać o tym, co mnie na Stardollu denerwuje, co zachwyca, prezentować Wam rankingi i po prostu pokazywać fajne rzeczy. Mam nadzieję, że spodoba się Wam mój pomysł i z przyjemnością spędzicie początek tygodnia właśnie ze mną.
Bardzo dziękuję wszystkim, który wypowiedzieli się pod tematem w klubie – daliście mi mnóstwo pomysłów, które na pewno wykorzystam.
Dzisiaj chciałabym opowiedzieć Wam o zachowaniach, które mnie irytują na Stardoll. Koniecznie dajcie znać, czy Wy też tego nie lubicie.
1. Brak czytania ze zrozumieniem:
Niektórzy użytkownicy nie potrafią ze zrozumieniem przeczytać naszych prezentacji i zostawiają w księgach gości komentarze, których sobie nie życzymy. Często odnosi się to do spamu – pomimo prośby o niezostawianie go w naszych księgach, gracze i tak to robią. Mnie ostatnio bardzo denerwowały pytania o sprzedaż mojej kolekcji Decades.
Miałam nawet napisane przez pewien czas, że nic nie jest na sprzedaż. Myślicie, że pomogło?
Takie wpisy zostawiali u mnie gracze (pokazuję tylko kilka wybranych):
2. Oszukiwanie w wiadomościach transmitowanych:
Ile razy nacięliście się na oszukane transmitki?
Wszystko po 2 Stardollary – jedyna dwójka, którą tam zobaczycie to cyfra setek, a pozostałe ubrania po 600 sd.
Rares, rares, rares – a w bazarku śmieci, w dodatku za kosmiczne sumy.
VOTE = GIFT – nigdy tego prezentu nie zobaczycie.
Wysyłanie takich wiadomości jest dość częstym problemem. Nie lubię ich, ponieważ czasami tracę czas na klikanie w te bzdury i wyrywam się z jakiegoś fajnego zajęcia.
Nie rozumiem też intencji nadawców – przecież każdy zobaczy, że te transmitki to tylko clickbaity.
3. Nagminne prośby o prezenty:
Jak ja tego nie lubię! Czasami dostaję wiadomości od obcych osób z prośbą o prezenty. Nie bardzo rozumiem, dlaczego mam komuś je wysyłać. Okej, ja naprawdę lubię obdarowywać innych, ale to dotyczy przyjaciół, osób, które coś dla mnie znaczą, które lubię...
Nie ukrywam, że kupuję Stardollary za prawdziwe pieniądze, więc dlaczego mam sponsorować nieznajomych?
Najgorsze jest to, że czasami ludzie nie potrafią odpuścić i proszą po kilka razy albo pytają "Dlaczego mi nie kupisz?". Zdarzało mi się też dostawać wiadomości z argumentami, które mają mnie przekonać, że jednak warto kupić prezent osobie proszącej.
Myślałam, że to nie jest częsty problem, jednak moja przyjaciółka Baltona mówiła mi, że również dostała takie wiadomości. Baltonka to dość ostra kobieta, więc współczuję temu, kto ją poprosił :D
4. Kupowanie tylko jednej części projektu:
Wielu użytkowników kupuje tylko jedną część projektu wystawioną w bazarze. To takie irytujące!
Oczywiście rozumiem, że czasami znajduje się coś poprzez wyszukiwarkę i nie da się kupić dwóch części, ponieważ nie wiesz, kto jest sprzedawcą. W takim wypadku zawsze zgłaszam się do użytkownika i proszę o kupno drugiej części. Wiele razy ktoś kupił bez problemów, zdarzało się także, że podziękował za informację.
Ale... miałam raz przypadek, kiedy dziewczyna nie chciała kupić ode mnie drugiego oka, ponieważ zostały jej tylko 2 Stardollary (ewentualnie zgodziła się łaskawie kupić to oko za 2 Stardollary). Trochę ją postraszyłam (wiem, że to niegrzeczne) i ostatecznie znalazły się pieniądze, aby dokończyć zakup. Sytuacja jednak nieprzyjemna.
5. Złośliwe zaczepki:
Bardzo mnie irytują ludzie, którzy zaczepiają użytkowników po to, aby napisać coś chamskiego. Często robią to z fejkowych kont, ale czasami zdarzają się jakieś nieprzychylne i wredne komentarze z tych właściwych kont.
Nie rozumiem, dlaczego niektórych tak bawi lub cieszy robienie przykrości innym graczom?
Ja średnio się tym przejmuję, ale niektórzy mogą naprawdę wziąć do siebie takie zaczepki.
