Rozumiem wszystkie ograniczenia spowodowane koronawirusem, jestem rozsądna, nie wychodzę z domu poza kupieniem najpotrzebniejszych rzeczy raz bądź dwa razy w tygodniu. Jednocześnie jednak jest mi z tym coraz ciężej. Wielka Brytania póki co nie zosi, a nawet nie planuje znieść, ograniczeń. Smutno mi, bo przez to wszystko przepadł my wyjazd do Nowego Jorku oraz do Polski. Rozumiem, ale jest ciężko. Wiem, że raczej nigdzie już w tym roku nie wyjadę, a moje podróżnicze serduszko na tym cierpi. Cieszę się jednak, że chociaż udało mi się przed tym wszystkim być w styczniu na Malcie. Mam nadzieję, że w przyszłym roku uda mi się zrealizować wszystkie moje plany.
A jak u Was? Czy obecna sytuacja pokrzyżowała Wam jakieś większe lub mniejsze plany?
Elizabethfly zgłoś się do mnie na sd po prezent, dodaj coś na LŻ do 20sd.
Z komentarzy z tego postu również kogoś nagrodzę.
bardzo ładna stylizacja :) ja to już mam dość tej kwarantanny, już zbrzydnie siedzieć tak w domu, jedyne co ratuje mnie to praca do której prawie codziennie chodzę, a planów i tak żadnych nie miałam
OdpowiedzUsuńmartusia-16
mi też już ciężko wytrzymać w domu, zwłaszcza, że do pracy nie chodzę i siedzę praktycznie non stop sama, bo mój narzeczony codziennie do 17 pracuje. Mam nadzieję, że wszystko w niedługim czasie wróci do normy.
UsuńMi obecna sytuacja pokrzyżowała życie, bo straciłam przez nią pracę :'D. Ale staram się myśleć optymistycznie i wierzę, że "jakoś to będzie". Przy dobrych wiatrach nie zemrę z głodu jeszcze przez jakiś czas :D
OdpowiedzUsuńStylizacja na plus, choć ja bym chyba coś na szyjkę wrzuciła ;)
O kurczę, bardzo Ci współczuję! nie wyobrażam sobie zostać teraz bez dochodu :( Mam nadzieję, że szybko świat wróci do normy i znajdziesz jakąś fajną pracę. Trzymaj się!
Usuńmega ciekawa stylizacja kolorystycznie jestem na tak :D
OdpowiedzUsuńdziękuję! :D
UsuńFajna, nieoczywista stylizacja! Mi wirus na szczęście pokrzyżował plany tylko w sprawie przeprowadzki do Gdańska, ale to były tylko plany więc nic wielkiego nie straciłam. Najbardziej współczuje ludziom, którym przepadły wesela, drogie wyjazdy albo stracili prace, to są prawdziwe tragedie... Mam nadzieje, że wszyscy wyjdziemy z tego silniejsi!
OdpowiedzUsuńdo mnie do pracy przychodziła właśnie jedna dziewczyna z innego sklepu dorabiać sobie,bo zbierała właśnie na wesele,które miało być w tym roku i wszystko szlag trafił,musiała je przesunąć na wrzesień...a czekała długo na to
Usuńmartusia-16
Ale bym chciała zamieszkać w trójmieście! Mam nadzieję, że co się nie odwlecze to nie uciecze i niedługo będziesz mogła się przeprowadzić.
UsuńTo prawda, sama planowałam wesele w tym roku, ale na szczęście zmieniliśmy z narzeczonym plany. Teraz mamy mieć wesele w 2021 i mam nadzieję, że dojdzie do skutku, bo ma się odbyć w stanach.
Mi się udało odzyskać pieniądze w większości za wyjazdy, z czego bardzo się cieszę, bo Nowy Jork kosztował mnie dużo, jedyne czego mi nie zwrócili to za bilety na pociągi, ale to tylko 50 funtów, co przy całej wyprawie jest niczym.
Trzymam kciuki aby w przyszłym roku wszystko Ci się udało!
Usuńdziękuję Ci bardzo!
UsuńSuper stylizacja, te dwa kolory idealnie do siebie pasują ;)
OdpowiedzUsuńCo do obecnej sytuacji to najbardziej narzekam na zajęcia online. Masakra jakaś, mamy 3 razy więcej do roboty niż normalnie ;|
Słyszałam właśnie, że nauka online pochłania więcej czasu niż normalna w budynku szkoły/uczelni. Mam nadzieję, że wszystko niedlugo wróci do normy, a do tego czasu życzę dużo siły i cierpliwości!
