Kim? Hah, Erzą z Fairy Tail (anime)- niezwykle silną osobą, z niezwykle ładnym przyjacielem ^-^. Oprócz tego Erza jest zdyscyplinowana dlatego tak bardzo chcę nią być. Jest ładna, silna, mądra i jak na dziewczynę przystało delikatna. Uwielbiam ją!
gdybym mogła być kim tylko zechcę na tydzień chciałabym być sławną piosenkarką Rihanną :),ponieważ bardzo ją lubię,ma świetne piosenki,super styl,jest mądra,inteligentna i śliczna ;)
gdybym mogła być kim tylko zechcę na tydzień chciałabym być sławną piosenkarką Rihanną :),ponieważ bardzo ją lubię,ma świetne piosenki,super styl,jest mądra,inteligentna i śliczna ;)
...byłabym kotem. Kotem, ponieważ zazdroszczę tym zwierzętom beztroskiego sposobu życia. Mówi się "koty chodzą własnymi ścieżkami", zupełnie jak ja. Nie lubię dostosowywać się do "gotowców", ale tworzyć własne sposoby. Oczywiście nie płakałabym przez ten tydzień w ogóle, w końcu "tyle co kot napłakał".
Ja gdybym mogła być kim zechcę to zostałaby bym ministrem od finansów kraju :D Ponieważ zawsze każdy ma inne spojrzenie na sprawę. A to że zwierzęta bezdomne i starsi ludzie wzbudzają u mnie litość. Dałabym i opracowałabym plan budżetu i aby tym zwierzęta i starszym ludziom pomóc zebrałabym kongres w którym powołałabym specjalne organy. Wiem że w Polsce już istnieją takie organizacje. Ale starszych jak i bezdomnych zwierząt przybywa. Chciałabym aby biedne zwierzęta które tułają się po schroniskach i są nie dokarmiane miały schronienia u ludzi . Aby ich na to zachęcić oczywiście nie za darmo. Wypłacałabym ,, Pańszczyznę'' Czyli pieniądze od państwa za to że pomagają psom. Oczywiście na to potrzebne były by dowody. Czyli wójt wsi,prezydent miasta by miał takie papiery co by to spisywał. A dla ludzi starszych jak w lublinie czy innym mieście polski. Wybudowałabym specjalne domy. Tak mieści się tylko 19 mieszkań, cena jest mała i to jest dobre moim zdaniem. Ja inwestowałabym a nie myślała o sobie. patXDD
A ja chciałabym być chociaż jeden dzień mężczyzną ! nie byle jakim oczywiście .. chciałabym wejść w ciało kogoś, z kim byłam kiedyś bardzo blisko. to pozwoliłoby mi zrozumieć wszystko co się stało niedawno w moim życiu .. :)
Ja najbardziej chciałabym być , chłopakiem który mi się podoba . Dlaczegoo? Ponieważ znała bym jego wszystkie myśli , wiedziała kto mu się podoba i co najważniejsze wiedziała bym co o mnie myśli .Gdy bym się już dowiedziała co myśli to bym mogła się starać albo bym go sobie odpuściła :) -sandi790
Ja gdybym mogła, to przez tydzień budziłabym się jako mały, piękny ptaszek. Dlatego, że on potrafi latać, nie ma żadnych problemów. Poszybowałabym daleko w chmury, i jeszcze dalej, zobaczyłabym ciekawe zakątki świata... i chociaż przez ten tydzień byłabym wolna od obowiązków.
Gdybym miała być kim zechcę przez tydzień zostałabym sobą. Mam swoje własne życie i chociaż muszę czasami pokonywać różne przeszkody uważam, że jest wspaniałe i nigdy nie chciałbym zamienić się z kimś innym.
Boże jak tu wybrać ♥ Chciałabym jak na obecną chwilę być Niną Dobrev (Pamiętniki Wampirów), ona jest taka śliczna, a jej chłopakiem jest Ian Somerhalder ♥ No i pewnie jako ona byłabym na planie, to sprawiłabym, żeby (w serialu) wróciła do Stefano <3 Polecam książkę, jest zajebista.
