Dzień dobry! Pewnie nie będziecie zadowoleni z mojej obecności tutaj, ale cóż, już się do tego przyzwyczaiłam, że gdzie nie będę pisać zawsze znajdzie się ktoś przeciwko. A więc dostałam propozycję powrotu tutaj od Roksetki i właścicielki tego bloga - Gabrieli, więc postanowiłam ją przyjąć. Jeśli chcecie napisać coś niemiłego, proszę, zostawcie to dla siebie, bo ja nie mam ochoty czytać tych wszystkich komentarzy. To chyba tyle. Miłej soboty!