Dostaliście kiedyś jakieś nieuprzejme wiadomości? Ja całkiem sporo.
6. Przeszkadzanie:
Zdarzają się użytkownicy, którzy non stop zawalają nas wiadomościami lub zaczepkami na czacie. Lubię poznawać na Stardoll nowych ludzi, ale czasami mam dość, kiedy ktoś wysyła mi 4240925 wiadomości dziennie. Jeszcze bardziej irytuje mnie, kiedy piszę komuś, że jestem zajęta i nie mogę pisać, a on dalej swoje...
7. Komentarze w klubach, które niczego nie wnoszą:
Mam oczywiście na myśli coś takiego:
Po kiego zapisywać się do klubów w obcym języku, którego się nie zna i pisać komentarze?
To wszystko, o czym chciałam Wam opowiedzieć. Koniecznie dajcie znać, czy podoba Wam się taki pomysł na poniedziałkowe posty oraz opowiedzcie, co Was irytuje w zachowaniu użytkowników.
Miłego dnia!
A jeśli nagle się okaże, że ktoś zrobił projekt fryzury, który ma aż 10 części (w tym takie bez których można się obejść) to też mam na siłę kupować całość i zamiast kilkudziesięciu sd wydać kilkaset? To powinno być inaczej rozwiązane.
OdpowiedzUsuńUważam, że w takim wypadku należy kupić całość. Jeżeli zdecydujemy się na jakiś projekt, to musimy ponieść konsekwencje tej decyzji i zakupić całość. Co potem ten ktoś ma zrobić z tym, czego nie kupimy?
UsuńJa wolę kupować peruki prosto od projektantów – wtedy mam pewność, że stać mnie na dany projekt.
ewentualnie ja uważam,że powinno się pytać osoby,która ją sprzedaje z ilu części dana fryzura się składa zanim namyślimy się ją kupić
Usuńmartusia-16
A jeśli ktoś kupił część w ogólnym bazarze i nie wie, że to tylko część? I jeszcze mu ta część wystarczy? To jego wina? Wiadomo, że oczy to raczej powinny być 2 kupione (chociaż może ktoś ma dollkę Cyklopa i chce tylko 1) ale włosy?
UsuńA co potem ktoś ma zrobić z tą częścią, której nie kupiłeś? Uważam, że kupując w taki sposób, podejmujesz ryzyko i ewentualnie należy dokupić pozostałe części, żeby być fair wobec sprzedającego.
Usuńnie cierpię spamów...jak wół mam napisane,że nie głosuję na nikogo na CG itp,nie kurde zaśmiecają mi księgę gości czy zagłosujesz na mnie,bo staram się o miano...masakra....przez bardzo długi czas zasypywano mnie pytaniami o to czy coś sprzedam ze swojej szafy i ciągle odpisuj "nie,nie,nie" aż w końcu zamknęłam szafę i mam spokój....choć nie,mam czasami jeszcze pytania czy otworzę szafę,bo oni by chcieli zobaczyć co w niej posiadam xo był też moment,że dobijały mnie łańcuszki (że ludzie wierzyli w te brednie)
OdpowiedzUsuńmartusia-16
Łańcuszki to był hit 😂 Kiedyś pisałam o łańcuszku związanym z katastrofą samolotu pod Smoleńskiem – nawet z tego użytkownicy potrafili zrobić łańcuszek.
Usuń1. Najlepszy spam o Decades to ten, który brzmi jak zamawianie czegoś w barze XD Również drażni mnie spam, ale jak nie mam go mnóstwo to czasem odpiszę/ zagłosuje jeśli chodzi o głosy.
OdpowiedzUsuń2. Na transmitki w ogóle przestałam patrzyć chyba, że potrzebuję odwiedzić obcą osobę do zadań :D
3. Próśb o prezent już dawno nie miałam na szczęście xD
4. Jak chcę sprzedać jakąś fryzurę to robię to przez FB, właśnie dlatego żeby nie było, że zostanę z jednym kawałkiem fryzury... Zmniejsza to ilość potencjalnych kupców, ale trudno.
6. Ojjj otrzymywanie powiadomień z czatu to jest moja zmora, zazwyczaj jak siedzę na Stardoll to np. słucham podcastów albo robię coś na studia, dlatego
dostaję białej gorączki jak ktoś jest nachalny...
Mnie też rozśmieszyła ta prośba o naszyjnik, idealnie to ujęłaś – jak zamawianie w barze. Ja na spam czasami odpisuję, czasami usuwam, różnie.
