Moje ferie dobiegają końca, a ja bez przerwy jestem czymś zajęta - chcę po prostu wykorzystać dany nam czas. Dzisiejszy post będzie - z powodów technicznych oraz tych wyżej wymienionych - wyglądał inaczej niż zwykle (miałam go w ogóle nie robić, jednak tydzień temu też nic nie pisałam). Będzie to jedynie inspiracja; z resztą zobaczcie sami.
Makijaże te zostały wykonane za pomocą nowej linii kosmetyków DOT. Do pierwszego z nich użyłam kolejnych odcieni fioletu i granatu. Drugi jest połączeniem czerwieni z granatem; jak widać wykonanie nie jest dziś najlepsze, za co przepraszam. Jeśli chodzi o samą kolekcję, oceniam ją pozytywnie; cienie pozwalają nam stworzyć płynne przejścia między barwami i dobrze ze soba współgrają. Nie stosowałam w powyższych makijażach szminek, bo przy podkreślaniu oczu nie zalecam raczej podkreślać też ust.
To już tyle na dzisiaj, obiecuję (a raczej: postaram się) zawitać tu za tydzień z pełnym tutorialem :)