Szczerze? Nawet jeśli miałabym wybór to zostałabym sobą. Wiele osób twierdzi, że marzy być takim jak (i tu padają poszczególne imiona, nazwiska, pseudonimy), ale jak to mówią "cudze chwalicie, swego nie znacie". Wszyscy starają się uzasadnić swoją wypowiedź komplementując daną osobę i dając trafne argumenty, ale ja raczej nie mam nic żeby was przekonać. Po prostu już taka jestem, że uwielbiam robić to co chcę, być kim chcę i pomimo morza łez i godzin śmiechu, pomimo, że moje życie nie jest idealne, to chciałabym być tylko sobą, bo wiem, że moje życie jest tylko moje. Mam nadzieję, że wiele osób zrozumie mój wybór, bo pewnie też kocha swoje życie i nie starałoby się go zmienić.
Chcę żyć ze świadomością, że wszystko robiła ta prawdziwa Wika, a nie ta zamknięta w kimś innym.
Ja gdybym mogła być kim zechcę to zostałaby bym łowcą dzikich zwierząt(żywych i zawodzić je do parków zoologicznych).dla tego że zwiedziłabym cały świat a moim marzeniem jest pojechać do Australii.nowej gwinei i ameryki południowej ;)moje morzenie o Australii spełni się w te wakacje (moje marzenie o łowcach dzikich zwierząt zamierzam spełnić) pozdrawiam
Gdybym mogła wybrać chciałabym być sławnym prawnikiem .Od dawna czuję do tego chęć , by bronić niewinnych ludzi lub oskarżać tych złych . Gdy jadę do kuzynów często udajemy że chodzimy do sądu , są ludzie którzy tam pracują , a ja jestem prawnikiem . To jest dziecinne , ale naprawdę o tym marzę . Gdy będę wybierać na jakie studia pójdę na pewno wybiorę prawo .
Marilyn'em Manson'em, a dlaczego? Poznałabym cały zespół od podszewki. Przeczytałam jego autobiografię ("trudna droga z piekła") i myślę, że wiele by było do poznawania jego świata. Jest świetnym artystą i widziałabym jego obrazy, i teksty.
Chciałabym być dziewczyną z mojej szkoły która kręci z najprzystojniejszym chłopakiem z całej szkoły i wszystkie dziewczyny się w nim kochają :D Żadna z nas nie ma szansy więc chciałabym choć jeden dzień się w nią wcielić i z nim pogadać, przytulić śmiać się z nim :) Jeden, jedyny dzień...
Gdybym mogła być kim tylko zechcę przez tydzień wybrałabym osobę żyjącą w jakiejś puszczy amazońskiej. Może wydawać się to dziwne, ale wydaje mi się po prostu, że ludzie którzy tam żyją, są wolni. Nie otaczają ich bogacze, dla których liczy się jedynie wygląd zewnętrzny.. Cieszą się znalezionymi owocami, a nie kupionymi przez rodziców i-phonami. Żyją ze sobą w miłości i wspólnym przetrwaniu, wiodą beztroskie życie, w którym nie dopada ich pełen rutyny spędzony czas. Może inni potrzebują najdroższych ubrań i gadżetów, ale ja potrzebuję jedynie tego smaku wolności. Zaprawdę nie wygram konkursu, ale mam nadzieję, że chociaż w małym procencie okazałam Wam, że można cieszyć czymś innym, niż jedynie bogactwem, dziękuję.
byłabym sławną i docenianą aktorką teatralną i kinową. Dlaczego ? to moje największe marzenie i plan (wiem, że dosyć bujny) na przyszłość.
wyobrażam sobie siebie w dniu gali Oscarów. rano, wypad do Starbucksa w Nowym Jorku czyli w moim miejscu zamieszkania (w przerwach między kręceniem filmów etc.) na latte macchiato i donuty. później wylot to Los Angeles do hotelu. wpadam w wir przygotowan - suknia, makijaz, fryzura.... w trakcie łapię chwilę na mały posiłek. gdy juz jestem gotowa, ubrana i uczesana, a mój strój zamienny na After Party jest gotowy wyruszamy do Kodak Theatre na najbardziej prestiżową imprezę..
