Tamten dzień od samego początku był przepełniony szarością. W przepychu deszczu i melancholii nie było miejsca na radość. Cisza, zaplątana w zapach kawy dała mi chwilę wytchnienia. Wtedy pomyślałam, że tak bardzo chciałabym uciec stąd, gdziekolwiek daleko od ludzi, gdzieś nad wodę, sam na sam ze sobą i nieskończonymi myślami. Zamknęłam oczy i wyobraziłam sobie srebrzyste jezioro, łódkę i nieskończoną szarość. Zagubiona w ulubionej muzyce, postanowiłam to odtworzyć. Jednak, gdy dodawałam kolejne i kolejne elementy, obraz ten wydawał się coraz bardziej radosny. Dodałam też trochę światła. Być może znaczyło to, że kolejny dzień miał być lepszy?
Napiszcie koniecznie co myślicie o tym pokoju!
Tworzysz naprawdę magiczne aranżacje!
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona i zakochana w Twoich aranżacjach, Twojej osobie!
OdpowiedzUsuńMasz niesamowity talent!
piękna aranżacja :)
OdpowiedzUsuńmartusia-16
Cuuuudoooo!
OdpowiedzUsuńŚwietny opis przeżyć i niesamowita aranżacja ;3 Czekam na więcej!
OdpowiedzUsuńMagia!
OdpowiedzUsuńCudowna :) Świetnie wyglądają te odbicia w tafli wody.
OdpowiedzUsuńI oczywiście opis okoliczności w jakich powstała ta aranżacja jest naprawdę genialny!
UsuńPiękna aranżacja, ma taki magiczny klimat :D
OdpowiedzUsuńCudowna aranżacja. Stworzyłaś świetny klimat.
OdpowiedzUsuńAlaamiss2012
Jejku, jest cudowna <3
OdpowiedzUsuńPrzepiękna aranżacja!
OdpowiedzUsuń