Zważając na wydarzenia ostatnich dni, wraz z Cherry postanowiłyśmy, że konieczny jest nasz komentarz w tej sprawie.
Zapewne się domyślacie, że mam namyśli odsunięcie od stanowiska redaktora MissAdrianki21. Zdecydowana większość osób uznała, że została ona źle potraktowana. Oraz zdecydowana większość osób spojrzała na sprawę TYLKO z jej perspektywy. Nikt się nie postawił naszym miejscu, nikt nie zapytał NAS jak sprawa wygląda z naszej strony.
Jest nam przykro, że krytykujecie naszego bloga nie patrząc na sprawę z obydwu stron, tylko zadowala Was stanowisko jedynie "poszkodowanej". Po tym wszystkim co dla Was robimy (poświęcony czas na posty, na ulepszanie bloga, na wymyślanie nowych działów, które mogłyby Was zainteresować, o konkursach, loteriach i innych nagrodach nie wspominając), Wy nas atakujecie nie pytając o zdanie.
Ponieważ Cherry napisała stosowny komentarz odnosząc się do sytuacji, ale mam wrażenie, że został on niezauważony (lub po prostu zignorowany), zamieszczam kopię rzeczonego komentarza także tutaj:
"Po pierwsze szczytem wszystkiego jest to, że publikujesz wiadomość
prywatną. Po drugie żałosne jest to, że robisz z siebie biedną ofiarę
nie wyjaśniając żadnych swoich akcji, bo to nie była pierwsza taka na
blogu gdzie robiłaś coś bez naszej zgody, dlatego miałam prawo się
zdenerwować, a nie będę bawić się w fałszywą poprawność, mówię to co
myślę i nie czuję się z tym źle. Twoje WSZYSTKIE posty szły do poprawki,
publikowałaś nie w te dni co powinnaś, ciągle robiłaś jakieś konkursy
również nie uzgadniając tego z nami, oraz miałaś wgląd do naszego bloga
dla redakcji gdzie wszystko co dotyczyło świątecznych postów było
wyjaśnione i też to olałaś. Przedstawiasz to jako jednorazową sprawę z
dupy, a tak naprawdę tych akcji było dużo i wszystko się skumulowało.
Żegnaliśmy się z niejednym redaktorem i pożegnania wyglądały zawsze
inaczej, ale na litość boską nikt nie odwalał nam tam na blogu i za
nikogo nie musieliśmy tyle pracować co za ciebie, chociażby w
poprawianiu wszystkich twoich postów. Dlaczego też nie pochwalisz się
swoimi odpowiedziami do mnie, co? Czemu robisz z siebie ofiarę nie
pokazując tego co sama do mnie pisałaś. Nie zniżę się do poziomu
publikowania prywatnych wiadomości więc pozostawiam to twojemu sumieniu.
Podobno masz to w dupie, ale widzę, że jednak ta dupa nieźle cię boli
skoro tak przeżywasz wyrzucenie z bloga z którego i tak miałaś podobno
odejść. I czy wkładałaś wiele pracy to serio polemizowałabym, bo nadal
pamiętam ten post: https://i.imgur.com/ZWVbfXA.png Faktycznie dużo pracy
w niego włożyłaś. Ale poprawiłam go za ciebie, porozmawiałyśmy też o
tej sytuacji. Jak miałaś prywatne problemy to wysłuchałam cie,
powiedziałam, żebyś zrobiła sobie przerwę kiedy tylko będziesz tego
potrzebować, bez zamartwiania się postami. Atmosfera między redaktorami
czy naszymi Czytelnikami jest dobra, ale kiedy ktoś po raz kolejny mimo
szeregu upomnień robi to samo, to nie wiem kto by się nie wkurzył :) Ja
wiem, że fajnie jest przedstawiać jedną stronę medalu na swoją korzyść,
ale są granice :)"
Muszę także dodać, że wielu z Was napisało, że wspomniana była redaktorka naszego bloga dawała świetne posty. Dlaczego były świetne? Bo poświęcałyśmy swój czas, aby je poprawić i aby czytało Wam się je dobrze.
cherry9713&Soxo_
Muszę dodać, że wielokrotnie (na blogu redaktorskim) dziewczyny (głównie Adrianka) były proszone o poprawę "treści". Cherry wyszła z inicjatywą, że sama będzie je pisać, jeśli mają problemy. Więc proszę nie mówić, że jest bez serca. :D Chciała (i dawała!!!) wielokrotnie szanse osobom, które w pisaniu są kiepskie, tylko dlatego, że widziała w nich potencjał. Nie oszukujmy się, mi osobiście, nie chciałoby się tego robić. :)
OdpowiedzUsuńIlość jadu, jaka została przelana w kierunku Wiśni... to przykre. W dodatku upublicznianie prywatnych wiadomości, no kurczę, to jest gra czy podstawówka? :D
Mam nadzieję, że znajdą się osoby mające własny rozum i podejdą do tego OBIEKTYWNIE.
