Nowe Vinyle z tego tygodnia:
Mnie się podobają tylko białe buty za Starmonety, ale kupiłam też inne dodatki za fioletową walutę, ponieważ mogą się kiedyś przydać. Co sądzicie o kolekcjach?
W piątek w Archive pojawiło się Decades:
Sporo rzeczy z tych dostaw mam (na zdjęciu nie ma wszystkiego), na niektóre nadal poluję. Nie kupię niczego, ponieważ interesują mnie tylko oryginalne metki. Cieszę się jednak ogromnie z tej dostawy, ponieważ wiem, że sporo osób chciało kupić kilka rzeczy, a były one trudne do znalezienia i dość drogie (ja za czarną sukienkę ze srebrnym liściem z drugiego zdjęcia zapłaciłam 100 sd, a tutaj mamy ją za 12). Zachęcam Was do kupna, bo kolekcja jest przepiękna! Gdybym nie była kolekcjonerem oryginalnych Decades, kupiłabym wszystko! Trzymajcie kciuki, żeby w przyszłości udało mi się znaleźć te piękne rzeczy w bazarku!
Koniecznie dajcie znać, co kupiliście.
Pięknego dnia!
Decades nadszarpnęło moim portfelem, ale jako, że właściwie to nie zależy mi na oryginalności ciuszków - jestem bardzo zadowolona. Od zawsze mój ulubiony sklep, a przez to, jakie kwoty czasami potrafiły osiągać te szmatki na bazaarze, miałam spore luki do wypełnienia przez tę dostawę Archive :)
OdpowiedzUsuńjeśli chodzi o Vinyl to kupiłam tylko białe buty za sm i srebrne kolczyki,reszta rzeczy mi się nie podobała....jeśli chodzi o Archive to dla mnie ta kolekcja jest beznadziejna....te ciuchy są brzydkie,kupiłam tylko niebieski płaszcz i fioletową sukienkę za sm,których akurat tutaj na zdjęciach nie ma...
OdpowiedzUsuńmartusia-16
Z vinyl super są białe buty, które mają świetną cene! Co do Decades to super dostawa, ale poczekam na jakieś wyprzedaże, bo nie są to rzeczy, które musze miec na teraz :)
OdpowiedzUsuńPóki co kupiłam tylko kilka rzeczy za sm z Vinyl. Muszę przyjrzeć się dokładniej dostawie do Archive, bo może i tam coś zakupię.
OdpowiedzUsuńTakie sobie te dostawy.
OdpowiedzUsuńDecades zawsze na plus. Vinyl strasznie średni.
OdpowiedzUsuńMale zakupy w Vinyl juz byly, niebawem szykuja sie w Deca.. tzn Archive :) kolekcja udana!
OdpowiedzUsuń