2020/11/12

Wspomnień czar #14 – tym żył cały Stardoll, czyli skandale, które wstrząsnęły grą!

 Kochani, dzisiaj przypomnę Wam kilka wydarzeń, którymi w przeszłości żyli użytkownicy Stardolla. 

Tampony, Callie na okładce, darmowe DKNY i perfidne kradzieże – to wszystko przed Wami! Mam nadzieję, że przywróci to miłe wspomnienia. 

Tymczasem ja zamieniam się w dziennikarza rodem z Pudelka i zapraszam na post! 



Tworząc ten post, inspirowałam się tematem w klubie Royalty, ale oczywiście postanowiłam przeprowadzić własne dochodzenie. 


1. Komu DKNY? 



https://www.underneathstardoll.net/2012/06/dkny-on-stardoll-story.html


Kto byłby chętny na takie ubrania za darmo? Domyślam się, że większość z nas. Niestety, był to chwilowy błąd Stardolla i dość szybko wszystko wróciło do normy. Pomyłka dotyczyła piątej kolekcji DKNY – dziś ta kolekcja chyba nie jest jakoś wybitnie cenna. Mam z niej nawet kilka rzeczy, ale wszystko kupiłam poniżej 100 sd. 


2. Kilkugodzinny sklep 


Nie, to nie jest żart... taka sytuacja naprawdę miała miejsce. Mowa oczywiście o sklepie Migliukee For Stardoll. Kto już zna tę historię? 

Jeżeli nie znacie, to spokojnie. Już zabieram się za opisywanie tego incydentu. 

Wszystko działo się w listopadzie 2009 roku. Stardoll postanowił wprowadzić sklep do Starplazy z kolekcją jednej z użytkowniczek – Migliukee. Szybko okazało się, że projekty wysłane przez dziewczynę nie były jej własnością – ukradła je z bloga innej osoby i wysłała jako swoje. Administracja błyskawicznie usunęła sklep. Dzisiaj nie można sprzedawać ubrań z Migliukee For Stardoll, co jest raczej oczywiste. 

Macie jakieś ubrania z tego sklepu? Podobno teraz to prawdziwy rarytas, ponieważ niewiele osób kupiło coś z tej felernej dostawy. 

Nie przeszkodziło to jednak Stardollowi wybrać te ciuchy do jednej z dostaw Callie's Picks – bez komentarza... 


Na zdjęciu sklep: 





http://stardollparty.blogspot.com/2009/11/migliukee-for-stardoll.html


A tutaj dostawa do Callie's Picks: 


https://hotbuysbazaar.blogspot.com/2014/08/callies-picks-20-one-of-kinds.html

Nie rozumiem, jak można po raz kolejny umieszczać w Starplazie kradzione projekty. Przecież to jest bezczelność! 


3. Klub, który siał zgorszenie... 

Stardoll kiedyś otworzył klub Tampax – oczywiście był to klub sponsorowany, a firma chciała się po prostu zareklamować na Stardoll. Użytkownicy mogli dostać nagrody (mniej lub bardziej atrakcyjne), a w samym klubie rozmawiano o kobiecym ciele, co było dość oczywiste, skoro sponsorem była firma produkująca tampony. Podobno wielu użytkowników zaczęło przenosić te dyskusje do księgi gości, co nie spodobało się administracji i klub został zamknięty. 


http://gossip-stardoll.blogspot.com/2008/08/new-stardoll-sponsorship.html


4.  Wydała nas! 

Pamiętacie taki popularny hack do Stardolla, który pozwalał nam kupować ubrania z cudzych apartamentów? W ten sposób mogliśmy nabyć wiele rzadkich rzeczy. Ja nigdy nie skorzystałam z tego sposobu (dowiedziałam się o tym niedawno), ale wielu użytkowników podstępnie budowało swoją garderobę, korzystając z tej metody. 
Wszystko się skończyło, kiedy jedna z użytkowniczek wyznała w programie, że istnieje coś takiego. Szef Stardolla, który także był gościem programu, obiecał się tym zająć... i zajął się. Dzisiaj nie można robić rzeczy tego typu. 

