Wakacje, wakacje, wakacje! Cudownie ♥ Dzisiaj przygotowałam coś na temat bardzo wiosenno-letni, chodzi mi tu o kwiatowe printy. Tak, tak, to był, jest i będzie hit, którego choć cząstkę warto mieć w szafie wirtualnej i prawdziwej. Kilka dni temu byłam w Niemczech i po odwiedzeniu kilku sklepów stwierdzam, że nie ma garderoby bez kwiatów. Polecam zaopatrzyć się w coś na ich kształt na obecny czas. :] Oto cudowny nagłówek posta na dziś:
Każdy z nas zna mnóstwo wzorków. Zygzaki, etniczne wzory, paski, kropki, kółka, moro, panterka itd. Ale czy ktoś wyobraża sobie, że to właśnie kwiaty są najpopularniejsze wśród nas i nie wychodzą z mody już od kilku sezonów? Wiosną i latem zawsze powracają, a tym razem były hitem nawet zimą. Co jakiś czas projektanci stawiają na różne odsłony kwiatowych wzorów. Zmienia się rodzaj samych kwiatów, tło na jakim się znajdują. Czasem hitem są tylko dodatki w kwiatowe wzory, a czasem są to ubrania zestawione w kwiatowy total look.
Dzisiaj w przykładowych stylizacjach gwiazd postawiłam na sukienki, bo są idealne na letnie dni. Moją faworytką jest Gosia Socha, która dokładnie rok temu w Dzień Smerfa (będąc w ciąży) do cudownej sukienki bez ramion założyła białą torebkę i ani grama makijażu. Jak sami widzicie wyglądało to pięknie. Kasia Cichopek założyła coś standardowego - tunika z czarnymi dodatkami, co fajnie skomponowało się z jej włosami. Nie spodobała mi się natomiast stylizacja Joanny Jabłczyńskiej, jest zupełnie zwyczajna i taka zupełnie bez polotu. A Wy co uważacie? :]
Co myślicie o dzisiejszych stylizacjach? Dwie pierwsze są wyjątkowo delikatne - zwłaszcza pierwsza - cechuje się doskonałym, rozbieżno-chromatycznym zestawem tkanin i faktur. Ciekawe jest połączenie obu sukienek - ta od Chanel aż prosi się o dodatkową, dziewczęcą górę, którą stworzyłam za pomocą kwiatowego elementu, czyli sukienki ze Starbazaru. Jak pewnie pamiętacie, w drugim outficie użyłam spódniczki inspirowanej Burberry (link pod postem). Jest dziewczęco, wyraźnie i modnie. Ostatni look to mój zdecydowany faworyt. Wszystko kocham - począwszy od krzyża, przez płaszcz i tunikę, aż po trochę przerobione buty.
Znacie tak zwany
flower power? Już dość dawno zagościł na wybiegach, głównie u Prady. Nazwa brzmi może odrobinkę tajemniczo - w tym wszystkim chodzi o wielkość i umieszczenie motywu kwiatowego na ubraniu. Najczęściej jest to przód wyszyty kwiatami w kontrastującym z tłem kolorze. Na zdjęciu obok macie dowód na popularność tego hitu - nawet Rita Ora pokusiła się o jego zakup.
Jak spodobał Wam się artykuł? A stylizacje?
Ogłoszenia: Ostatnio kombinuję trochę z wyglądem posta i niekiedy nie mogę zmieścić stylizacji w rozmiarze dogodnym dla moich upodobań. Dlatego minimalnie różnią się między sobą rozmiarem, czasem psuje się też jakość (nie zależy to ode mnie, niestety). Macie jakieś zastrzeżenia co do posta? Chcecie czegoś więcej/mniej? Piszcie śmiało! :]
P.S. Obecnie jestem w Karpaczu, widzę piękne góry itd. a dziś koło mnie w restauracji siedziała kobieta z torebką marki Fendi. Macie pojęcie? Jak ją jeszcze zauważę w hotelu to dyskretnie zrobię zdjęcie i Wam pokażę. :]
~Sonia
LINK: http://stardoll-i-my.blogspot.com/2014/06/inspired-by-burberrybur.html