Gdybym mogła być kim tylko zechcę zostałabym kimś niewyobrażalnym, a mianowicie aniołem stróżem jakiegoś człowieka, którego jego anioł opuścił, a życie straciło sens. Przez pierwszy tydzień na mych skrzydłach poleciałabym do Japonii. Mam sentyment do tego kraju, ale nie odbiegając od tematu, tam zwiedziłabym wiele miejsc. Zajrzałabym do wielu ludzkich dusz. Chodziłabym jako anioł wśród ludzi, chciałabym poczuć jak to jest. Byłabym niewidzialna dla ludzkiego oka. Po tej wspaniałej przygodzie wróciłabym do tego samotnego człowieka, o którym pisałam na początku. Mimo, że on by o niczym nie wiedział, ja bym była przy nim cały czas. Pomogłabym mu wyjść na dobrą drogę. Cieszyłabym się jego szczęściem i tym, że mogłam dobrze spożytkować te dwa tygodnie. Ostatniego dnia, kiedy miałabym już zamienić się w siebie ukazałabym się tej zbłąkanej duszy (nadal jako anioł). Powiedziałabym, aby nigdy więcej się nie stoczył. Okłamując go, że zawsze będę przy nim, aby dawać mu otuchy. Tak stałabym się wygnanym aniołem, który ukazał się śmiertelnikowi Nie przejmowałabym się tym, bo to byłby ostatni dzień w tym wcieleniu... pomarzyć można.
Hmmm... to trudne. Myślę ,że ciekawie byłyby zostać ptakiem - latającym. Byłaby to dla mnie naprawdę fantastyczna przygoda i mogłabym zobaczyć jak wygląda ich życie.
Myślałam nad tym i mam dwie opcje. Po pierwsze gdybym miała taką możliwość, definitywnie chciałabym zostać sławną koszykarką grającą w WNBA - jest to moje największe marzenie. Chciałabym poczuć jak to jest grać przed tak wielką publicznością, mieć styczność z największymi gwiazdami tego sportu... Chciałabym czuć stres przed każdym meczem a po meczu czuć, że dałam z siebie naprawdę wszystko i być zadowolona ze swojej gry. Chciałabym znaleźć się na treningu, zapewne wyczerpującym, po którym pot spływałby ze mnie jak po deszczu... To byłoby niesamowite uczucie. Drugą opcją o której od razu pomyślałam, byłoby zostanie FACETEM! Chciałabym wcielić się w rolę mężczyzny, jak mówi tekst piosenki Beyonce "byłabym lepszym facetem...". Wiedziałabym już jak postępować z dziewczynami, wiedziałabym co czują, nabrałabym nowych doświadczeń. Gdybym tylko mogła, chciałabym stać się mężczyzną na tydzień!
Ja zostałabym Justyną Kowalczyk ;) Mogłabym wtedy pościgać się z Biergen ;D Ale tak naprawde to kocham biegi narciarski i chciałbym choć przez chwilę poczuć tą adrenalinę i tą rywalizacje. No i pokeżdzić przez chwile na pięknych torach w Valdi Fieme.
Chciałabym być Taylor Swift, ponieważ do końca nie mam zbyt wielu przyjaciół, a ona jest sławna i każdy chce ją poznać. Jest też bogata, chciałabym się potarzać w takim wielkim luksusie i na przykład pojechać na Hawaje. Mogłabym poznać wiele zwyczajów i miejsc w których jeszcze nie byłam. Zwiedziłabym Paryż i pare miejsc w których jest co oglądać! Miałabym różne nowoczesne i bardzo drogie urządzenia typu iphon, który mi się niezmiernie marzy. Oczywiście byłabym też piękna jak Taylor <::
Ja chciałabym być Rihanną, żeby zobaczyć jakie jest życie gdy jest się taką ogólnoświatową gwiazdą i możesz sobie pozwolić na zakup wszystkiego, na co masz ochotę. ;) Korzystając z okazji zerwałabym z tym dupkiem Chrisem Brownem. ;>
Szczerze.... Victorią Justice. Gra w moim ulubionym serialu, chciałabym też spróbować jak to jest. A dokładniej chciałabym być postacią graną właśnie przez Victorię (Tori Vega) Ma talent, przyjaciół. Zawsze ma szansę na sławę.