Jeżeli jesteście ciekawi programu, podrzucam link: 


Oglądajcie mniej więcej od 23 minuty. 

Pamiętajcie, że jakakolwiek forma oszukiwania w grze jest bardzo niefajna i załoga bloga Stardoll i My stanowczo POTĘPIA takie zagrywki! 


5. Callie jako Covergirl 

Wyobraźcie sobie, że staracie się o miano Covergirl, ale przegrywacie z... Callie. Stardoll! 


http://stardollsecrets-revealed.blogspot.com/2010/08/calliestardoll-as-covergirl.html

Taka sytuacja miała miejsce kilkanaście lat temu. Użytkownicy byli wściekli! Nic dziwnego.


Kochani, to wszystko, co przygotowałam na dzisiaj. Po kolejną porcję skandali zapraszam za miesiąc.
Miłego dnia! 


29 komentarzy:

  1. O tym sklepie z ukradzionymi projektami słyszałam (swoją drogą iks de Stardoll że nie sprawdzili tego czyje są projekty ZANIM przygotowali sklep), o Callie też, o tym tricku z kopiowaniem ubrań też mi się obiło o uszy, ale nie sądziłam że to działa, bo to była era łańcuszków i tak naprawdę większość takich plotek była fałszywa, więc myślałam że ta też.

    O klubie Tampaxa nie słyszałam, ale czuję jeszcze większe iks de skoro Stardoll (który jest tak pruderyjny jak mało który przedstawiciel kościoła, a jego cenzura utrudnia nawet podstawowe komunikowanie się) otworzył sobie klub o tamponach, miesiączkach itp. i się dziwi że nastolatki o tym rozmawiają XD no chyba nie trzeba być geniuszem (zwłaszcza, kiedy na świecie ogólnie jest deficyt edukacji seksualnej). Moim zdaniem wtopa pr-owa że zamknęli ten klub, ciekawe też jak się wytłumaczyli z tego kontrahentowi.

    Darmowe DKNY wg mnie teraz nie dziwi w ogóle, bo było już tyle podobnych błędów że już powinniśmy się do tego przyzwyczaić, ale wiem że wtedy to był koniec świata (jeszcze nie znaliśmy "możliwości Stardolla" do niszczenia naszych dziecięcych marzeń).

    Ogólnie myślę że te "skandale" dosyć dobrze obrazują niekompetencję osób odpowiedzialnych za witrynę na różnych szczeblach produkcji, ale najbardziej smuci mnie fakt, że nic się od tych czasów nie zmieniło, a oni nie wyciągają nauki z własnych błędów.
    Wiem że to może brzmieć dekadencko z mojej strony, ale siedzę na Sd 12 lat już no i jakoś nie umiem już wykrzesać z siebie tego młodzieńczego podekscytowania. Świat i Stardoll jaki jest każdy widzi.
    Zapraszam do dyskusji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też jestem zaskoczona tym, że nie sprawdzili wcześniej tych projektów. W ogóle uważam, że przed wprowadzeniem tego sklepu powinni podpisać z użytkownikiem jakąś umowę, w której zobowiązywał się do pełnej własności projektów.
      Cenzura na Stardoll jest po prostu śmiesza, nawet tego nie skomentuję.

      Tak, te skandale bardzo obnażają ich nieporadność – ciekawe, co zrobią ostatecznie z Flashem (aż się boję).
      Darmowe DKNY

      Usuń
    2. Co do cenzury - ostatnio pisałam komuś komentarz po angielsku w KG i mnie wykropkowali, bo napisałam "apartment it's...". Nie zaczaiłam w pierwszej chwili w ogóle o co im chodzi, a potem doszłam do wniosku, że musiało chodzić o "tits" xDDD Przepraszam, że użyłam wulgaryzmu, ale no musiałam xDD

      Usuń
    3. Urwało mi komentarz, ale z roztargnienia nie dopisałam: Darmowe DKNY zawsze chętnie przyjmę!

