Również z całym szacunkiem, ale Twój komentarz nie brzmi za bardzo "po polsku". Nie myśl, że się czepiam, po prostu użyłaś niewłaściwych wyrazów w niewłaściwych miejscach, mam na myśli zwłaszcza to zanadto na końcu, no i że coś Cię urzekło "w dość minimalnym stopniu"...polecam słownik.
Kulturalnie zauważyłam, że Twoje wypowiedzi nie brzmią zbyt sensownie a Ty od razu się na mnie rzuciłaś. Skoro chcesz prowadzić dyskusję w tym tonie to proszę bardzo :) Po pierwsze przeraża mnie fakt, że jak sama twierdzisz, studiujesz dziennikarstwo. Szkolnictwo wyższe w tym kraju naprawdę schodzi na psy, skoro przyjmują na takie kierunku osoby nie potrafiące czytać ze zrozumieniem. "Urzec w minimalnym stopniu"? Coś Cię urzekło, ale minimalnie? Naprawdę? Jeżeli nie zrozumiesz tego teraz to chyba nie mam co dalej wyjaśniać, bo i tak nie zrozumiesz. Po drugie przytoczyłam Ci znaczenie słowa zanadto i nie, to nie jest słowo aż tak wieloznaczeniowe, którego można by używać w takim kontekście w jakim Ty to zrobiłaś. To raczej Tobie polecam się zastanowić zanim będziesz próbowała napisać coś, co w Twoim mniemaniu wydaje się "elokwentne". Najlepiej przeczytaj to sobie na głos ze 3 razy. Co się zaś tyczy drugiego komentarza, to nie, nie jest to moja stylizacja, odwołam się do punktu pierwszego - gdybyś potrafiła czytać ze zrozumieniem to zauważyłabyś, że nie chodzi mi o Twoją ocenę stylizacji, tylko o to, że jesteś językowym ignorantem i używasz znaczenia wyrazów, których nie znasz :) Dalej nie będę prowadzić tej dyskusji, może i dostałaś się na studia dziennikarskie, ale Ty na pewno nie "studiujesz", jeżeli wiesz co mam na myśli :)
Nie lubię się mieszać do jakichkolwiek sporów, ale Se Yo kulturalnie zwróciła uwagę, a nazwana została impertynentką o niskim ilorazie inteligencji, zupełnie zresztą niesłusznie. Synonim to w większości przypadków słowo bliskoznaczne, a nie znaczące konkretnie to samo. Używanie synonimów wymaga umiejętności dopasowania ich do kontekstu całej wypowiedzi. Popieram, że użyciu tutaj "zanadto" jest cokolwiek nie na miejscu. Generalnie widzę, że używasz bardzo wybujałego stylu - no każdy pisze jak chce, ale nie każdy jest Dostojewskim; nie ma co od razu krzyczeć o impertynencji. Co do urzekania w minimalnym stopniu to też bardzo... oryginalne sformułowanie, skoro czasownik urzec oznacza "wzbudzić podziw, zachwyt". Moim skromnym zdaniem trudno jest wzbudzić minimalny zachwyt, skoro jest to wybitnie pozytywne uczucie. Kusi mnie napisać do językoznawców PWN i chyba to uczynię, bo jestem ciekawa, kto w tym sporze ma rację.
Niby wszystko gra, ale ja jestem na nie. Nie lubię połączeń typu elegancka spódnica i luzacko zawiązany, zwykły szary t-shirt. Dla mnie to dwie inne bajki i chociaż całość niby nie wygląda zle, mi się z tego prostego powodu nie podoba. Za to twarz doll mnie urzekła.
Spódnica jest elegancka i gryzie się z bluzką. Lepiej wyglądała by w tym przypadku biała koszula. Całość średnio mi się podoba. Ale tak jak mojej przedmówczyni podoba mi się twarz doll. Miss_joanna11
Świetna! Zakochałam się ♥ Cudowne połączenie kolorów, rozwiana spódnica, fantazyjny naszyjnik. Po prostu cudo :)
OdpowiedzUsuńsharpey108
Super to wygląda :)
OdpowiedzUsuńkoraa7
Stylizacja jest piękna, jednak nie ma tego efektu wow. Czegoś jej brakuje, choć właściwie nie potrafię określić czego.
OdpowiedzUsuńcloeilu
Genialna stylizacja, bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńRównież z całym szacunkiem, ale Twój komentarz nie brzmi za bardzo "po polsku". Nie myśl, że się czepiam, po prostu użyłaś niewłaściwych wyrazów w niewłaściwych miejscach, mam na myśli zwłaszcza to zanadto na końcu, no i że coś Cię urzekło "w dość minimalnym stopniu"...polecam słownik.