UWAGA-nagłówek MissAdrianki (na jej nowym blogu) jest kradziony, gdyby się nie podpisała na nim własnym nickiem...
Dowód: http://www.fromamouth.com/2013/12/stardoll-christmas-card/
Ostatni post missadrianki(ten co został usunięty) był świetny, nikt go nie poprawiał i nie było w nich rażących błędów, chyba naginacie prawdę.
UsuńOstatni post... Może warto odnieść się do całej "twórczości"? I nie, nie naginamy. Jej posty wymagały wielu poprawek.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńKażdy(!) post missadrianki był poprawiany. Ostatni faktycznie nie był, ale było w nim dosłownie ze 3 zdania, a i tak znalazłam kilka rzeczy, które normalnie bym poprawiła, ale zdjęłam ten post. Więc nie, nie był świetny. Były błędy w interpunkcji oraz składni zdań.
UsuńNawet jeśli popełniła błędy, to nie można w tak niemiły sposób wyrzucać osobę z bloga. Trzeba było to zrobić w sposób kulturalny, bez zbędnych emocji, poprzeć to licznymi argumentami, z których mogła sobie nie zdawać sprawy. Trzeba było podziękować za współpracę i rozstać się z klasą.
UsuńTrzeba było i trzeba było... :) Człowiekiem szastają emocje, a jeśli ktoś psuje miesięczną pracę, to jest przykre. Chcemy oczyścić atmosferę przed zbliżającymi się Świętami. Mam nadzieję, że się uda. :)
UsuńNikt nic nie zepsuł, czytelnicy ucieszyli się z konkursu, który przygotowała dla nich missadrianka.
UsuńEmerys jak napisałam to nie jest pierwsza sytuacja, moja wypowiedź nie była z dupy, tylko była to KUMULACJA wszystkich spraw, jak właśnie poprawa postów czy samowolka co do konkursów i organizacji wydarzeń, na którą z Soxo się nie zgadzamy i prosimy o ustalenie takich rzeczy z nami. Jeśli myślisz, że nie było wcześniejszych upomnień odsyłam tutaj do posta napisanego na redakcyjnym szmat czasu temu: https://images84.fotosik.pl/943/e1370234d38d561b.png
UsuńZmieniło się u niej po tym całe wielkie nic.
W takim razie, jest mi przykro, że bardziej cieszyłeś się z konkursu niżeli z treści, bo tak to zrozumiałam.
UsuńAdrianka wiedziała o naszych przygotowaniach do świąt. Prosiłyśmy redaktorów o przygotowanie postów na święta, tak żebyśmy mogły wszystko zaplanować i "zasypać" Czytelników atrakcjami. A tu nagle wchodzę na bloga i widzę, że na blogu wylądował świąteczny konkurs oraz życzenia w imieniu całej naszej załogi. Post na redakcyjnym zlekceważony, nasze miesięcznie starania zlekceważone. Po raz kolejny ja i Soxo zostałyśmy zlekceważone, więc w emocjach padły takie słowa, a nie inne. Co więcej, Adrianka przecież jako redaktor miała wgląd do postów, które przygotowałyśmy, więc tym bardziej nie rozumiem tej publikacji z jej strony.
Usuńa tu link do bloga Ady http://stardoll-with-u.blogspot.com/ :)
OdpowiedzUsuńSory ale wy nawet dowodu nie macie
OdpowiedzUsuńdowodu czego?
UsuńNie jesteśmy w sądzie, żeby przedstawiać sobie dowody "zbrodni". To jest prośba o rzucenie okiem na całą sytuację z oby dwóch stron. Czy to jest złe?
Usuńhttps://images84.fotosik.pl/943/e1370234d38d561b.png
UsuńTak, ale oby dwie strony nie mają dowodu nie wiem poco w to wnikacie, jak mogliście to olać :)
UsuńI mam prawo do własnego zdania :)
UsuńKażdy ma prawo do własnego zdania. Dlatego pytamy o jaki dowód Tobie chodzi. :D
UsuńYyy lol, chyba się z jakiejś choinki kalosz urwałaś. O jakich dowodach ty wgl gadasz? Miały robić screeny, każdego jej postu przed poprawkami, weź Ty się jebnij w czoło...