      Usuń
    4. Hit sprzed chwili: pisałam na Sd komentarz w klubie i ciągle mi wywalało "niedozwolone słowa". No to najpierw się wkurzyłam, bo szukaj igły w stogu siana jak wszystkie słowa, które napisałam są okej (sprawdziłam też na takie kwiatki jak to twoje z zupełnie innych słów xd) wpadłam na pomysł, że wyślę na Elizabet-Mary na priv i zobaczę co wygwiazdkuje. I teraz najlepsze: ze słowa "Karmelickiej" (chodzi o ulicę w Krakowie) wygwiazdkowało "lick" XD i w tym momencie umarłam

      Usuń
    5. Hahahaha oni tak sie doszukuja podtekstów XD zawsze mnnie to bawi. W ogole wiekszosc uzytkownikow to jzi dorosle osoby wiec mogliby odpuscic nieco te cenzure

      Usuń
    6. Już abstrahując od wieku użytkowników, mimo że faktycznie średnia wieku podskoczyła o 10 lat mniej więcej, to obecnie już są na tyle dobrze działające i łatwe do wprowadzenia mechanizmy AI oraz text miningu, że możnaby było się przestać ośmieszać z cenzurowaniem kawałków słów w INNYCH JĘZYKACH niż ten w którym dana osoba pisze. No to jest dla mnie żenujące, zwłaszcza z obecną technologią

      Usuń
    7. Ja kiedyś nie mogłam dodać tematu w klubie i napisałam do administracji z prośbą o wskazanie "wulgaryzmu". Okazało się, że musiałam zmienić fragment "English – it's...", ponieważ doszukali się w tym "shit" XD

      Usuń
  2. Mimo wszystko chętnie bym kupiła kilka rzeczy z apartamentów, z jakiś LE itp hahaha
    Bardzo przyjemny post, jak zawsze!
    Stardoll, to jeden wielki skandal! Hahaha

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba każdy chętnie by kupił, ale to tajemnica 😆
      Dziękuję za miłe słowa!

      Usuń
  3. 1. Takie darmowe DKNY to brałabym bardzo :D
    2. Sklepu w ogóle nie kojarzę. Śmiech na sali, że dodali to do CP. Piękny skandal... ale na SD to wcale mnie to nie dziwi.
    3. Szkoda, że klub zlikwidowali. Osobiście uważam, że edukacja seksualna (przez odpowiednie osoby, a nie babkę z historii - jak było u mnie) jest mega ważna, ale cóż...
    4. Sposób na ciuszki też niedawno poznałam, dobrze, że mnie nikt nie ołupił xD
    5. Callie to z kilka razy była CG, współczuję osobom, które się starały o to miano, a przegrały z nią :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie w podstawówce to była babka od polskiego, a w liceum babka od kultury (swoją drogą ta w liceum wmawiała nam że prezerwatywy mają pory które przepuszczają HIV, a jedynym skutecznym zabezpieczeniem przed ciążą jest kalendarzyk...) Całe szczęście w gimnazjum mieliśmy wdż z psycholożką. Także z jednej strony się cieszę że nie tylko ja miałam taką kupę zamiast edukacji seksualnej, ale z drugiej strony się okazuje że to problem na skalę całej Polski i nie tylko małych miasteczek i wsi (ja się uczyłam w Krakowie).

      Usuń
    2. Ludzie tak siw nagle boja edukacji seksualnej a to co jest w Polsce to i tak jest na smiesznym poziomie... bo wiekszosc nauczycieli prowadzacych to robi w mysl nauki Kosciola. Bez sensu.

      Usuń
    3. Pamiętam swoje lekcje WDŻWR – porażka całkowita. W ogóle podręczniki do tego przedmiotu to chyba Kaja Godek pisała w duecie z Korwinem-Mikke, innego wytłumaczenia nie ma.

      Usuń
    4. Hongwart - zrobiłaś mi dzień (a właściwie wieczór) tą prezerwatywą i kalendarzykiem xD
      Ja nie miałam żadnych książek do tego "przedmiotu". Pamiętam, że to były ostatnie godziny po długim dniu w szkole wiec Ci co nie nabijali się z tego i owego to zasypiali na biurkach...

