2014/06/06

Prawdziwa przyjaźń, czy ona naprawdę istnieje?

Witajcie :) Dziś porozmawiamy o tym, czy prawdziwa przyjaźń faktycznie istnieje. Jesteśmy wszyscy w takim wieku, w którym każdy z nas szuka przyjaźni, kontaktów z rówieśnikami. Jest to dla nas bardzo ważne, to normalne. Człowiek z natury jest istotą towarzyską, szukającą kontaktów z innymi. Wspólne spacery, zabawy, wyjścia, a nawet wspólne siedzenie w domu sprawia nam dużo frajdy! Ale czy istnieje prawdziwa przyjaźń? Każdy odpowie, że tak. Ja mam na ten temat nieco inne zdanie. Moim zdaniem nie ma czegoś takiego, jak wieczna przyjaźń, taka, która się nie kończy, która nie zawodzi. Takie zdarzają się tylko w książkach, filmach i wyobrażeniach. Świat jest pełen zawiści, pełen kłamstw i oszustw, a osoba, która wydaje się przyjacielem zaraz może stać się wrogiem. Nienawiść jest dzieckiem miłości, obie są silne i jedna wspiera drugą. Stąd powiedzenie, że od miłości do nienawiści tak krótka droga. A jednak! Wszyscy to wiemy, a jednak nikt w to nie wierzy. A jednak skądś biorą się zdrady, fałszywości, oszustwa, zdradliwe przyjaźnie... Bądźmy szczerzy, ludzie są samolubni i w 90% przypadków działają najpierw dla swojego dobra, potem dla kogoś innego. Rzadko kiedy można spotkać kogoś, kogo nazywamy prawdziwym przyjacielem. Kogoś, komu możemy powierzyć swoje tajemnice, zmartwienia, radości, rozterki. Kogoś, kto nas nigdy nie zdradził i prawdopodobnie tego nie zrobi. A jednak muszę powiedzieć, że z własnego doświadczenia wiem, iż znalezienie kogoś takiego jest niezwykle trudne. Podczas mojego niedługiego życia natknęłam się już na sporą gromadkę fałszywych przyjaciół, którzy okazali się podłymi samicami krowy. Nie spotkałam osoby, której mogłabym w pełni zaufać. Prawda jest taka, że nie ma takich osób, nikomu nie można ufać. Zdradzi cię brat, ojciec, matka, mąż, dziewczyna, przyjaciel... Każdy może cię oszukać. Dlatego trzeba mieć się zawsze na baczności. Co z tego wynika? Przyjaźń nie istnieje? Jeśli nie można nikomu ufać?
 Często się nad tym zastanawiam i dalej nie wiem, ale chcę poznać Wasze zdanie na ten temat! 
Czy uważacie, że moje zdanie jest słuszne? Waszym zdaniem prawdziwa przyjaźń istnieje czy jest tylko wymysłem romantyków, pisarzy i filmowców? Jakie jest wasze zdanie na ten temat? Śmiało, rozpisujcie się!

14 komentarzy:

  1. Ja się z tobą zgadzam i nie zgadzam.
    Masz rację jest wiele fałszywych ludzi, którzy myślą tylko o sobie.
    Jednak myślę, że każdy ma w swoim życiu osobę, której może zaufać i na niej polegać.
    Przyjaźń istnieje i każdy kto tylko chcę może jej doświadczyć.

    DancerMarika

    OdpowiedzUsuń
  2. Prawdziwa przyjaźń? Haha ta jasne musisz mieć choler** szczęście żeby to się zdarzyło w twoim życiu sama mam niby 2 przyjaciółki znamy się od przedszkola ale lubią się bardziej niż mnie, mówią że też jestem od nich przyjaciółką ,ale ja wiem że to kłamstwa. Mają prze de mną tajemnice i w ogóle.A jedna ta niby moja przyjaciółka jest o moją druga niby przyjaciółkę tak zazdrosna że nie wiem woli z nią robić np. projekty , być na wf-ie itd. Sory że się wyżalam ale dla mnie prawdziwa przyjaźń po prostu nie istnieje .

