Chociaż Święta Bożego Narodzenia są wydarzeniem globalnym i obchodzi się je w praktycznie każdym zakątku świata, to celebracja ich różni się w zależności od kraju. Chciałabym w tym poście przybliżyć Wam tradycję z innych położeń geograficznych.
W Polsce celebrację zaczyna się w przeddzień Bożego Narodzenia wieczerzą wigilijną. Ze swoich dziecięcych lat pamiętam wyczekiwanie pierwszej gwiazdki, by zaraz po wypatrzeniu jej usiąść do stołu z dwunastoma potrawami. Jednak zawsze przed przystąpieniem do konsumpcji czeka nas modlitwa, przy której najstarsza osoba z rodziny odczytuje fragment Pisma Świętego o narodzeniu Jezusa, oraz przełamanie się opłatkiem. Przy stole tradycyjnie jest o jedno nakrycie więcej, dla zbłąkanego wędrowca. To również właśnie w Wigilię pod choinką możemy znaleźć prezenty.
Na Węgrzech organizowane są wielkie bale dziecięce. W Budapeszcie odbywa się największy z nich, można spotkać tam znanych artystów i aktorów. Podobnie jak w Polsce pod obrus na stole wkłada się sianko. Wyciągnięcie najdłuższego źdźbła wróży długie życie i pomyślność. W czasie świąt Węgrzy stołują się pieczonym indykiem, zupą rybną czy też rosołem z kury. Nieodłącznym elementem jest też makowiec, który zapewnia rodzinie miłość.
W Meksyku świętowanie zaczyna się już 15 grudnia, kiedy to pod sufitem wiesza się pinatę pęłną słodyczy. Dzieci rozbijają ją kijem i zaczyna się wyścig w zbieraniu słodyczy. Na święta je się pieczonego indyka, wędzonego dorsza z papryką, oliwą i małymi grzankami. Obecne są też owoce. Brzmi pysznie.
W Stanach Zjednoczonych święta trwają zaledwie jeden dzień. Wigilii się nie świętuje, a 26 grudnia jest już zwykłym dniem roboczym. Każda rodzina za to przygotowuję się do świąt bardzo długo i bardzo starannie, jest to bowiem ważny dzień w roku. Ulice oraz domy dekorują tysiącami światełek od razu po święcie dziękczynienia. Prezenty w USA dostaje się 25 grudnia rano, a ich odpakowywanie jest jednym z ważniejszych elementów celebracji świąt. Tego dnia też popołudniu amerykanie szykują uroczysty obiad z bliższą i dalszą rodziną.
Wielka Brytania bardziej niż na Wigilii skupia się na kolejnych dniach świąt. To właśnie w pierwszy dzień świąt rano dzieci wyciągają prezenty z dużych skarpet. W Wigilię szykuje się tam mały, niezbyt uroczysty, obiad, który składa się z pieczonego indyka oraz puddingu. Z Wielkiej Brytanii wywodzi się zwyczaj pocałunków pod jemiołą, oraz właśnie tutaj powstały pierwsze kartki świąteczne.
Teraz czas na mały konkurs! Napiszcie co wiecie o zwyczajach w innych krajach niż te tu zawarte, i koniecznie napiszcie co o nich myślicie. Lubicie święta w takiej postaci w jakiej są w Polsce, czy może jednak chcielibyście pożyczyć coś z innych krajów? Najciekawsze wypowiedzi nagrodzę stardollarami oraz ubraniami!
Ciekawe informacje, muszę przyznać, że post mi się podoba.
OdpowiedzUsuńMnie zawsze fascynowały święta Bożego Narodzenia w Hiszpanii. Tam są one celebrowane aż do 6 stycznia, kiedy to dzieci otrzymują te największe prezenty (bo 25.12 również się je dostaje, ale są mniej okazałe). Szóstego stycznia, głównie w Katalonii, dzieci biją kijami Tió de Nadal, które następnie "daje" prezenty. To musi być świetna zabawa i mam nadzieję, że w któreś święta będę miała okazję zobaczyć na własne oczy tą tradycję.
OdpowiedzUsuńMimo wszystko nasza polska tradycja jest świetna, nie ważne czy ktoś jest wierzący czy nie - każdy znajdzie coś tradycyjnego dla siebie :)
Ja chętnie opiszę święta w kraju skandynawskim - Norwegii 😉
OdpowiedzUsuńJak praktycznie w większośći krajach przedsmak świąt zaczyna się adwentem, czyli wyczekiwaniem na przyjście Jezusa na świat. Z tym, że oni robią to w sposób bardzo ciekawy. W każdą niedzielę aż do wigilii spotykają się z przyjaciółmi i rodzinami aby wspólnie zapalić kolejną świecę adwentową. Kolejną fajna u nich inicjatywą jest dzień Świętej Łucji, który obchodzi się także w Danii i Szwecji. Tego dnia dzieci w białych strojach chodzą ulicami miasta z przewodzącą orszakowi dziewczynką przybraną we wianek z płonącymi świecami. Tradycją Bożenarodzeniową jest pieczenie 7(!) rodzaji pierników. We wielu domach rodziny budują domy z piernika aby później go połamać i zjeść na szczęście.
Wigilię obchodzi się ok. 17:00, wtedy też zaczynają bić dzwony w kościele. W ten czas norweskie rodziny wybierają się do kościoła na modlitwę. Po tym idą zasiąść do stolu i jedzą główne danie - wieprzowe lub jagnięce żeberka. Po wieczerzy rodzina tańczy i śpiewa kolędy wokół choinki.
Uwielbiam kraje skandynawskie i chociaż bardzo lubię tradycje polskie, to z chęcią bym przejęła te z Norwegii.
Oczywiście nie pisałam tego z pamięci, bo musiałam trochę odświeżyć pamięć poprzez przeczytanie kilku artykułów o świętach tam :D ale coś tam wiedziałam, zawsze się fascynowałam tym krajem!
Rosja obchodzi 6-ego stycznia według starego kalendarza ;) Więcej informacji mogłabym spisać z google, ale jaki to ma sens?
OdpowiedzUsuńtaki, że ktoś kto przeczyta te spisane przez Ciebie informacje dowie się czegoś nowego :)
Usuń