UsuńEh... Idiotyzm, idiotyzm, idiotyzm... Może ktoś stwierdzić, że się podlizuje, ale ja uwielbiam całą załogę, posty są bardzo ciekawe, a blog profesjonalny - często jest moim okiem na sd, nigdy nie dam wiary plotkom i doniesieniom o załodze i blogu. Wspomniana w poście "redaktorka" po prostu nie doceniła dobroci i szansy, które dostała. To jest moje zdanie jako wielomiesięcznej czytelniczki. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNie rozumiem o co ta cała kłótnia... Każdy dobrze wie, że cherry z Soxo wkładają w blog dużo pracy i poświęcają mu swój wolny czas. Robią to świetnie! Bardzo rzadko zdarzają się błędy w waszych postach. Screen załączony do tego postu pokazuje jak mało czasu i pracy wkładała Miss Adrianka i dobrze wiemy jak te posty później wyglądały na blogu... ktoś je musiał poprawić
OdpowiedzUsuńola4077
Nie jest to w porządku, że oberwało się Tobie tak mocno, nie jest w porządku wklejanie prywatnych wiadomości na forum publiczne. Słabo też, że posty trzeba było poprawiać i traciłyście podwójnie czas, choć doceniam że wam się chciało. Uważam jednak że też trochę przesadzacie. Z tego co napisałaś wynika, że wobec redaktorów panuje tu straszny rygor... Moim zdaniem nieważne jest to, kiedy ktoś dodaje wpis i fajnie, jak dodaje je ponadprogramowo bo widać że się stara. Dla mnie nie było powodu do tak ostrych słów, ale jeśli Ty uważasz inaczej - okej. Ja, nawet mimo złości spróbowałabym docenić czyjeś starania. Ty nie tylko nie spróbowałaś, a zachowałaś się bezczelnie wobec niej. Nie dziwie się że ludzie stanęli po jej stronie, bo na pewno było jej bardzo przykro jak ją tak podsumowałaś. Mogłaś sobie oszczędzić wielu słów, bo ktoś miał dobre intencje a rzuciłaś się, jakby zrobiła zbrodnię stulecia. A zamiast prania brudów publicznie i ciągłego prostowania, to polecam normalnie porozmawiać i może się przeprosić?
OdpowiedzUsuńi tak jak ktoś wyżej napisał - można się rozstać z klasą, ale jak widać na to już się miejsce nie znalazło w świecie idealnie poprawnego pisania na SIM.
UsuńNadal odsyłam do https://images84.fotosik.pl/943/e1370234d38d561b.png gdzie widać że żadnego rygoru u nas nie ma. Doceniam starania innych redaktorów i rozumiem, kiedy coś im nie wyjdzie. Są granice.
UsuńNie szczędzę w słowach kiedy ktoś mnie zdenerwuje, bo nie widzę potrzeby bycia fałszywie miłą. Dziwi mnie, że ludzie ocenili mnie/nas od razu bez zapoznania się z naszą stroną. Co więcej, nie obraziłam jej, a ludzie zachowują jakbym wyzywała ją i jej rodzinę 5 pokoleń wstecz. Gdybym tak zrobiła to zgadzałabym się, że dopiero wtedy można byłoby to nazwać bezczelnością.
To nie ja wyciągnęłam prywatną wiadomość na wierzch. To nie ja zaczęłam prać brudy publicznie manipulując na swoją korzyść. Ja rozumiem, jakbym opublikowała to na blogu. Ja napisałam to w wiadomości prywatnej, którą ktoś upublicznił. A czy to nie jest bezczelność?
Z klasą żegnaliśmy się z każdym innym redaktorem, ale żaden inny redaktor nie sprawiał nam problemów. Np. żegnałam się osobiście z Disneyką, której wszystko uargumentowałam dlaczego robię tak, a nie inaczej. Disneyka zrozumiała i podziękowała, ja podziękowałam jej. Ale to dlatego, że ona nie olewała mnie i Soxo, starała się i zawsze brała nasze uwagi do serca. Ale jak mówiłam, jeśli ktoś mnie zdenerwuje, to mam nadstawiać drugi policzek i udawać, że wszystko jest ok? Za przeproszeniem, ale nie chcę być życiową p*zdą, która boi się powiedzieć co myśli. Jestem taka na Stardoll, bo jestem taka w realu, nie pozwolę sobie na wchodzenie na głowę i ta zasada naprawdę świetnie sprawdzała się zawsze w moim realnym życiu :)
Usuńhttps://i.imgur.com/D06ZFTQ.gif
OdpowiedzUsuńxdddd
UsuńPolać temu panu xD
UsuńTen pan lepiej powinien zająć się swoim blogiem, bo ciagle są problemy z ich kalendarzem.
UsuńTen pan powinien zająć się swoim życiem!
