2021/07/01

Wspomnień czar #25 – kolejna porcja starych mebli

Dzień dobry! 

Po długiej przerwie wracam do Was z serią wspomnień czar. Bardzo dziękuję anulci345 za zastępstwo. 

Dzisiaj przygotowałam drugą porcję starych mebli. Pierwszy post o takiej tematyce pojawił się prawie rok temu i chyba był to mój pierwszy post z tej serii. Pomysł na drugi post powstał przy okazji remontu mojego apartamentu (remont trwa już kilka ładnych tygodni, ale mam super ekipę do pomocy, więc jest miło). 

Zapraszam do czytania, oglądania i oczywiście komentowania: 


1. Romantyczny nastrój w apartamencie 


Świeczki dodadzą uroku każdemu pokojowi. Kiedyś popularne były szczególnie te. Ja najbardziej lubiłam różowe, a Wy? 
Te kolorowe dostawało się za potwierdzenie e-maila, a te zielone kupiłam dopiero niedawno za jakąś śmieszną kwotę typu 20 Starmonet. Nie wiem, czy je wykorzystam, ale lubię zbierać śmieci, więc nabyłam z przyjemnością. 


2. Luksusowe łóżko


I to wcale nie jest żart! Jakieś 12 lat temu to łóżko było hitem. Kosztowało 10 Stardollarów, co na ówczesne standardy było dużą sumą. Ja trzymałam je w pięknym, równie luksusowym wnętrzu, ale o wnętrzach za tydzień. 
Można je kupić nawet dzisiaj i uważam, że wciąż jest to całkiem niezły mebel. 


3. Projektor 

Wydaje mi się, że teraz jest to dość rzadka rzecz. Ja za swój musiałam zapłacić ponad 100 Stardollarów... ale jest z Decades, a przecież ja muszę mieć nawet najgorsze g**** z tego sklepu, więc i na to się zdecydowałam. Uważam, że jest śliczny, ale nie użyłam go nigdy, więc od długiego czasu leży w moim schowku. To jakby wrzucić 100 sd do schowka. 
Mieliście ten projektor? 
A pamiętacie może taką różową suszarkę do włosów z Decades? Była kiedyś w apartamencie na stronie startowej. Mega mi się podoba, ale nie mogę jej wyhaczyć.


4. Roślinki 


Ten pierwszy kwiatek zazwyczaj pojawiał się w nowoczesnych pokojach, trzeci w nieco bardziej swojskich lub eleganckich wnętrzach, a środkowy w tych egzotycznych. Te kwiatki bardzo mi się kojarzą z apartamentami stardollowych gwiazd, np. Gosi Andrzejewicz czy Pauliny Porizkovej, zawsze jakiś tam stał przynajmniej w jednym pokoju. 


5. Okno z widokiem na miasto


Uwielbiam to okno, bo widok przypomina mi obrazek Łodzi – szaro, buro i ponuro. Od razu człowiek czuje się jak w domu! 
Kilkanaście lat temu można było je spotkać w wielu domach, obecnie moda na nie przeminęła, jednak nie jest to tania rzecz. Ja swojego egzemplarza za przyzwoite pieniądze szukałam dość długo.


6. Moje ulubione drzwi


Absolutnie kocham te drzwi! Z nimi stworzyłam pierwszy pokój, z którego byłam szalenie dumna. Dzisiaj uważam, że był paskudny... 
Nie znam ich obecnej wartości, ale trzymam je z sentymentu, bo przyznam szczerze, że nie wiem, jak je wykorzystać obecnie. 


7. Moje drugie ulubione drzwi 


Te drzwi również kochałam i kocham nadal. One są piękne! Dzisiaj trochę niepraktyczne, ale myślę, że coś z nimi stworzę podczas remontu. 
Co dziwne – kiedyś pokazywały się w zakładce "Wnętrza" zamiast "Design Pokoju". 