Jakimś miliarderem.Przesłałam bym wtedy jego wszystkie pieniądze na moje konto bankowe. Później kiedy byłabym już w swoim ciele kupiłabym sobie wszystko co tylko bym chciała, oddałabym część dla biednych i chorych ludzi, zwierząt w schronisku itp.Zwiedziłabym też caaały świat.
Gdybym mogła kimś zostać na tydzień to dziewczyną wokalisty mojego ulobionego zespołu , ponieważ chciałabym poznać go bliżej poznać i zobaczyć jak jest być dziewczyną osoby sławnej. pinia18
Gdybym mogła być kim tylko zechcę wybrałabym - CM Punka, jest to amerykański wrestler. Chciałbym zobaczyć jak to jest wyjść na ring, patrzy na ciebie miliony osób, musisz zrobić show. Zresztą chciałbym zobaczyć jak to jest być mężczyzną z wielkimi mięśniami. ^^
Jesusem Navasem piłkarzem ze Sevilli :D ponieważ gra w jednym z dwóch moich ulubionych klubów piłkarskich, jest moim ulubionym piłkarzem i wymiata na skrzydle :D jest Mistrzem Świata i Europy i zna dużo innych dobrych piłkarzy ;) Metalka777
moja wypowiedz bedzie krótka i na temat :)gdybym mogła to została bym Tuskiem i popełniła bym jego samobójstwo :D a jego kase bym rozdała biednym ludziom :) myslę ze każdy by był zadowolony
Hmm...to trochę trudny wybór. Chciałabym stać się przez ten tydzień moją przyjaciółką. :D Chciałabym przeżyć w jej ciele dzień z samą sobą. Poznać jak to jest być osobą , która idzię za Tobą gdy odchodzisz w kąt , gdy dzieję się coś złego . :)
Chciałabym być na tydzień Anną Wintour. Kocham modę ,a w przyszłości chciałabym zostać dziennikarką. Chciałabym sprawdzić na własnej skórze co czuje redaktor naczelny, jak działa świat mody. Może podobnie jak w"Diabeł ubiera się u Prady" ...;)
Chciałabym być znanym aktorem (np. Ashtonem Kutcherem) Zobaczyłabym jak to jest być kimś sławnym, poczuć te "światło reflektorów", ale również zobaczyłabym jak jest być facetem.. myślę, że byłoby to niezłe przeżycie... ;p
Hmm? Kim bym chciała być? Odmienioną sobą. Taką jaką sobie wyobrażam czasem, że jestem. Ładniejszą, zgrabniejszą no i oczywiśscie bez moich wad. Bardzo marzę o aktorstwie, więc myślę że również aktorką. Mogłoby to być miłą przygodą i dowiedziałabym się jak to jest byc kimś lepszym i sławniejszym. Jednak myślę, że z biegiem czasu staje się to męczące.
Kim? Hah, Erzą z Fairy Tail (anime)- niezwykle silną osobą, z niezwykle ładnym przyjacielem ^-^. Oprócz tego Erza jest zdyscyplinowana dlatego tak bardzo chcę nią być. Jest ładna, silna, mądra i jak na dziewczynę przystało delikatna. Uwielbiam ją!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńgdybym mogła być kim tylko zechcę na tydzień chciałabym być sławną piosenkarką Rihanną :),ponieważ bardzo ją lubię,ma świetne piosenki,super styl,jest mądra,inteligentna i śliczna ;)
OdpowiedzUsuńLadyAmandaxD
gdybym mogła być kim tylko zechcę na tydzień chciałabym być sławną piosenkarką Rihanną :),ponieważ bardzo ją lubię,ma świetne piosenki,super styl,jest mądra,inteligentna i śliczna ;)
OdpowiedzUsuńLadyAmandaxD
...byłabym kotem. Kotem, ponieważ zazdroszczę tym zwierzętom beztroskiego sposobu życia. Mówi się "koty chodzą własnymi ścieżkami", zupełnie jak ja. Nie lubię dostosowywać się do "gotowców", ale tworzyć własne sposoby. Oczywiście nie płakałabym przez ten tydzień w ogóle, w końcu "tyle co kot napłakał".