UsuńNie wiem czemu, nie mogę dodać jako odpowiedź ale trudno :) Pamiętam ten wpis, który jednak niby miał być w dobrej wierze a wyszło trochę bardzo jak podkreślanie "oh jak ja tu dużo robię". Myślę że wskazówki są ok, ale to już niekoniecznie i było zbędne. Poza tym co wynika z wielu pomysłów nieplanowanych i bez zapowiedzi starała się, ale wam nie po nosie bo nie jest tak jak wy chcecie. Skoro czytelnicy byli zadowoleni to chyba najważniejsze. Rozumiem jakby robiła coś złego np. wrzucała jakieś nielegalne treści lub reklamowała swoje konto/swój blog itp. Dla mnie ustalanie harmonogramów postów i "nie możesz dodać nic bez naszej zgody" jest rygorem. Naprawdę nie widzisz że zachowałaś się źle? Też zawsze mówię to co myślę i pewnie wiele osób mnie za to nienawidzi, ale nie jestem agresywna i nie przeklinam na kogoś z błahych powodów. Pamiętam też jakiś mój komentarz który był nieprzychylny, to zachowałaś się podobnie z kimś innym z załogi (nie pamiętam z kim). Myślę że masz problem z kontrolowaniem emocji a na dodatek chciałabyś żeby każdy tańczył jak mu zagrasz. Nikt nie mówi że wszystko jest okej, bo uważam że to powinno być załatwione między sobą jednak coś czuję że za chwilę uznam, że dobrze się stało że to wypłynęło. Bo Ty nie chcesz załagodzić sytuacji i naprostować, tylko się wybielić przed wszystkimi. A prawda jest taka, że też sporo zawiniłaś i powinnaś z pokorą się do tego przyznać. No chyba że uważasz, że tak powinno się traktować innych ludzi to ja już nie mam pytań. Dobranoc.
OdpowiedzUsuńSłowa mi wyciągasz z ust. Brawo! Zgadzam się.
UsuńJak możesz go pamiętać jak on był na redakcyjnym? I nie, nie zakładaj za mnie intencji nie dopowiadaj sobie swoich, bo ja wiem co miałam na myśli. Czytelnicy byli zadowoleni, bo nie wiedzieli o naszych planach, to chyba logiczne. Na każdym blogu jest grafik i to jest normalne, serio nie rozumiem tego argumentu, że to ma być rygor. Pisząc na innych blogach, lub kiedy sama byłam tutaj redaktorką zawsze pytałam czy mogę wprowadzać jakieś zmiany czy mogę w inny dzień zrobić posta, bo własnie po to jest harmonogram, żeby go przestrzegać, bo inaczej blog byłby jednym wielkim śmietnikiem i chaosem. Czy ja byłam agresywna i przeklinałam? Proszę o poparcie tych słów, bo serio mnie to ciekawi.
UsuńCzemu uważasz, że jesteś kimś kogo powinnam posłuchać? Czemu bawisz się w psychologa i rozgryzanie czyjejś osobowości? Nie jesteś osobą, która mogłaby mi mówić co powinnam, a czego nie.
http://stardoll-i-my.blogspot.com/2017/05/serwus-w-dzisiejszym-poscie.html#comment-form tutaj jest post o którym mówisz i weź wskaż, gdzie ja tam zachowałam się podobnie lub jakkolwiek źle XD To Ty się rzuciłaś jak okazało się, że nie masz racji, ale dobra XD
Marta, wstydziłabyś się. Tyle razy, ile Cherry Ci pomogła... :)
UsuńTynka, jako osoba mająca bloga, powinnaś wiedzieć czym jest estetyka i jak bardzo administratorki chcą o nią zadbać. Zabawy w psychologów zostaw profesjonalistom.
To że mi pomogła, to znaczy, że nie mogę wyrazić swojego zdania? Jestem bardzo wdzięczna cherry, że mi pomogała, ale teraz mówimy o całkiem innej rzeczy. Zachowała się do Ady w sposób wulgarny i niestosowny i o to mi chodzi. Nie wiem po co i nie rozumiem, dlaczego zaczynasz temat przeszłości.
UsuńWulgarny? Marta nie popadajmy w skrajność.
UsuńA czy niestosowny to uważam, że każdy ma swoje sumienie. Inni będą patrzeć ze zgorszeniem, inni będą się zgadzać. Ja właśnie tak czasami załatwiam sprawy i właśnie jest to w moim sumieniu, a nie innych czy zrobiłam dobrze czy źle :) Post z wyjaśnieniem nie pojawił się po to żeby jak to Tynka napisała mnie "wybielić", bo przecież ja ani swoich słów się nie wstydzę, ani nie udaje, że ich nie było, tylko żeby wyjaśnić czemu one w ogóle padły w takiej a nie innej formie.
