DOM BEZ KOŃCA
"Pozwolicie, że zacznę swoją opowieść od poinformowania was, że Peter Terry był uzależniony od heroiny.
Zostaliśmy przyjaciółmi w latach studenckich i pozostaliśmy nimi, kiedy studia ukończyłem. Celowo użyłem liczby pojedynczej; Peter rzucił naukę po dwóch latach.
Wyprowadziłem się z akademika i przeniosłem do małego mieszkania. Wtedy przestałem widywać się z Peterem tak często. Utrzymywałem z nim kontakt głównie przez Internet. Był jednak moment, w którym Peter dosłownie zniknął na pięć tygodni. Nie widziałem go na żywo, nie pojawiał się również na AIM (komunikator internetowy – przyp. Tłum.). Nie martwiłem się tym jednak zanadto. Wiedziałem, że jest on dosyć ekscentryczną osobą, a poza tym lubi narkotyki. Sądziłem, że po prostu non-stop imprezował.
W końcu, którejś nocy zalogował się na AIM. Zanim zdążyłem rozpocząć rozmowę wysłał mi wiadomość.
- David, człowieku, musimy pogadać.