OdpowiedzUsuńnivea11
Chciala bym byc Stewardesa , poniewaz odwiedzala bym rozne zakatki swiata poznawala nowe kultury i obyczaje .Leciala bym samolote posrot chmur to jest moje wieelki marzenie .
OdpowiedzUsuńmadziorek7788
Ja gdybym mogła być kim zechcę to zostałaby bym ministrem od finansów kraju :D Ponieważ zawsze każdy ma inne spojrzenie na sprawę. A to że zwierzęta bezdomne i starsi ludzie wzbudzają u mnie litość. Dałabym i opracowałabym plan budżetu i aby tym zwierzęta i starszym ludziom pomóc zebrałabym kongres w którym powołałabym specjalne organy. Wiem że w Polsce już istnieją takie organizacje. Ale starszych jak i bezdomnych zwierząt przybywa. Chciałabym aby biedne zwierzęta które tułają się po schroniskach i są nie dokarmiane miały schronienia u ludzi . Aby ich na to zachęcić oczywiście nie za darmo. Wypłacałabym ,, Pańszczyznę'' Czyli pieniądze od państwa za to że pomagają psom. Oczywiście na to potrzebne były by dowody. Czyli wójt wsi,prezydent miasta by miał takie papiery co by to spisywał. A dla ludzi starszych jak w lublinie czy innym mieście polski. Wybudowałabym specjalne domy. Tak mieści się tylko 19 mieszkań, cena jest mała i to jest dobre moim zdaniem. Ja inwestowałabym a nie myślała o sobie.
OdpowiedzUsuńpatXDD
A ja chciałabym być chociaż jeden dzień mężczyzną ! nie byle jakim oczywiście .. chciałabym wejść w ciało kogoś, z kim byłam kiedyś bardzo blisko. to pozwoliłoby mi zrozumieć wszystko co się stało niedawno w moim życiu .. :)
OdpowiedzUsuńjadwinia007
Ja najbardziej chciałabym być , chłopakiem który mi się podoba . Dlaczegoo? Ponieważ znała bym jego wszystkie myśli , wiedziała kto mu się podoba i co najważniejsze wiedziała bym co o mnie myśli .Gdy bym się już dowiedziała co myśli to bym mogła się starać albo bym go sobie odpuściła :) -sandi790
OdpowiedzUsuńJa gdybym mogła, to przez tydzień budziłabym się jako mały, piękny ptaszek. Dlatego, że on potrafi latać, nie ma żadnych problemów. Poszybowałabym daleko w chmury, i jeszcze dalej, zobaczyłabym ciekawe zakątki świata... i chociaż przez ten tydzień byłabym wolna od obowiązków.
OdpowiedzUsuń1Izabela
Gdybym miała być kim zechcę przez tydzień zostałabym sobą. Mam swoje własne życie i chociaż muszę czasami pokonywać różne przeszkody uważam, że jest wspaniałe i nigdy nie chciałbym zamienić się z kimś innym.
OdpowiedzUsuńBlackLilou
Boże jak tu wybrać ♥
OdpowiedzUsuńChciałabym jak na obecną chwilę być Niną Dobrev (Pamiętniki Wampirów), ona jest taka śliczna, a jej chłopakiem jest Ian Somerhalder ♥ No i pewnie jako ona byłabym na planie, to sprawiłabym, żeby (w serialu) wróciła do Stefano <3 Polecam książkę, jest zajebista.
MissClaaudia
Ja bym wybrała tatę ponieważ pracuję za granicą i go za często nie widzę:C
OdpowiedzUsuńwandosz
Szczerze? Nawet jeśli miałabym wybór to zostałabym sobą. Wiele osób twierdzi, że marzy być takim jak (i tu padają poszczególne imiona, nazwiska, pseudonimy), ale jak to mówią "cudze chwalicie, swego nie znacie". Wszyscy starają się uzasadnić swoją wypowiedź komplementując daną osobę i dając trafne argumenty, ale ja raczej nie mam nic żeby was przekonać. Po prostu już taka jestem, że uwielbiam robić to co chcę, być kim chcę i pomimo morza łez i godzin śmiechu, pomimo, że moje życie nie jest idealne, to chciałabym być tylko sobą, bo wiem, że moje życie jest tylko moje. Mam nadzieję, że wiele osób zrozumie mój wybór, bo pewnie też kocha swoje życie i nie starałoby się go zmienić.