      Usuń
    5. Ksante, cieszę się że zrobiłam ci wieczór, chociaż z drugiej strony to smutne że coś takiego musiało się wydarzyć. Ja też nigdy nie miałam żadnych książek, bo może gdyby istniał do tego podręcznik to może opowiadano by mniej szkodliwych głupot na tych lekcjach. Myślę że często lepiej byłoby spać na wdżr niż słuchać tych "mądrości...

      Usuń
  4. o darmowych DKNY zawsze się zastanawiałam co to było,bo kiedyś widziałam w jakiś apartamentach ubrania jakieś za 0 sd,więc dobrze wiedzieć że to był błąd adminów xd serio??klub o tamponach itp??cyrki xD o takowym hacku też nie słyszałam,ale dla mnie to masakra,nie rozumiem jak tak można,adminom powinno być wstyd że dopuścili do czegoś takiego...a Callie jako CG to kabaret xD ci admini to wiecznie jakieś wtopy mają xd

    martusia-16

    OdpowiedzUsuń
  5. Nigdy nie zapomne jak tajemnicza wowczas wydawala sie Callie... zalogowana z czasu temu, ciagle ten sam wyglad, zablokowana kg i odjazowa szafa xd o tym hacku nie slyszalem jej ale dziwne. Oo te darmowki faktycznie mozna zobaczyc w niekotrych szfach! Nie wiedziałem ze to z takiego kluby bylo. Kurcze inicjatywa mimo wszystlo prawidlowa, ale durni uzytwkonicy musieli to zrujonwac :/ zamieszanie ze sklepem tez bylo mi obce.. nie gralem wtedy. Haha moze ktos kto wprowadzil to do CP sam nie byl swiadomy xd dkny... eh wtedy to marzylo sie patrzac na te grafiki zeby cos miec z tycy rzeczy. Dzisiaj sa dla mnie tak niemodne ugh w ogole ta marka na sd straciła ostatnio na wartości. W ogole w rzeczywistosci tez nie jest to jakis wielki liczacy sie brand. Tylko w tej grze ludzie to podbili do rangi najważniejszych domow mody xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętasz Gosię.Stardoll? Zawsze zastanawiałam się, kim w realu jest ta osoba.
      Myślę, że admini nawet mogli nie być tego świadomi, bo pewnie mają to wszystko gdzieś. Czytałam, że podobno nawet nie dogadali się z prawdziwą projektantką tych ubrań, a dziewczyna zgodziłaby się zostawić je w sklepie... ale po co pytać?
      Ja lubię DKNY, ale chyba wiesz, że uwielbiam takie starocia haha :D
      W realu DKNY to taka średnia półka cenowa – kiedyś (właśnie przez Stardoll) myślałam, że ceny sięgają do kilku tysięcy, więc byłam bardzo zaskoczona, kiedy kilka lat temu odkryłam prawdę.

      Usuń
  6. O wow! Dopiero teraz dowiaduję się o tych rzeczach. Nie sądziłam, że Callie może być CG :') No nieźle, a tak swoją drogą wygrana Callie jest tak samo uczciwa jak istnienie jej sklepu, w którym wiele razy pojawiały się rzeczy, które znaleźć się tam nie powinny xd

    OdpowiedzUsuń
  7. Pamiętam DKNY za 0 (ale rozpaczałam, że nie zdążyłam :D), aferę ze sklepem, darmówki chyba nadal jakieś mam z tego klubu. Jedynie czego nie kojarzę, to tego hacka, no ale ja nie lubię bawić się w takie akcje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Btw nie wiem co jest strasznego w klubie o tamponach, serio. Normalna rzecz a jednak w tej grze jest pełno młodych dziewczynek, którym przyda się taka edukacja.

      Usuń
  8. Nie słyszałam nigdy wcześniej o tych rzeczach, jednak przegrać z Callie to XDDD Fajne ubrania, chociaż zachowanie adminów już nie takie super :D

    OdpowiedzUsuń