UsuńNachalność zdarza się dość często, dlatego rozumiem Twoją irytację.
1. Ludzie W OGÓLE nie czytają prezentacji, więc tak to już jest. Ja mam milion pytań o sprzedaż rzeczy, a napisałam wyraźnie, że sprzedaję tylko wybrane artykuły.
OdpowiedzUsuń2. Clickbait zawsze miał się dobrze i szczerze? mi to nie przeszkadza. działa? działa!
3. Nikt mnie nie prosi o prezenty szczęśliwie, kilka lat temu było to bardziej powszechne
4. Nie sprzedaję zbyt wielu fryzur, więc nie wypowiem się w tym temacie
5. Jak ktoś spamuje non stop na czacie mimo próśb, to polecam wyrzucić ze znajomych i po problemie ;p
7. Hmm to pewnie są jakieś dzieci, szukające kogoś ze swojego kraju. Ja bym przymknęła na to oko.
Ah ominęłam jeden punkt: Jeśli chodzi o jakieś chamskie zaczepki to jakimś cudem nigdy mi się nie zdarzyło :D
UsuńProśby o oddanie rzeczy z LE itp to też jest chore... Gdyby nie poprosił ktoś kogo lubię i wiem, że serio mu się podoba, to może bym pomyślała, ale obcemu... No i spam, ciągłe prośby o sprzedanie od tych samych osób mimo, że się odmawia...
OdpowiedzUsuń1. Nie irytują mnie takie sytuacje do czasu.. Jeśli ktoś raz zapyta, ja grzecznie odpisuje, że nie i mamy zakończony temat to jest oki. Ale jeżeli na następny dzień znów dostaje od tej osoby wiadomość o te ciuszki i tak kilka dni z rzędu to po prostu blokuje takiego użytkownika.
OdpowiedzUsuń2. Kiedyś mnie to denerwowało, teraz nie ciepli nie ziembi. Stardoll już mnie nauczył że te super gifty, to zazwyczaj babeczki za SM, po prostu ignoruje takie transmitki ;)
3. Ja czasem rozdaje prezenty, jak kupuje np 1000 sd nie jest mi szkoda sprezentować komuś ciuszek za 30, ale staram się skrupulatnie wybierać takie osoby, aby sprawić przyjemność tym którzy naprawdę nie mają tych stardollarów.
4. Co do wigów to widziałam mase opinii na ten temat ale prawda jest taka, że jeżeli nigdy nie zostało się oszukanym w ten sposób to można nie rozumieć dlaczego niektórzy tak się spinają o kupno wszystkich części. Faktem jest też to, że jeżeli to jest wig typu 2x89 i zostanie nam jeden part to już pal licho to 89 sd ale jeżeli kupuje się wiga 6x111sd i ktoś w bazarze kupuje 1 part i to jeszcze taki bez którego reszta nie ma sensu to jest się 500sd w plecy i to już boli.
5. Nigdy nie spotkała mnie taka sytuacja, czasem ludzie robią się nie mili po odrzuceniu ichofert kupna ale to zaraz blokuje takie osoby.
6 i 7 totalnie mnie nie dotyczy, po prostu na Twoim miejscu bym olewała temat i się nie przejmowała, tak jak mówi mój facet "szkoda sensu" :D
Nie posiadanie właściwie niczego cennego ma swoją zaletę - nikt mi się nie wpycha i nie sępi. Z całą resztą opisanych sytuacji się niestety spotkałam.
OdpowiedzUsuńJeju, totalnie się zgadzam z wszystkim co napisałaś, co do słowa. Co do transmitek, to mimo wszystko trafiłam na parę osób, które faktycznie sprzedawały ubrania za 2sm/2sd i nie były to rzeczy, które sami zaprojektowali (ah te okropne kombinezony). Co do fryzur to i owszem, choć ja często nie kupuję. Mimo to warto zaznaczyc, że niektórzy projektanci chamsko dokładają części, byleby podbić ceny swoich projektów i zmusić do kupienia dodatkowej, niepotrzebnej części.
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie będę czytać Twoje artykuły :)możliwe, że nie zawsze zostawię komentarz, ponieważ często jestem "cichym" czytelnikiem blogów ;p a pisanie byle czego jako komentarz jest średnio w moim stylu.