OdpowiedzUsuńChcę żyć ze świadomością, że wszystko robiła ta prawdziwa Wika, a nie ta zamknięta w kimś innym.
LandyGlamour11
Ja gdybym mogła być kim zechcę to zostałaby bym łowcą dzikich zwierząt(żywych i zawodzić je do parków zoologicznych).dla tego że zwiedziłabym cały świat a moim marzeniem jest pojechać do Australii.nowej gwinei i ameryki południowej ;)moje morzenie o Australii spełni się w te wakacje (moje marzenie o łowcach dzikich zwierząt zamierzam spełnić)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
marysiad
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńGdybym mogła wybrać chciałabym być sławnym prawnikiem .Od dawna czuję do tego chęć , by bronić niewinnych ludzi lub oskarżać tych złych . Gdy jadę do kuzynów często udajemy że chodzimy do sądu , są ludzie którzy tam pracują , a ja jestem prawnikiem . To jest dziecinne , ale naprawdę o tym marzę .
OdpowiedzUsuńGdy będę wybierać na jakie studia pójdę na pewno wybiorę prawo .
LongOla...
Marilyn'em Manson'em, a dlaczego? Poznałabym cały zespół od podszewki. Przeczytałam jego autobiografię ("trudna droga z piekła") i myślę, że wiele by było do poznawania jego świata. Jest świetnym artystą i widziałabym jego obrazy, i teksty.
OdpowiedzUsuńAsinek.xd
Kim tylko zechce, powiadasz?
OdpowiedzUsuńMoja wyobraźnia jest za bujna.
Przy wolnej chwili się zgłosze.
Chciałabym być dziewczyną z mojej szkoły która kręci z najprzystojniejszym chłopakiem z całej szkoły i wszystkie dziewczyny się w nim kochają :D Żadna z nas nie ma szansy więc chciałabym choć jeden dzień się w nią wcielić i z nim pogadać, przytulić śmiać się z nim :)
OdpowiedzUsuńJeden, jedyny dzień...
Terravitta
Gdybym mogła być kim tylko zechcę przez tydzień wybrałabym osobę żyjącą w jakiejś puszczy amazońskiej.
OdpowiedzUsuńMoże wydawać się to dziwne, ale wydaje mi się po prostu, że ludzie którzy tam żyją, są wolni. Nie otaczają ich bogacze, dla których liczy się jedynie wygląd zewnętrzny..
Cieszą się znalezionymi owocami, a nie kupionymi przez rodziców i-phonami. Żyją ze sobą w miłości i wspólnym przetrwaniu, wiodą beztroskie życie, w którym nie dopada ich pełen rutyny spędzony czas. Może inni potrzebują najdroższych ubrań i gadżetów, ale ja potrzebuję jedynie tego smaku wolności. Zaprawdę nie wygram konkursu, ale mam nadzieję, że chociaż w małym procencie okazałam Wam, że można cieszyć czymś innym, niż jedynie bogactwem, dziękuję.
Karolina3897 :)
byłabym sławną i docenianą aktorką teatralną i kinową.
OdpowiedzUsuńDlaczego ? to moje największe marzenie i plan (wiem, że dosyć bujny) na przyszłość.
wyobrażam sobie siebie w dniu gali Oscarów. rano, wypad do Starbucksa w Nowym Jorku czyli w moim miejscu zamieszkania (w przerwach między kręceniem filmów etc.) na latte macchiato i donuty. później wylot to Los Angeles do hotelu. wpadam w wir przygotowan - suknia, makijaz, fryzura.... w trakcie łapię chwilę na mały posiłek. gdy juz jestem gotowa, ubrana i uczesana, a mój strój zamienny na After Party jest gotowy wyruszamy do Kodak Theatre na najbardziej prestiżową imprezę..
