Wnętrza #3 - zabawa sylwestrowa

Dzisiaj mamy szczególny dzień - ostatni już tego roku! Wiele z Was zapewne szykuje się na przyjęcia, domówki, czy po prostu wyjście do klubu. Ludzie chcą się bawić, zapomnieć o troskach i powitać nowy rok z wielkim hukiem - aby był lepszy, niż ten poprzedni.

Nawet ci najmniej przesądni i zawsze zniechęceni w głębi duszy czują pewnego rodzaju oczekiwanie, snują plany i wiążą z nadchodzącym czasem jakieś, mniejsze lub większe, nadzieje. Dlaczego więc nie przenieść tej atmosfery do naszego apartamentu?

Zanim stwierdzicie, że nigdy nie robicie takich okazjonalnych pokoi, chcę uświadomić Wam, że nie trzeba od razu zmieniać całego apartamentu! Poniżej przedstawiam skromne wnętrze, które wygląda zupełnie codziennie - nie licząc przyciągającego uwagę, złotego stolika z najnowszej kolekcji PopShop. Na nim stoją moje ukochane zimne ognie i butelka zmrożonego szampa... napoju bezalkoholowego, jak twierdzi Stardoll ;)

Całość zapewne nie przywodzi na myśl dzikich harców, ale sugeruje, że wieczór będzie spędzać tu nieco bardziej wyszukane towarzystwo, więc sądzę, że takie klimaty doskonale sprawdzą się w aparamentach doll, które są wielkimi damami.

Podobną, spokojną tonację i prostotę wystroju możemy zachować przy urządzaniu wieczorów tylko we dwoje. Wystarczy stolik, szampan, świece... Może warto dodać też jakiegoś przystojniaka z bukietem czerwonych róż? Aby dopełnić całości myślę, że doll powinna być ubrana w jakąś zwiewną sukienkę, czy uroczą spódniczkę.

Ostatnia propozycja to wnętrze utrzymane w nieco bardziej przyjacielskiej tonacji. Sylwestrowego blasku dodaje przede wszystkim złoty dywan. Wyznacza on kącik, gdzie goście moga na chwilę przysiąść na pufie, czy na poduszkach, wypić, pogadać, sięgnąć po garść słodyczy, a potem udać się gdzieś poza kadr żeby potańczyć ;)