8. Schody dla bogaczy


Kosztowały... 20 Stardollarów! To zabójcza cena jak na tamte czasy. Gracze chyba bardzo lubili te schody, bo pamiętam, że pojawiały się w wielu pokojach i często pasowały jak wół do karety. 
Ja swoje dostałam od koleżanki, która potem próbowała mnie naciągnąć na SS, a kiedy się nie zgodziłam, napisała mi, że jestem okropna, bo ona jeździ na wózku, a ja nie chcę jej doładować SS. To była dziwna sytuacja... 


Jestem ciekawa, czy pamiętacie te rzeczy i macie z nimi jakieś historie. Ja oczywiście mam, bo to chyba niemożliwe, żebym nie dorzuciła od siebie 0,1 grosza do każdego posta. 

Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłego dnia! 
Za tydzień post dotyczący starych wnętrz (i oczywiście moje anegdoty, bo ich nie może zabraknąć). 


11 komentarzy:

  1. A ciekawe kto wie z jakiego filmu jest kadr nad projektorem? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nadal mocno uwielbiam kwiatki i pierwsza roślinka nie wygląda na erę starego stardolla. 6 w ogóle nie kojarzę, nie miałam pojęcia, że coś takiego istniało, ale wygląda miło.

    I też kocham zbierać tanie badziewia, jak widzę coś za sm to biorę w ciemno

    OdpowiedzUsuń
  3. O jejku tak, pamiętam to łóżko! Szczyt burżuazji 10 lat temu :D. A te roślinki totalnie kojarzą mi się z moimi początkami na stardoll. Jako stary wyjadacz kojarzę wszystko, ale te rzeczy były najbardziej charakterystyczne. Dodałabym jeszcze domek dla kota taki różowo czarny - też szczyt bogactwa tamtych czasów oraz takie półokrągłe duże okno

    OdpowiedzUsuń
  4. Klasyki :D Fioletowe świeczki były moimi ulubionymi :D
    Tego łóżka i schodów nie miałam (pewnie przez cenę xD). Bardzo lubiłam korzystać z tych drzwi na pole ze zbożem - oczywiście wyglądało to średnio jak w pokoju było tylko to i ściany, które pasowały wiadomo jak :D
    Roślinki mam i korzystam z nich nadal :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ojej te swieczki z pakietu dla wszystkich na początek 😅 albo te ze sklepu Roots, kiedys to bylo. To lozko zawsze bylo w sypialanich osob ktore byly superstar albo dopiero co doladowaly 😅 projektor z kolei czesto spotykalo sie w penthouse. Te szaro bure okna byly kiedys dosyc powszechne, jestem zdiwiony, ze teraz duzo kosztuja. Z drugiej strony bazaar i jego chore wyceny... drugie drzwi z weranda ladnie wygladaja ale trudno je do czegokolwiek wkomponowac :( schodow dla bogaczy nie pamietam :( ale kiedys serio jak cos kosztowalo 30sd albo wiecej to byl majatek!

    OdpowiedzUsuń
  6. Rośliny i świeczki są cały czas super. Łóżka i schodów niestety nie mam. Okna z polem też niestety nie mam, a zawsze uważałam, że jest świetne. Te niebieskie drzwi, to średnie, nie mam i nie szukam. Czarne okno super, chyba nawet je mam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aaa projektor widzę pierwszy raz. Serio.

      Usuń
    2. Ja też pierwszy raz widzę ten projektor :D

      Usuń
  7. Pamiętam wszystkie te rzeczy i mam je nadal (oprócz projektora)! Łóżko to był totalny hit, oczywiście musiało stać w takim wnętrzu z zielonymi ścianami i z sufitem w skos xD Pamiętam jak długo na nie zbierałam, a to tylko 10sd, haha. Roślinki to totalny klasyk, ja te środkowe często wykorzystywałam jako "busz" do dekoracji za oknem. Drzwi spod nr 7 baardzo kojarzą mi się z dzikim zachodem i też nigdy nie wiedziałam jak je wystylizować, choć bardzo mi się podobały :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja również pamiętam wszystkie rzeczy, oprócz projektora, nawet nie wiedziałam, że takie coś było na sd:) Te okna/wnętrza z widokiem zawsze mi się podobały i często coś z nimi kombinowałam.

    OdpowiedzUsuń