Usuńhttp://sjp.pwn.pl/sjp/zanadto;2543235.html
Pozdrawiam
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńKulturalnie zauważyłam, że Twoje wypowiedzi nie brzmią zbyt sensownie a Ty od razu się na mnie rzuciłaś. Skoro chcesz prowadzić dyskusję w tym tonie to proszę bardzo :) Po pierwsze przeraża mnie fakt, że jak sama twierdzisz, studiujesz dziennikarstwo. Szkolnictwo wyższe w tym kraju naprawdę schodzi na psy, skoro przyjmują na takie kierunku osoby nie potrafiące czytać ze zrozumieniem. "Urzec w minimalnym stopniu"? Coś Cię urzekło, ale minimalnie? Naprawdę? Jeżeli nie zrozumiesz tego teraz to chyba nie mam co dalej wyjaśniać, bo i tak nie zrozumiesz. Po drugie przytoczyłam Ci znaczenie słowa zanadto i nie, to nie jest słowo aż tak wieloznaczeniowe, którego można by używać w takim kontekście w jakim Ty to zrobiłaś. To raczej Tobie polecam się zastanowić zanim będziesz próbowała napisać coś, co w Twoim mniemaniu wydaje się "elokwentne". Najlepiej przeczytaj to sobie na głos ze 3 razy. Co się zaś tyczy drugiego komentarza, to nie, nie jest to moja stylizacja, odwołam się do punktu pierwszego - gdybyś potrafiła czytać ze zrozumieniem to zauważyłabyś, że nie chodzi mi o Twoją ocenę stylizacji, tylko o to, że jesteś językowym ignorantem i używasz znaczenia wyrazów, których nie znasz :) Dalej nie będę prowadzić tej dyskusji, może i dostałaś się na studia dziennikarskie, ale Ty na pewno nie "studiujesz", jeżeli wiesz co mam na myśli :)
UsuńNie pozdrawiam
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńNie lubię się mieszać do jakichkolwiek sporów, ale Se Yo kulturalnie zwróciła uwagę, a nazwana została impertynentką o niskim ilorazie inteligencji, zupełnie zresztą niesłusznie.
UsuńSynonim to w większości przypadków słowo bliskoznaczne, a nie znaczące konkretnie to samo. Używanie synonimów wymaga umiejętności dopasowania ich do kontekstu całej wypowiedzi. Popieram, że użyciu tutaj "zanadto" jest cokolwiek nie na miejscu. Generalnie widzę, że używasz bardzo wybujałego stylu - no każdy pisze jak chce, ale nie każdy jest Dostojewskim; nie ma co od razu krzyczeć o impertynencji.
Co do urzekania w minimalnym stopniu to też bardzo... oryginalne sformułowanie, skoro czasownik urzec oznacza "wzbudzić podziw, zachwyt". Moim skromnym zdaniem trudno jest wzbudzić minimalny zachwyt, skoro jest to wybitnie pozytywne uczucie. Kusi mnie napisać do językoznawców PWN i chyba to uczynię, bo jestem ciekawa, kto w tym sporze ma rację.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńTwoje komentarze są naprawdę żenujące...tyle w tym temacie.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńZastanów się kto tu komu ubliża i dopiero wtedy pisz o poziomie. Żegnam.
Usuńśrednio podoba mi się z ta bluzką ale i tak jest oryginalnie :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z komentarzem nati221, bluzka jest za długa, reszta nieźle wygląda ;)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się jednak zmieniła bym bluzkę :)
OdpowiedzUsuńpatix25
Bluzka pasuje tu kolorystycznie choć krój to już inna bajka. Mimo wszystko wygląda to ładnie :)
OdpowiedzUsuńNiby wszystko gra, ale ja jestem na nie. Nie lubię połączeń typu elegancka spódnica i luzacko zawiązany, zwykły szary t-shirt. Dla mnie to dwie inne bajki i chociaż całość niby nie wygląda zle, mi się z tego prostego powodu nie podoba. Za to twarz doll mnie urzekła.
OdpowiedzUsuńSpódnica jest elegancka i gryzie się z bluzką. Lepiej wyglądała by w tym przypadku biała koszula. Całość średnio mi się podoba. Ale tak jak mojej przedmówczyni podoba mi się twarz doll.
OdpowiedzUsuńMiss_joanna11
Świetna stylizacja! Uważam to za genialne połączenie. Bardzo prosta ale zapiera dech :)
OdpowiedzUsuńNie najgorsza :D
OdpowiedzUsuńFajna, choć dałabym jakiś kapelusz :)
OdpowiedzUsuńFajna :D Fakt, kapelusik by pasował :)
OdpowiedzUsuńMarlenka8
Ładna i pomysłowa, aczkolwiek nie ubrałabym się tak
OdpowiedzUsuńAnia_Miszcz