2014/06/04

Megamakijaż w kolorze #4



Oto moje wynagrodzenie! Dziś artykuł specialny, jest on duużo dłuższy niż zazwyczaj, także weźcie coś do chrupania i rozkoszujcie się makijażami!
Kolor Orange Winter to pomarańcz, kojarzy mi się z liściami przy ostatnich jesiennych podmuchach. Według mnie ma bardzo ładny odcień, świetnie prezentuje się z czarnym i białym.


Kosmetyków w tej barwie jest niestety niewiele i kupimy je jedynie poprzez wyszukiwarkę, zaznaczając piękno, kolor pomarańcz i sklep Dot. Tak się prezentują:


Jak już wspominałam bardzo żałuję że nie ma więcej kosmetyków np. kredek do oczu i cienia do powiek w tym odcieniu. Znajdziemy za to maskarę, puder, ołówek do brwi i szminkę.


Polecam zainwestować w puder i szminkę. Puder - dobrze go mieć jeżeli na policzkach chcemy otrzymać nie tak intensywny jak czerwony ale wciąż dobrze widoczny kolor. Szminka bardzo dobrze sprawdza się sama lub nakładając na nią inne, ja naprzykład bardzo często mieszam ją z czarnym i otrzymuję coś podobnego do jasnego wiśniowego.


Do naszego Orange Winter polecam używać powyższych kolorów. Świetnie się komponują i kontrastują z pomarańczem. Unikałabym piwnych i mocnych zielonych - nie prezentują się najlepiej.


Przyjemny dla oka kontrast otrzymamy używając brązów i jasnego blondu. Strasznie gryzie się z czarnym i rudym. Z farb do włosów polecam złotą i czekoladową z Dorée.
Gdy zakupicie już kosmetyki i wybierzecie odpowiedni kolor oczu i włosów możecie się zabrać za malowanie!


Jako że kilka osób prosiło mnie o dodanie użytych w makijażu kosmetyków - spełnie wasze życzenie. A teraz myszki w dłoń i zaczynamy!


Jeszcze się nie przyzwyczaiłam do tych nowych części twarzy, więc dalej prezentuję wam moje stare, dobre oczka. Pierwszy makijaż jest bardzo delikatny. Dominują dwa kolory, jakimi są pomarańcz i fiolet - myślałam że to nie będzie trafne połączenie, na szczęście się myliłam! Przechodząc do sposobu wykonania; pierwsze co zrobiłam to dałam jedną warstwę białego cienia nad powiekę. Następnie dwie warstwy czarnego, jedną wyżej, drugą niżej. Na tą mniejszą czarną powierzchnię nałożyłam jedną warstwę fioletu. Kąciki oczu potraktowałam białą kredką. Przeciągnęłam również oczy maskarą. Na końcu użyłam najważniejszej rzeczy, jaką jest puder w kolorze pomarańczowym. Szminka nie była tu potrzebna, więc ją sobie darowałam.


Więc tak. Ktoś kiedyś napisał mi, że makijaże są zbyt banalne. Staram się zawsze przystosować do uwag czytelników, więc stworzyłam coś bardzo niebanalnego. Na pierwszy rzut oka widać delikatność - patrząc na cień na powiekach, szminkę. Po dłuższym przyglądaniu makijaż stoi w płomieniach. Taki efekt uzyskałam nakładając czarny, później zielony a na końcu, jak widzicie, biały. Następnie dwa eyelinery, czarny i biały, tworząc egipskie linie. Efekt "płomyczków" powstał dzięki pogrubiającej maskarze, którą pomalowałam oczy jedynie na dole. Znowu najważniejszy jest tu puder, który świetnie pasuje do makijażu. Strasznie podoba mi się taki kontrast i mam nadzieję że zobaczycie to w ten sam sposób jak ja.


Na samym początku poinformuję wszystkich, że połączenie pomarańczu i różu jest tutaj celowe. Chciałam wypróbować taki miks, sądzę że wygląda bardzo uroczo. W ostatnim momencie wpadłam na pomysł pasiastego eyelinera - przy malowaniu zrobiłam kreskę, potem lekki odstęp i trochę dalej jeszcze jedną. To samo na dole. Później zwykłe przejścia, czarny, różowy i biały. Nie chciałam go niszczyć ulepszaniem, główną uwagę ma zwracać eyeliner. Usta przeciągnęłam Orange Winter. Z daleka makijaż prezentuje się o niebo lepiej, z bliska też wygląda czarująco. I przepraszam za to że zapomniałam wstawić w screenie z kosmetykami eyelinera.

To już koniec tego baardzo długiego artykułu. Megamakijaż tygodnia pojawiał się będzie rzadko, ale 'must have' zobaczycie w każdym zwykłym artykule. 
Podobał Wam się artykuł? Jaki życzycie sobie kolor następnym razem?

12 komentarzy:

  1. Bardzo fajny pomysł na artykuł.
    Kolor orange winter jest bardzo ładny, chyba kupię szminkę :D
    Jednak makijaże nie podobają mi się za bardzo.
    1 jest nawet OK ;D
    2 przeszkadzają mi tę pomarańczowe rzęsy
    3 takie użycie eyelinera nie podoba mi się, oczy wyglądają jakby były niedomalowane

    DancerMarika

    OdpowiedzUsuń
  2. Myśle, że ciężko by mi było wymyślić coś z pomarańczowymi kosmetykami, tym bardziej, ze makijaż nie jest moją mocną stroną. Tobie bardzo fajnie to wyszło :) najbardziej podoba mi się trzeci makijaż.

    Soxo_

    OdpowiedzUsuń
  3. dzięki za wybranie akurat tego koloru bo jet moim ulubionym :)
    wszystkie mi się bardzo podobają i fajnie że w drugi i trzecim wykorzystałaś kreskę na oku i ja bardzo przedłużyłaś za to w trzecim makijażu super że minimalnie rozświetliłaś wewnętrzne kąciki oczu
    zrobię wszystkie makijaże w najbliższym czasie
    Aga0011

    OdpowiedzUsuń
  4. Najbardziej podoba mi się pierwszy makijaż, w drugim denerwują mnie te czerwone rzęsy, a trzeci wygląda nieprecyzyjnie, za dużo się dzieje. Może gdybyś użyła innego koloru szminki, całość wyglądałaby lepiej.

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam kolor pomarańczowy, to totalny strzał w dziesiątkę! :) Pierwszy makijaż jest świetny! Ładna kolorystyka, ten puder jest super. Drugi makijaż mi się podoba, ten tusz muszę sobie kupić. To kolejny dowód dla tych mniej odważnych, że kolorowe tusze wyglądają bardzo ładnie. Trzeci też jest świetny, nie mam nic do zarzucenia. Ogólnie.. świetny artykuł.
    Pozdrawiam
    ~natala2476

    OdpowiedzUsuń
  6. niestety żaden z makijaży nie jest w moim stylu ;/
    lavigne-lady

    OdpowiedzUsuń
  7. Zaden makijaż mi się nie podoba. Kiepskie połączenia kolorystyczne i słabe wykonanie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ostatni makijaż mi się podoba najbardziej ♥
    MISSPati16671

    OdpowiedzUsuń
  9. Drugi jest całkiem niezły c:
    Camelot_Paula

    OdpowiedzUsuń
  10. Podobają mi się , szkoda jedynie że w trzecim nie podkreśliliście rzęs ale po zatem jest spoko .
    BubblyKamanGirl

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubię ten kolor :)
    Makijaże mi się nie podobają.

    OdpowiedzUsuń