UsuńTynka piszesz o tym, żeby dziewczyny załatwiły to między sobą na płaszczyźnie prywatnej. Tylko, że to Adrianka wywlokła to wszystko na forum publiczne. Pokazując jaka to Wiśnia nie jest zła... Mogła to załatwić po cichu, ale wolała zrobić w okół siebie szum i taka jest prawda ;)
UsuńW 100 procentach rozumiem Wasza decyzję, wstawiła tego posta, no dobra. Miała jeszcze jakieś potknięcia w tekście. Mieliście prawo do jej wyrzucenia, bo coś Wam w niej nie odpowiadało, ale jak sama napisałaś "ja właśnie tak czasami załatwiam sprawy" to trzeba było oddać to do napisania Soxo, jak wiedziałaś, że napiszesz tak a nie inaczej. W końcu jesteś bardzo dobrą bloggerka. I takie pisanie, tłumaczenie się niw ma najmniejszego senau. Skończyłam.
UsuńNie jest to tłumaczenie w takim sensie jak to odbierasz, bo nie żałuję moich słów i nie widziałam też potrzeby wysyłania Soxo w tej sprawie. Ją też ta cała sytuacja zdenerwowała, więc nie wiem czy ona by szczędziła w słowach ;)
UsuńNajka - wiem, ale nigdy nie traktowałam redaktorów w ten sposób. Rozumiem, estetyka estetyką i wiadomo że posty muszą się prezentować bo sama dbam o to nadmiernie, ale w życiu nie przyszłoby mi kogoś zrypać (tak, bo tego się ładniej nazwać nie da) za posty dodatkowe i posty nie w te dni co wy, adminki chcecie.. Z doświadczenia wiem że nakazy i zakazy wcale nie pomagają utrzymać porządku i atmosfery a wręcz przeciwnie - psują ją. Agresywny ton też. U mnie zawsze mieli wolną rękę i tylko wychodziło to na dobre.
UsuńCherry - A faktycznie. Nie wiem czemu, ale miałam wrażenie że widziałam coś podobnego ale może mi się coś pomieszało. Czytelnicy na pewno wiedzieli, że atrakcje będą co nie przeszkadzało im cieszyć się z zaangażowania redaktorki. Gdy byłam redaktorem na innych blogach owszem były grafiki, ale nikt nie skakał na mnie gdy dodałam coś dodatkowo. Jedynie o loterie sponsorowane zawsze pytałam, ale to były góra dwie. Czy byłaś agresywna i przeklinałaś? Nie pamiętasz już co pisałaś, że mam Ci to cytować? "Co ty sobie do cholery wyobrażasz?" "jesteś redaktorem do cholery, a nie adminem, (...) za kogo ty się na tym blogu uważasz" "no jprdl" "wyjeżdżasz z konkursem" i pierdyliard wykrzykników. Naprawde to nie jest wulgarny, agresywny ton wypowiedzi? "Ona też nie szczędziłaby w słowach" - czyli jednak to widzisz, więc nie rozumiem czemu wymagasz argumentów kiedy sama widzisz że jej nie oszczędzałaś. Nie jestem psychologiem, nie bawię się w niego i nie musisz mnie słuchać. Chcę dobrze dla Ciebie choć Cię nie znam żeby unikać takich sytuacji na przyszłość, bo sama wiele nerwów zepsułam na takie pierdolety tego niewarte i teraz mam z tego powodu problemy zdrowotne. Skoro nie znasz czyiś intencji, to nie wyskakuj od razu z tym że na pewno ma złe zamiary. Możesz mieć przecież w dupie to co piszę, ale może warto się nad tym też zastanowić bo może mam trochę racji żeby nie powielać cudzych błędów skoro po prostu MOŻNA ich uniknąć? Czy nie przyjmujesz teorii że poza Tobą ktoś inny może mieć rację?
Tynka, ale Ty też nie znałaś moich intencji, a mimo to oceniłaś moje zamiary.
UsuńCóż, jak to Najka mi powiedziała, że "ta wiadomość to i tak jak na mnie łagodna" więc mamy inne poczucie "agresywności", ale spoko, rozumiem.
Czemu mam nie przyjmować tej teorii? Każdy się myli, a ja nie mam 5 lat żeby uważać się za najmądrzejszą. Zawsze przyznam się do błędu i przeproszę jeśli tylko czuję, że tak powinnam zrobić :)
Jedno pytanie, po co ten post? Przecież jest to zaśmiecanie bloga, a tego nie chcesz jak wspomniałaś powyżej. Nigdy nie rozumiałem i nie zrozumiem tego typu postów, komuś najwidoczniej zależy na uwadze.