to cząstka moich marzeń :))
newmoon70
Gdybym mogła być kim tylko zechcę zostałabym kimś niewyobrażalnym, a mianowicie aniołem stróżem jakiegoś człowieka, którego jego anioł opuścił, a życie straciło sens. Przez pierwszy tydzień na mych skrzydłach poleciałabym do Japonii. Mam sentyment do tego kraju, ale nie odbiegając od tematu, tam zwiedziłabym wiele miejsc. Zajrzałabym do wielu ludzkich dusz. Chodziłabym jako anioł wśród ludzi, chciałabym poczuć jak to jest. Byłabym niewidzialna dla ludzkiego oka. Po tej wspaniałej przygodzie wróciłabym do tego samotnego człowieka, o którym pisałam na początku. Mimo, że on by o niczym nie wiedział, ja bym była przy nim cały czas. Pomogłabym mu wyjść na dobrą drogę. Cieszyłabym się jego szczęściem i tym, że mogłam dobrze spożytkować te dwa tygodnie. Ostatniego dnia, kiedy miałabym już zamienić się w siebie ukazałabym się tej zbłąkanej duszy (nadal jako anioł). Powiedziałabym, aby nigdy więcej się nie stoczył. Okłamując go, że zawsze będę przy nim, aby dawać mu otuchy. Tak stałabym się wygnanym aniołem, który ukazał się śmiertelnikowi Nie przejmowałabym się tym, bo to byłby ostatni dzień w tym wcieleniu...
OdpowiedzUsuńpomarzyć można.
ModnyKotek
Hmmm... to trudne. Myślę ,że ciekawie byłyby zostać ptakiem - latającym. Byłaby to dla mnie naprawdę fantastyczna przygoda i mogłabym zobaczyć jak wygląda ich życie.
OdpowiedzUsuńWenia99
Myślałam nad tym i mam dwie opcje. Po pierwsze gdybym miała taką możliwość, definitywnie chciałabym zostać sławną koszykarką grającą w WNBA - jest to moje największe marzenie. Chciałabym poczuć jak to jest grać przed tak wielką publicznością, mieć styczność z największymi gwiazdami tego sportu... Chciałabym czuć stres przed każdym meczem a po meczu czuć, że dałam z siebie naprawdę wszystko i być zadowolona ze swojej gry. Chciałabym znaleźć się na treningu, zapewne wyczerpującym, po którym pot spływałby ze mnie jak po deszczu... To byłoby niesamowite uczucie.
OdpowiedzUsuńDrugą opcją o której od razu pomyślałam, byłoby zostanie FACETEM! Chciałabym wcielić się w rolę mężczyzny, jak mówi tekst piosenki Beyonce "byłabym lepszym facetem...". Wiedziałabym już jak postępować z dziewczynami, wiedziałabym co czują, nabrałabym nowych doświadczeń. Gdybym tylko mogła, chciałabym stać się mężczyzną na tydzień!
Mileniczka
Ja zostałabym Justyną Kowalczyk ;) Mogłabym wtedy pościgać się z Biergen ;D Ale tak naprawde to kocham biegi narciarski i chciałbym choć przez chwilę poczuć tą adrenalinę i tą rywalizacje. No i pokeżdzić przez chwile na pięknych torach w Valdi Fieme.
OdpowiedzUsuńCrazyMiley8
Nie wezmę raczej udziału poniewaz nie mam pojęcia kim chciałabym być.
OdpowiedzUsuńNie wezmę raczej udziału poniewaz nie mam pojęcia kim chciałabym być.
