NA TROPIE -50% Bonjour Bizou & Apres Ski/ Jeden wielki chaos!

***Przepraszam za chaos, który zapanował nad tym postem. Mam gorączkę, jest już po północy, a kaszel usiłuje mnie udusić. W trzech słowach - nie jest dobrze :<

Cześć koty! Trochę Was zaniedbałam, gdyż od mojego ostatniego postu minęło trochę czasu, dokładnie  dwadzieścia dni. Studia studiami. Cała masa rzeczy do zrobienia, niestety doba trwa zbyt krótko. Dopadła mnie angina, czy inne świństwo, od niedzieli nie ruszam się z akademika, właściwie nie wiem po co do niego wróciłam, nawet nie mogę pójść do lekarza, horror! Pofatygowałam się jedynie, aby pojechać dzisiaj na uczelnię w celu oddania wywiadu i odwiedzenia apteki. Zaopatrzyłam się w masę leków, mam nadzieję, że jakoś przetrwam, na wykurowanie się mam cztery dni. 

To akurat nieistotne - wracając do sedna sprawy, jak widzicie, dziś pojawi się krótki artykuł z cyklu "Na tropie", właściwie będzie to wzmianka dotycząca wyprzedaży trwającej w Starplazie. Wiem, że Magda dodała już taki post, aczkolwiek uwzględniał on jedynie sklep Apres Ski, ja "przylepiłam" się także do Bonjour Bizou. Przedstawię Wam dwie rzeczy, do jutra czekam na propozycje - w komentarzach możecie pisać, którą z rzeczy objętych promocją chcielibyście zobaczyć w drugiej części tego "poradnika". (Jeśli pojawią się takie prośby, dodam tego typu post)

Chciałabym zająć się także Wyrocznią, ale to temat na oddzielny post. Wciąż brakuje mi czasu, nie przejrzałam jeszcze wszystkich zgłoszeń.

#1 GRL, czyli Glam Rock Look

Kilka razy przejrzałam sklep Bonjour Bizou, stwierdzając że nie ma w nim nic, co mogłabym wykorzystać przy tworzeniu stylizacji. Po chwili wróciłam i ujrzałam przepiękną, drapowaną sukienkę w cudownym, ciepłym, jesiennym odcieniu - jak mogłam jej wcześniej nie zauważyć?! Jak już się przekonałam jest niesamowicie praktyczna, możemy wykorzystać ją na wiele sposobów. Z łatwością użyjemy jej jako bluzki, spódnicy, tuniki - czy też sukienki. Wybrałam ostatnią opcję, a do ubarwienia całej stylizacji nie potrzebowałam wiele. Skórzana kurtka z ćwiekami od Chanel, mój ulubiony, czarny kapelusz, drobna torebka na łańcuszku, czarne rajstopy i wysokie platformy. Uwielbiam klasyczne połączenia!

#2 Elegancka nonszalancja w siódmym niebie

Wszystko co się świeci...od razu wpada w moje ręce. Cekinowa narzutka w przepięknym, błękitnym odcieniu musiała być moja. Była pierwszą rzeczą na jakiej zawiesiłam oko. Szary top, odkrywający pępek, brokatowe skinny-jeans, czarna chanelka na złotym łańcuszku, moje ulubione, klasyczne szpilki z odkrytym palcem i kapelusz. Efekt dopełniłam złotymi dodatkami w postaci paska i naszyjnika.


Mam jeszcze dwie, dosyć istotne prośby:
-Prosiłabym, abyście nie kopiowali obrazków z moich artykułów i nie przesyłali ich w postaci zgłoszeń, na różnego typu konkursy na stylizację. Wciąż napływają do mnie takie zgłoszenia, rozkładam ręce, jestem bezsilna. Osoby te zazwyczaj wygrywają i zgarniają dzięki mnie stardollary - jeśli nie szanujecie mnie i mojej pracy, szanujcie siebie. Jeśli to nadal będzie się powtarzało, będę zmuszona podpisywać wszystkie stylizacje adresem naszego bloga.
-Chciałabym także aby nie zaśmiecać mojego prywatnego numeru gg, mało istotnymi sprawami. Wciąż piszą do mnie osoby pytające kiedy zakończą się jakieś konkursy, na przykład wybory nowych redaktorek i tak dalej - z tymi sprawami nie mam nic wspólnego, nie jestem organizatorką.