OdpowiedzUsuńPS. ta cała 'drama' skończyła się dwa dni temu, dzień po opublikowaniu posta przez "ofiarę", a tylko ją kontynuujesz.
Soxo napisała na samym początku po co ten post, nie będę cytować jej słów.
UsuńNie widziałam wcześniej ani jej bloga, ani tego, że tą wiadomość opublikowała. Dowiedziałam się dzisiaj.
Sam byś nie chciał takiej uwagi dla QoF, więc chyba jesteś w stanie rozumieć, że o uwagę tu nie chodzi.
UsuńDlaczego miałabym się nie wypowiedzieć, skoro jedna ze stron to zrobiła?
Rozumiem, ale jednak warto było prywatnie napisać do niej, zaoszczędziłabyś teraz godziny na odpowiadanie komentatorom, wszyscy i tak niedługo o całej sytuacji zapomną.
UsuńKażda drama wpływa negatywnie na opinie bloga, nieważne czy winnymi są administratorzy bloga czy też osoba, która została z niego wyrzucona, warto tego unikać ^-^
Pisałam do niej prywatnie. Nie podziałało. Stąd publiczne rozwiązanie sprawy.
UsuńZgadzam się całkowicie, jednak czasem nie ma wyjścia, bo ja i Soxo jednak chciałyśmy jednak się wypowiedzieć.
Tak sobie myśle, twierdzisz ze sama nic złego nie zrobiłaś, ale ja nie rozumiem tez co ona takiego zrobiła złego żeby używać aż takich słów? Nie znam dokładnie sytuacji i nie chce tu nikogo urazić. Ale zwróć uwagę do jakich użytkowników skierowana jest ta gra? Każdy z nas jakoś zaczynał. Powiedzmy sobie szczerze, stardoll jest skierowany do bardzo młodych odbiorców. Zastanowiłas się może chwile do jakiej osoby to piszesz? A gdyby to była bardzo młoda osoba która tak naprawdę nie ma żadnego doświadczenia w pisaniu, chce dobrze i szuka jakiegoś rodzaju wsparcia? Tez byś użyła takich słów bo uważasz ze to było słuszne? Bo dziewczyna kiepsko pisze, chciała dobrze i opublikowała życzenia i konkurs? Czy to upoważnia aż do takich słów? Nie wydaje mi się żeby ktoś to odebrał jako zniszczenie waszych planow świątecznych, a jedynie jako zwykły konkurs i życzenia.
OdpowiedzUsuńEh, na serio nie chce mi się odpowiadać ciągle na to samo, więc wkleję to co już dzisiaj pisałam:
Usuń"Co więcej, nie obraziłam jej, a ludzie zachowują jakbym wyzywała ją i jej rodzinę 5 pokoleń wstecz."
"a co jeśli"... jesteś pewna, że te słowa są odpowiednie? Gdyby to była bardzo młoda osoba, to na pewno nie udostępniłaby swoich danych; facebooka, czy instagrama. :) A nawet jeśli by to uczyniła, sądzę, że DOMINIKA ZAUWAŻYŁABY, że pisze z DZIECKIEM. No takich spekulacji po osobie już dorosłej to się nie spodziewałam. W szczególności, że sytuacja (z dzieckiem) nie miała miejsca. :D To jest właśnie to! Człowiek wyjaśnia sprawę, chce odepchnąć w jakiś sposób zarzuty (to serio normalne), a tu nagle "co by było gdyby"... XDDDD Wszyscy mówią, że Dominika postąpiła źle, ale nikt nie potrafi wskazać błędu, słów, które mogły złamać serce Adrianny. :( A może to Wasze słowa ranią teraz Dominikę, i to ją najbardziej w świecie krzywdzicie? Hipokryzja? Spekulacje? Z tą nutką ironii, bądź sarkazmu, jak wolicie, żegnam się z Wami. Pewnie do jutra :*
Usuń3siostry to dopiero jest wredna i nie tylko ja tak sądzę, a chamstwo u niej jest na porządku dziennym, jak jej sie cos nie podoba to jadem pluje, rozkapryszona dziewucha z wiochy.
UsuńA gdzie masz ten jad? na ramieniu? Ja jeszcze do tej pory nigdy, a znam już 3siostry dość długo nie spotkałam się z faktem, o którym piszesz.
UsuńA mnie jak zwykle wszystko ominęło XD Gdyby nie to wyjaśnienie tutaj, to ja bym nawet nie wiedziała o całym zajściu.