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńStylizacja mega, mimo, że nie przepadam za żółtym. Oprócz planów na wakacje jakie mi pokrzyżowała ta cała sytuacja i 18 moich znajomych, to szczerze wolę siedzieć w domu, niż wracać teraz do szkoły. Myślę, że nikt by się nie wygrzebał z taką ilością egzaminów, a tak to rozwiązujemy je w domu lub mamy jakieś zadania i z nich oceny:p
OdpowiedzUsuńCo planowałaś na wakacje? Zawsze trzeba znajdować plusy, nawet w najgorszych sytuacjach. Cieszę się, że nie jest to dla Ciebie aż tak ciężkie, a nawet pozytywne! :)
UsuńGłównym celem w te wakacje był wyjazd do Toronto. Od zawsze chciałam zwiedzić jakieś miejsce w Stanach lub właśnie Kanadzie. Niestety w tym roku będzie to raczej niemożliwe, patrząc na sytuację w całej Ameryce. Planowałam też pojechać na wiele festiwali ze znajomymi, bo w ostatnich latach bawiliśmy się świetnie. Szkoda, ale wiadomo- zdrowie i bezpieczeństwo jest najważniejsze.
UsuńO matko, ale bym chciała kiedyś zobaczyć Toronto :D jeju też miałam takie marzenie, pierwszy raz miałam polecieć za ocean do stanów i wszystko musiałam odwołać :<. Tych festiwali też mi szkoda :(
UsuńU mnie dość sporo planów się zmieniło, miałam z chłopakiem jechać na Euro2020, na cztery mecze (wszystko już ogarnięte) - impreza przeniesiona, kasy za loty nikt nie zwróci... We wrześniu czekała nas Indonezja, ale z tym też nic nie wiadomo. Przyjaciółka jeszcze bierze we wakacje ślub, który też stoi pod znakiem zapytania. A pracy na wakacje to chyba nie znajdę xD
OdpowiedzUsuńStylizacja super, niebieskie elementy dobrze wyglądają :)
Nie dacie razy jakoś zwrócić lotów? Mi się udało, próbujcie, może chociaż oddadzą Wam to w bonach i będziecie mieli na jakiś kolejny wyjazd? Omg, Indonezja brzmi świetnie, szkoda, że nie wyszło :(
UsuńNiestety wyjazd majowy mam już odwołany a szkoda bo tak lubię podróże.
OdpowiedzUsuńKolorki na dollce fajnie do siebie pasują, podoba mi się, choć w realu raczej unikam tych kolorów.
Też uwielbiam podróże i cały ten paraliż mnie bardzo martwi, mam nadzieję, że branża turystyczna i lotnicza jakoś to przetrwa :(
UsuńNie lubie tego odcieniu zoltego... nie przekonuje mnie rowniez wybor torebki. Chociaz calosc ok. Brakuje mi jedynie bizuteri... zawsze jak patrze na Twoja doll to mam wrazenie ze jej rysy twarzy nie sa dopasowane do koloru skory :/
OdpowiedzUsuńhm... w którym miejscu? mówisz o policzkach?
UsuńChyba ktoś tu za mało obcuje z twarzami skoro uważa, że rysy nie pasują do koloru skóry.
UsuńTak policzki, sa nieco pomaranczowe
Usuńnie wiem, mi sie podobaja jakie sa, i ludzie ktorych o to pytalam tez mowili ze jest ok, zaden inny kolor skory nie pasuje lepiej
Usuńdodałabym jeszcze jakiegoś koloru tutaj, ogólnie bardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńJeszcze jak mi pokrzyżowało plany! Od marca już miałam mieszkać w Norwegii ://
OdpowiedzUsuńSuper stylóweczka!
~ Rocka
O nieee, najgorzej :( bardzo Ci współczuję :<
Usuńa ja nie widziałam narzeczonego od lutego. pracuje za granicą i nie ma jak przylecieć...
OdpowiedzUsuńpiękna stylizacja! a we włosach się zakochałam.
Prześliczna stylizacja! Bardzo podoba mi się tutaj kolorystyka! :D
OdpowiedzUsuńŁadnie, bez fajerwerków.
OdpowiedzUsuń