OdpowiedzUsuńChciałabym być Taylor Swift, ponieważ do końca nie mam zbyt wielu przyjaciół, a ona jest sławna i każdy chce ją poznać. Jest też bogata, chciałabym się potarzać w takim wielkim luksusie i na przykład pojechać na Hawaje. Mogłabym poznać wiele zwyczajów i miejsc w których jeszcze nie byłam. Zwiedziłabym Paryż i pare miejsc w których jest co oglądać! Miałabym różne nowoczesne i bardzo drogie urządzenia typu iphon, który mi się niezmiernie marzy. Oczywiście byłabym też piękna jak Taylor <::
OdpowiedzUsuńDarina5533
Ja chciałabym być Rihanną, żeby zobaczyć jakie jest życie gdy jest się taką ogólnoświatową gwiazdą i możesz sobie pozwolić na zakup wszystkiego, na co masz ochotę. ;)
OdpowiedzUsuńKorzystając z okazji zerwałabym z tym dupkiem Chrisem Brownem. ;>
joyless
Szczerze.... Victorią Justice. Gra w moim ulubionym serialu, chciałabym też spróbować jak to jest. A dokładniej chciałabym być postacią graną właśnie przez Victorię (Tori Vega) Ma talent, przyjaciół. Zawsze ma szansę na sławę.
OdpowiedzUsuńJakimś miliarderem.Przesłałam bym wtedy jego wszystkie pieniądze na moje konto bankowe. Później kiedy byłabym już w swoim ciele kupiłabym sobie wszystko co tylko bym chciała, oddałabym część dla biednych i chorych ludzi, zwierząt w schronisku itp.Zwiedziłabym też caaały świat.
OdpowiedzUsuńmarina034
Gdybym mogła kimś zostać na tydzień to dziewczyną wokalisty mojego ulobionego zespołu , ponieważ chciałabym poznać go bliżej poznać i zobaczyć jak jest być dziewczyną osoby sławnej.
OdpowiedzUsuńpinia18
Gdybym mogła być kim tylko zechcę wybrałabym - CM Punka, jest to amerykański wrestler. Chciałbym zobaczyć jak to jest wyjść na ring, patrzy na ciebie miliony osób, musisz zrobić show. Zresztą chciałbym zobaczyć jak to jest być mężczyzną z wielkimi mięśniami. ^^
OdpowiedzUsuńJesusem Navasem piłkarzem ze Sevilli :D ponieważ gra w jednym z dwóch moich ulubionych klubów piłkarskich, jest moim ulubionym piłkarzem i wymiata na skrzydle :D jest Mistrzem Świata i Europy i zna dużo innych dobrych piłkarzy ;)
OdpowiedzUsuńMetalka777
moja wypowiedz bedzie krótka i na temat :)gdybym mogła to została bym Tuskiem i popełniła bym jego samobójstwo :D a jego kase bym rozdała biednym ludziom :)
OdpowiedzUsuńmyslę ze każdy by był zadowolony
chciała bym być Seleną Gomez ponieważ zerwała bym Justinem Biberem ;]]
OdpowiedzUsuńwikacoral
Hmm...to trochę trudny wybór. Chciałabym stać się przez ten tydzień moją przyjaciółką. :D Chciałabym przeżyć w jej ciele dzień z samą sobą. Poznać jak to jest być osobą , która idzię za Tobą gdy odchodzisz w kąt , gdy dzieję się coś złego . :)
OdpowiedzUsuńMiley3135
Chciałabym być na tydzień Anną Wintour. Kocham modę ,a w przyszłości chciałabym zostać dziennikarką.
OdpowiedzUsuńChciałabym sprawdzić na własnej skórze co czuje redaktor naczelny, jak działa świat mody.
Może podobnie jak w"Diabeł ubiera się u Prady" ...;)
Nick: Mikaboska
Obserwuję jako: stardoll-kolorowa-kredka.blogspot.com
Chciałabym być znanym aktorem (np. Ashtonem Kutcherem) Zobaczyłabym jak to jest być kimś sławnym, poczuć te "światło reflektorów", ale również zobaczyłabym jak jest być facetem.. myślę, że byłoby to niezłe przeżycie... ;p
OdpowiedzUsuńHmm? Kim bym chciała być? Odmienioną sobą. Taką jaką sobie wyobrażam czasem, że jestem. Ładniejszą, zgrabniejszą no i oczywiśscie bez moich wad. Bardzo marzę o aktorstwie, więc myślę że również aktorką. Mogłoby to być miłą przygodą i dowiedziałabym się jak to jest byc kimś lepszym i sławniejszym. Jednak myślę, że z biegiem czasu staje się to męczące.
OdpowiedzUsuńkinia.milewska