    malutkacandy

    OdpowiedzUsuń
  3. malutkacandy ma racje, trudno kogos takiego znaleść... jestem w podobnej sytuacji... czasem czuje sie jak piąte koło u wozu dlatego, że 'przyjaźnimy' sie w 3 i czuje, że to poniekąd taka rywalizacja...
    lavigne-lady

    OdpowiedzUsuń
  4. Trudno w prawdziwą i szczerą przyjaźń w 21 wieku. Mam cztery przyjaciółki, taka nasza "piątka", nazywają nas kółkiem różańcowym, co mnie strasznie śmieszy. Każda z nich jest fałszywa, każda każdą obgaduje, każda krytykuje i okłamuje. Już nie raz się na nich przejechałam, przykro mi z tego powodu, coraz bardziej się rozpadamy. Nie wiem czy to dalej utrzymywać, bo czy jest sens?..

    OdpowiedzUsuń
  5. Zgadzam się z tobą w 100 procentach. Ja nie zbyt wierzę w prawdziwą przyjaźń, ale w przyjaźń wierzę. To co teraz mówię wydaje się bez sensu. Ale prawdziwa przyjaźń a przyjaźń, różni się wszystkim, dosłownie. Przyjaciół można mieć wiele, ale prawdziwych przyjaciół niestety już nie. Jak to się mówi - ,,Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie", i to jest prawda. Prawdziwa przyjaźń często występuje w książkach, filmach itp. ale nie często w rzeczywistości. Oczywiście są nieliczne przypadki, gdzie rzeczywiście istnieje prawdziwa przyjaźń, ale jest ich bardzo mało. Dzieje się to dlatego, że jesteśmy ludźmi i czasami.. mam wrażenie że chociażby psy są lepszymi najlepszymi przyjaciółmi, niż człowiek. W każdym panuje zazdrość, gniew nienawiść. Pies nie obrazi nas, bo nie potrafi mówić ale potrafi nas pocieszyć, polizać po twarzy. Przyjaciółki często udają prawdziwe przyjaciółki, dają wspaniałe rady, ale kiedy się pokłócą, idą do pierwszego lepszego człowieka i od razu opowiadają co dzieje się takiego okropnego u jakiejś tam osoby. To jest okropne, ale niestety - prawdziwe. Można o tym mówić godzinami, ale to co najważniejsze już powiedziałam, to co o tym sądzę.
    Pozdrawiam
    ~natala2476

    OdpowiedzUsuń
  6. Także się z tobą zgadzam, w dzisiejszych czasach trudno o dobrą przyjaciółkę/przyjaciela zazwyczaj trafiają się nieszczere i fałszywe które jedynie możemy nazwać "koleżankami ;-;
    Camelot_Paula

    OdpowiedzUsuń
  7. Prawdziwa przyjaźń moim zdaniem w dzisiejszych czasach nie istnieje - ludzie są zbyt chciwi sami w sobie, aby zrobić coś bezinteresownie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Zgadzam sie z toba gdyz mialam juz 4 falszywych przyjaciul 1 przyjaciulka po 3 latach przyjazni została rozdzielona do innej klasy i jusz sie do mnie nie odzywa 2 i 3 caly czas przes 6 lat wymyslaly o mnie plotki o ktorych nie mialam pojecia no i rok temu skonczylam tą przyjazn a z 4 przyjaznilam sie przez rok ale ta sie na mnie caly czas obraza . Ja nie rozumiem tej przyjazni :( i przez to ze w przyjazni nie mam szczescia czesto gram w stardoll
    BubblyKamanGirl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gram w stardoll bo czuje ze to jest moja jedyna przyjaciulka

      Usuń
  9. Uważam, że prawdziwa przyjaźń istnieje, ale -tak jak Ty- uważam, że bardzo trudno znaleźć osobę, której można powierzyć swoje tajemnice. Ja trafiłam na fałszywą osobę. W sumie mogłyśmy porozmawiać o wszystkim, ale okazała się fałszywa w innej kwestii. Jednakże zawsze staram się być ostrożna w doborze przyjaciół. Myślę, że pomaga mi w tym fakt, iż jestem nieśmiała i nie otwieram się za szybko. Muszę jeszcze dodać, że moim zdaniem najlepsza jest przyjaźń damsko-męska :)