OdpowiedzUsuń1. kiedyś natrętna osoba wypisywała do mnie czy sprzedam jakąś limtkę napisałam, że nie sprzedaję, ale to nic nie dało dopóki jej nie zablokowałam
2. wiadomo, że te gifty to oszustwo hahah
3. jedyne komu robiłam prezenty to zwycięzcy topmodel, które organizowałam, siostrze lub przyjaciółce. Żadne prośby nic nie dają haha i są irytujące
4. Też się kiedyś nad tym zastanawiałam i zgodzę się tutaj z ostatnim zdaniem poprzedniego komentarza. Sama posiadam tylko jedną fryzurę częściową, bo strasznie odpychają mnie ich ceny ;//
5. Coś tam ktos pisał ale to chyba kilka lat temu hah że mam brzydką dollkę ;p
6. rzadko kiedy odpisuję, więc sobie daja spokój
7. nie czytam klubów
Zgadzam sie w 100% ze wszystkimi punktami . Mam zdjęcie z podpisem w prezentacji ,że nie sprzedaje shortów z YH i rekawiczek rihanny a i tak dostaje bardzo czesto wiadomośći z prośbą o sprzedanie ich . Czasem trafiam na takich natrętnych ludzi , że musze blokowac bo innego wyjścia nie ma .
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysl na post, fajne urozamicenie :) oj brak czytania ze zrozumieniem... tutaj to jest calkowita ignorancja :/ ja w ogole kazdy spam usuwam. Oszukancze transmitki to koszmar, irytuje mnie to bardzo. Mam na mysli te klamstwa dotyczace cen. Zazwyczaj chow pasek z transmitowanymi, zbyt przeszkadza. Prosby o prezenty, ojej niekotrzy sa tak bezczelni ze pytaja o ubrania czy perkuki za 2sc czy 2sd. To jest gorsze, zwlaszcza jak dotyczy moich perelek. Ktos musi byc mega glupi jak olewa te części projektow, wspolczuje jak ktos ma takiego klienta :( dawno nie widzialem zlosliwych zaczepek, ale kiedys to bylo calkiem powszechne. Mysle ze bardziej irytuje impreza na której ktos cos pisze i nie raczy po angielsku, jest na zagranicznej imprezie. Znowu ignorancja :/
OdpowiedzUsuńPowiem tylko tyle, każda opisana tu sytuacja przytafila mi się nie raz, tez dawałam się nabrać często na różne sztuczki, przez co traciłam duzo czasu, teraz już odpuszczam bo wiem, ze te baby są w stanie zrobić wszystko, żeby tylko znaleźć się na okładce bądź dostać swój wymarzony pucharek za zdobyte miejsce w konkursie. Szczoda, ze księga gości robi się śmietnikiem, kiedyś jeszcze kasowałam, teraz mi się nie chce.. ile razy nacielam się na sytuacje, gdzie dostalam super mily komentarz, odpisalam równie mile a przy okazji oglądania innych profili natrafilam na ten sam komentarz od tej samej osoby, zenada..totalny brak kreatywnosci i istny spam!
OdpowiedzUsuńDodam! Chce więcej postów tego typu, dziekuje :)
UsuńBardzo ciekawy pomysł na posty. Fantastycznie mi się czytało ten wpis! :)
OdpowiedzUsuń1. No ten komentarz z naszyjnikiem to rozłożył mnie na łopatki XD HAHAH, FOR ME, ELO. No to już przesada ;o (miało mnie nic nie ruszać XD)
2. Tiaaa... To jest piękna sprawa i można ją odnieść do wielu rzeczy. Ale jak mawia klasyk "fejm dojechany XD"
3. Szczerze mówiąc, to chyba bardzo mało razy spotkała mnie owa przypadłość, jeśli w ogóle. Tak czy inaczej, nie pozostaje nic innego jak śmiech :p szok, że są tacy ludzie XD
4. Ja bardzo mało bawię się w projekty, praktycznie wcale, ale z tego co wnioskuję, to lepiej jednak wcześniej ustalić szczegóły transakcji.
5. Na szczęście nie pamiętam już kiedy otrzymałam wiadomość takiego pokroju i mam nadzieję, że nieprędko dostanę bądź nigdy. Nie zrozumiem takiego zachowania.
6. Oj, to na pewno nie jest przyjemnie, gdy ktoś mimo próśb kontynuuje zawracanie głowy. Udusiłabym :p
Mnie najbardziej denerwują właśnie te transmitki, które nie mają odzwierciedlenia w bazaarze. W szczególności, gdy czegoś szukam danego pokroju, a tam nic albo same śmieci ;c
No i te wpisy typu "lsdkhcbjkwdhslj ;okbdofiwq;egahWDB[QW IOED L;WEKFVBL" hahahah
OdpowiedzUsuń