Wielkanocne makijaże - GOOD MORNING, SUNSHINE

Była zieleń, teraz nadszedł czas soczystych cytrusów. Pomarańczowy, szafranowy i odrobina intensywnej eozyny, zostały stonowane herbacianymi odcieniami o brzoskwiniowym zabarwieniu.

Tym razem nie zaczynamy od kreski, a od intensywnego, pomarańczowego cienia. Następnie powiekę pokrywamy głębokimi, różowymi barwami. RADA: Tak jak w przypadku pierwszego makijażu - musisz pamiętać o tym, aby bazowe cienie miały zbliżony kolor do tego, co znajduje się przy dolnej linii rzęs (w tym przypadku jest to odrobina neonowego eyelinera).

Przy poziomie drugim zajmujemy się przede wszystkim wewnętrznym kącikiem oka, gdzie stopniowo nakładamy kilka żółtych odcieni. RADA: Jeśli zależy Ci na idealnym przejściu zacznij od najciemniejszego, wręcz neonowego cienia, a skończ na jasnym, pastelowym. Jeśli nie chcesz, aby makijaż oczu był zbyt wymyślny, możesz zatrzymać się na tym etapie. 

Teraz zajmiemy się rozjaśnieniem jaskrawych kolorów. Będą nam potrzebne stonowane, herbaciane odcienie, o których wspominałam na samym początku. Poprawiamy także dolną kreskę i rozmywamy nieco przejścia pomiędzy kolorami. RADA: Jeśli chcesz, aby Twój makijaż był oryginalny, no a przede wszystkim: aby powiększał oczy i wysuwał na pierwszy plan kolorową kompozycję, posłuż się żółtym ołówkiem marki Transform. Następnie dokładnie obrysuj nim całe oko.