Dzień dobry! Jak się macie, kochani? Mam nadzieję, że u Wasz wszystko dobrze i cieszycie się na myśl o nadchodzącej wiośnie.
Dzisiaj przychodzę z trzema sklepami, które pamiętam(y) z lat młodości oraz z małym konkursem.
Zapraszam!
1. Olsenboye
Kto pamięta szał na siostry Olsen? Bliźniaczki królowały nie tylko na ekranie, ale także na Stardollu. Sklep z ich projektami to w sumie trzecia akacja ubraniowa z ich udziałem w grze – powstał sklep z koszulkami i plakatami z wizerunkiem sióstr (o tych sklepach będzie osobny post), wprowadzona została marka MKA, a dodatkowo w Starplazie pojawiały się ubrania inspirowane prawdziwymi kreacjami Olsenek (niedawno mogliśmy je kupić nawet w Archive). Przyznacie, że to całkiem sporo jak na jedną grę?
Ja jako dzieciak kochałam Olsenki! Razem z moją przyjaciółką z dzieciństwa bawiłyśmy się, że nimi jesteśmy. Jej młodsza siostra również chciała do tej zabawy dołączyć, ale byłyśmy dość podłe i zawsze kazałyśmy udawać jej paparazzi – biedna czasami stała za oknem mojego pokoju i robiła nam "zdjęcia" plastikowym aparatem z logo Barbie..
Zabawa się skończyła, kiedy moja mama odkryła nasz plan i ochrzaniła za ignorowanie najmłodszej. Potem nie zostało nam nic innego jak zaproponowanie jej roli... sprzątaczki sióstr Olsen. Byłyśmy naprawdę podłymi dziewczynkami!
Rozgadałam się, wybaczcie. Już wracam do sklepu. Kolekcja pojawiła się w 2010 roku i prezentowała się tak:
Do tego doszły jeszcze inne ubrania, ale pojawiły się one w Starplazie troszkę później. Jak na tamte czasy, ceny były średnie.
Obecnie te ubrania chyba nie są wiele warte (ja kilka dostałam za darmo). Macie coś z tego sklepu?
2. MKA
Skoro już przy Olsenkach jesteśmy... no to inwazji sióstr na Stardoll ciąg dalszy!
Sklep MKA pojawił się znacznie wcześniej niż Olsenboye, bo w 2008 roku i został odwzorowany na linii ubrań Ashley i Mary-Kate. Sklep promowano z wielką pompą – zorganizowano konkurs na najlepszy strój dla bliźniaczek, stworzono ich konta.
Umieszczam zdjęcia dwóch kolekcji (było ich więcej):
Nie jestem pewna, czy obecnie te ubrania są dużo warte. Przed wypuszczeniem tych kolekcji do Archive, trzeba było odłożyć kilka Stardollarów, aby zapolować w bazarku na coś ciekawego, ale podejrzewam, że na tę chwilę zapotrzebowanie spadło, a ubrania z oryginalną metką kupują tylko kolekcjonerzy.
3. Decades
Wiem, że czekaliście na to przez całą serię (żartuję, tylko ja czekałam). Decades to mój ulubiony sklep! Mogliśmy znaleźć w nim ubrania w stylu vintage. Sklep wszedł do Starplazy w 2009 roku... i wcale nie podbił mojego serca. Stało się to 10 lat później, kiedy kupiłam pierwszą rzecz w bazarku i przepadłam. Obecnie mam tych ubrań prawie 300 i to jeszcze nie jest koniec!
Nie będę szukała zdjęć w internecie, pokażę Wam najlepsze ubrania z tego sklepu we własnym apartamencie:
Sukienki inspirowane projektami Elsy Schiaparelli. Ta z homarem to moja ulubiona rzecz na całym Stardollu. Gdybym kiedykolwiek brała ślub, moją suknią ślubną byłaby replika tej kreacji.
Szukałam jej dość długo i zobaczyłam w bazarze pewnego pięknego, wakacyjnego popołudnia. Szybko okazało się, że mnie na nią nie stać, więc kupiłam $$$ i cieszyłam się zakupem przez wiele, wiele dni.
Obie sukienki widuję w bazarku naprawdę rzadko (bazar Decades przeglądam minimum dwa razy dziennie).
Te sukienki może nie wyglądają zbyt okazale, ale uwierzcie mi, że są to naprawdę rzadkie egzemplarze. Każdą z nich widziałam w bazarze tylko raz (i natychmiast kupiłam).
Te z kolei nie są wcale rzadkie, ale... po prostu drogie! Ze świecą szukać ich poniżej 100 Stardollarów. Oj liczą sobie czasami za te ubrania jak za złoto.
Moje ulubione ubrania z kategorii "Płaszcze i kurtki". Czerwona kurtka stała się też trochę moim przekleństwem – kiedy otworzyłam swoje muzeum Decades, pytano mnie o sprzedaż tej kurtki nawet kilak razy dziennie. Niektórzy próbowali mnie przekonać, pisząc, że są kolekcjonerami Decades albo poszukują tej kurtki od dawna... a g**** mnie to obchodzi!
I jeszcze pokażę Wam takie śliczne kompleciki, żeby za bardzo Was nie zanudzać :)
A na koniec... mój największy skarb (za który musiałam zapłacić 600 sd, masakra):
Obecnie ubrania z Decades są sporo warte, ale niestety niektóre baaardzo rzadkie. Poluję na nie codziennie. Jeżeli macie ochotę zobaczyć więcej ubrań z tego sklepu, zapraszam do mojej szafy.
P.S. Gdybyście mieli coś na sprzedaż, czekam!
A na koniec mały konkurs:
Wspominałam Wam, że ubrania z Decades są piękne, ale trafiają się też... te mniej urodziwe:
Stworzyłam dla Was zbiór najgorszych, najbrzydszych i najmniej praktycznych rzeczy z tego sklepu. A na czym polega konkursowe zadanie?
Stwórzcie stylizacje z wykorzystaniem dwóch artykułów z zestawienia – może to być jedna stylizacja z użyciem dwóch rzeczy jednocześnie lub dwie z wykorzystaniem po jednej paskudzie.
UWAGA – UBRANIA NIE MOGĄ BYĆ ZAKRYTE! (czyli nie można wziąć tylko kawałka spódnicy, a resztę zasłonić czymś innym, Decades ma być wyeksponowane).
Nagrody:
I miejsce – 200 Stardollarów + niespodzianka.
II miejsce – 100 Stardollarów + niespodzianka.
Linki do prac możecie zgłaszać do 23 marca. Stylizacje mogą być wykonane na dowolnej lalce.
Czekam na Was w komentarzach. Miłego dnia!
Źródła zdjęć:
http://stylishonstardoll.blogspot.com/2010/03/new-olsenboye-shop.html
https://truquesstardollhoje.blogspot.com/2020/04/archive-mka-curiosidades.html