    Soxo_

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja się zgadzam się z tobą w 100% . Nigdy nie znalazłam prawdziwyej przyjaciółki. Co prawda nigdy się z ludźmi dogadywałam, zmieniło się to w gimnazjum, ale to i tak nie przyjaźń. Muszę uważać, żeby nie powiedzieć czegoś dziwnego lub coś źle zrobić bo inaczej się ode mnie odwrócą. Przy przyjacielu powinnam się czuć swobodnie, niestety ja jeszcze nie znalazłam takiej osovy jak dotąt.
    MISSPati16671

    OdpowiedzUsuń
  11. Uważam, że masz rację. Nie znalazłam osoby, której mogłabym zaufać. Każdy mój "przyjaciel" był fałszywy - obgadywał mnie, okłamywał, śmiał się ze mnie za moimi plecami, i co jest najgorsze - lubił mnie tylko dlatego, ze pomagałam na sprawdzianach. Wszyscy mnie rozczarowują.

    OdpowiedzUsuń
  12. Zgadzam sie calkowicie.... Prawdziwa przyjazn nie istnieje i mozna udowodnic to na moim przypadku... Mialam lacznie 8 przyjaciol, i kazdy okazal sie zdrajca. Pierwsza byla Klaudia- BFF od przedszkola, lacznie przyjaznilysmy sie 4 lata(przedszkole, zerowka, 1 i 2 klasa) az inne dziewczyny ja mi zabraly... przkupily i wmawialy dla niej dziwne zeczy o mnie i ona wtedy sie przeprowadzila bedac naa mnie zla i tak stracilam moja przyjaciolke ktora myslalam ze bede miala na zawsze. Na poczatku 3 klasy usiadlam z dziewczyna z ktora sie kompletnie nie znalam, choc chodzilysmy razem do klasy 2 lata, miala na imie Patrycja. Przyjaznilysmy sie, nie klucilysmy, ale to zepsulam ja... A mianowicie w wakacje po 4 klasie pojechalysmy razem rowerami do takiej jednej dziewczyny z naszej klasy, ja ja bardzo polubilam i tak sie stalo, ze zostawilam Patrycje i przez ponad pol roku ja i Paulina bylysmy BFF, ale to sie zepsulo, i to nie prze ze mnie, ona powiedziala, ze do siebie nie pasujemy i od tamtego czasu nie odzywa sie do mnie ani slowem, a jo niej chcialam przyjsc, ale ona mnie oklamywala, ze np. jest u babci. I tak bylo ciage wszyscy mnie oklamywali, teraz nie mam prawdziwej przyjaciolki, a jak wspominam jak kiedys bylo pieknie to mam szklane oczy. Moge zufac jednej osobie... Mamie.

    kadaer010

    OdpowiedzUsuń
  13. Zgadzam się miałam kilka przyjaciółek i:
    I pierwsza-przyjaźń od przedszkola ,codziennie się spotykałyśmy ,a po pięciu latach dziewczyna uznała ,że jestem szmatą i znalazła sobie inną przyjaciółkę.
    II druga- poznałyśmy się kiedy moja pierwsza przyjaciółka zaprzyjaźniła się z jej siostrą. Po roku zostałam przez nią pobita.
    III trzecia- zaczęła mi się podlizywać po pobiciu w końcu wydawała się miła więc zaczęłam się z nią kontaktować. Po roku jej się znudziłam, zawsze kiedy chciałam się spotkać ona nie miała czasu ,w końcu dowiedziałam się ,że celowo mnie unikała.

    Po tym doszłam do wniosku ,że przyjacielem byłby ktoś ,kto mógłby za tobą skoczyć w ogień a takiego człowieka jeszcze nie spotkałam.

    RingaXD

    OdpowiedzUsuń