OdpowiedzUsuńNie mam zamiaru się mieszać w czyjeś sprawy, więc nawet nie będę komentować. Powiem tylko tyle - weźcie przykład z tych ziomeczków: https://www.youtube.com/watch?v=roRcksH2_HQ XDD :D
(osobom niepełnoletnim nie polecam oglądać więcej niż minutę, ale w sumie o sam początek mi chodzi, więc nawet nie trzeba dalej oglądać) :D
UsuńNie włączajcie. To obrady Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej. ;) :D stardollowy10
UsuńBoję się, że bym strzeliła!!! XD
UsuńByle po imprezie ;))
UsuńEj co tu się odjaniepawla XDD człowiek 2 tygodnie nie wejdzie na stardoll, a tu drama gorzej niż po wyborach Trumpa na prezydenta. Tbh nie chce mi się czytać wszystkich komentarzy, ale jeśli serio ktoś tutaj staje w szlachetnej obronie Adrianny, to współczuję głupoty i szczerze jestem ciekawa kiedy rozboli was głowa od czytania ultra poprawnych językowo postów na jej blogu XD Wtedy może zrozumiecie, że nawet anielska cierpliwość ma swoje granice ;)
OdpowiedzUsuńElizka_15, z pozdrowieniami tylko dla wybranych
Kochajmy się. :* stardollowy10
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt życzę wam :)
OdpowiedzUsuńI tu następuje paradoks xd bo święta powinny być czasem zgody, a jest co jest...
UsuńAle również wesołych, spokojnych Świąt ;)
:D ja zawsze paradoks wszędzie umieszczam! ps nie wiem o co chodzi i tak hah
Usuńdalej mam problem z dodawaniem odpowiedzi, tylko na tym blogu nie wiem czemu.
OdpowiedzUsuńNajka - wiem, ale nigdy nie traktowałam redaktorów w ten sposób. Rozumiem, estetyka estetyką i wiadomo że posty muszą się prezentować bo sama dbam o to nadmiernie, ale w życiu nie przyszłoby mi kogoś zrypać (tak, bo tego się ładniej nazwać nie da) za posty dodatkowe i posty nie w te dni co wy, adminki chcecie.. Z doświadczenia wiem że nakazy i zakazy wcale nie pomagają utrzymać porządku i atmosfery a wręcz przeciwnie - psują ją. Agresywny ton też. U mnie zawsze mieli wolną rękę i tylko wychodziło to na dobre.
Co do tamtego znalazłabym w waszych obu wypowiedziach wiele niewłaściwych słów. Między innymi "twoja wypowiedź jest śmieszna" albo "wytknęłaś mu błąd" wówczas, gdy dla dobra bloga i jego estetyki raczej chciałam dobrze. Nie mam pojęcia o waszych poczynaniach załogowych więc nie wiem czy ktoś poprawia te teksty przed publikacją. Może zmienił coś jeszcze po konsultacji z Tobą albo źle coś przeczytałam - zdarza się. Natomiast chodziło głównie o komentarz Symphonii i Twoje późniejsze komentarz. Błędu nie było - ok, coś źle zobaczyłam i tu mogło się skończyć ale wytykanie czegoś mi i wyolbrzymienia, a teraz jeszcze że się "rzuciłam" to już hit!
A kto umar ten nie rzyje
UsuńWszędzie kurwa piszesz, że masz problemy z dodawaniem komentarzy, na pragiat to samo. Dziwne, że wszystkim działa dobrze, tylko nie tobie. Masz słabego neta widocznie lub probujesz być w centrum uwagi.
UsuńOdpierdziel sie od cherry, bo każdy by sie wkurzył na jej miejscu. A ty jetes tak głupia ze mając karte ze wzorami, podstawowej matury z matmy nie zdalas, jesteś mało inteligentna. A jak chcesz byc psychologiem to idź na studia, chociaż wątpię że sie dostaniesz.
Tynko, zapytaj innych redaktorów o atmosferę. Zaręczam, że nikt Ci nie powie, że im się nie podoba :)
UsuńZdania wyrwałaś zupełnie z kontekstu. Nie sądzisz, że inaczej brzmi "Wybacz, ale Twoja odpowiedź jest co najmniej śmieszna." niż zacytowane przez Ciebie "twoja wypowiedź jest śmieszna" i nie - nie jest to żaden skrót myślowy, tylko całkowicie zmieniony wydźwięk zdania. I co jest złego na litość boską w "wytknęłaś mu błąd"? To jak miałam napisać? "Wskazałaś mu wyraz gdzie dopuścił się haniebnej literówki"? Co jest w mojej tamtej odpowiedzi co Ciebie nie tak? XD Nikt nic nie wytykał, ani nie wyolbrzymiał oprócz Ciebie. Wyobraź sobie, że wchodzisz do apteki i dialog wygląda mniej więcej tak:
Ty: Dzień dobry, poproszę IPUPROM
Farmaceutka: Ibuprom?
Ty: A MOŻE WCZEŚNIEJ TO BYŁ IPUPROM I MOŻE TERAZ TO DOPIERO ZMIENILI, CZEMU SIĘ MNIE PANI WGL CZEPIA, NAJWIĘCEJ TO MAJĄ DO POWIEDZENIA CI CO TYCH LEKÓW NIE WYMYŚLAJĄ, DOROSŁABY PANI. ZNIECHĘCA MNIE TYLKO PANI DO KUPOWANIA W APTEKACH, WYCHODZĘ.
No, to ja tak mniej więcej widzę Twój komentarz, ale nie rozumiem sensu wracania do starych spraw. Nie pamiętam też, że napisałam gdzieś, że się rzuciłaś, ale w sumie nie chce mi się czytać wszystkiego jeszcze raz.
A z tymi problemami na blogu, to przecież miałaś też je na pragiatorium, nie tylko u nas jak widać.
Porządek i estetyka na takich blogach jest ważna, tutaj przyznaję rację. Rzeczywiście kurwica bierze, kiedy musisz poprawiać każdy post z osobna. Pozbyć się literówek, zmienić wszystkie screeny słabej jakości, dostosować format postu do pozostałych na stronie... Miałam taki sam problem na tym blogu. Chyba trzy razy PROSIŁAM w jak najbardziej kulturalny sposób, żeby redaktorka dostosowała się do moich wskazówek. Czwarty raz byłam już bardziej konkretna. Za piątym razem musiałyśmy się pożegnać. No ale kurde, w takiej sytuacji nie da się inaczej. Kiedy redaktor nie stosuje się do zasad publikowania postów na blogu, nie może być jego współtwórcą.
UsuńOK, podsumowując wszystko
OdpowiedzUsuń- skoro redaktorzy są o czymś wcześniej informowani, proszeni o coś to nie powinni wybiegać przed orkiestrę z życzeniami, konkursami itp. Każdy blog ma swe zasady i chyba wszyscy są informowani co, kiedy, jak itp. Wiadomo, że nie może być jak w obozie koncentracyjnym ale totalna samowolka też nie jest dobra.
- nawet jeśli Cherry miałaś prawo się zdenerwować i podziękować Adriance za współpracę to mogłaś jednak zrobić to w trochę bardziej uprzejmej, opanowanej formie
- nikt nie jest idealny, najważniejsze by nie oceniać człowieka ale jego konkretne zachowanie
stardollowy10
Jak to dobrze, że jest ten post, bo nawet nie wiedziałabym o całej akcji. Śmieszna jest ta sytuacja. Sorry, ale pisałam na nie jednym blogu i sama swojego miałam i doskonale wiem, jak wku###jące jest kiedy ktoś bez żadnego zapytania, robi sobie jakiś tam konkurs, czy dodaje nie w ten dzień posta. I to nie tak, że to jest jakiś tam rygor, tylko zwyczajnie chce mieć się przejrzystość na blogu i pewien schemat. W jeden dzień mają być dwa posty, w drugi dwa posty, ale nie, bo jedna sobie doda w inny dzień niż jest ustalony.
OdpowiedzUsuńRozumiem, że cherry napisała słowa, takie jak nie inne, bo też jestem osobą, która nie będzie głupio milutka, gdzie sprawa była dość przykra dla całej załogi. Wiem ile dziewczyny poświęcają w to czasu, dodatkowo poprawiają i analizują każdy post redaktorów. I chyba WY - drodzy komentatorzy, powinniście doskonale wiedzieć ile w tego bloga jest włożone pracy. Nie każdemu musi się podobać, ale sądzę, że każda z osób widzi ile jest konkursów - chociażby na jakieś święto i jak każdy post jest napisany, czy jest też fajnie obrobiony.
Szkoda, że ludzie zawsze od razu biorą czyjąś stronę, bez zapoznania się z drugą stroną. Sądzę, że ta sprawa kompletnie nie powinna wychodzić na światło dzienne, bo post wywalonej redaktorki na jej nowym blogu, jest żenujący. Po to są administratorzy, żeby pytać czy coś można dodatkowego dodać, czy też nie. W pracy też będziesz robiła co chcesz? po to jest chociażby - przełożony, żeby wydawał Ci jakieś zadania. Nie wykonujesz tego - wylatujesz. Dziewczynko dorośnij, bo coś nie chce mi się wierzyć, że jesteś w moim wieku (: