Wnętrza #28 - Garść inspiracji

Dzisiaj mam dla Was jedynie kilka obrazków, którymi możecie się zainspirować. 

Na początek przedstawiam fragment apartamentu użytkowniczki Luinu. Deszczowa scenka podbiła moje serce - szczególnie podoba mi się wykorzystanie wodospadu jako wody ściekającej z dachu i rozpryskującej się o chodnik - cudo! W takim wydaniu nie razi mnie nawet ta cegła...

Kolejna scenka to szybka aranżacja z wykorzystaniem latarenek z najnowszej dostawy Callie's Picks. Spodobał mi się ich kolor, bardzo szlachetny odcień różu wpadającego w fiolet... Bez namysłu zakupiłam kilka sztuk, ale dopiero później przypomniałam sobie, że praktycznie nie mam ich z czym zestawić, więc przeczekają w schowku na lepsze czasy. Jeżeli jednak Wasz apartament jest utrzymany w stylu boheme, lub po prostu podobnym kolorze to szczerze polecam zakup.

Podejście drugie do latarenek. Tym razem postawiłam na szczególne ustawienie rzeczy na stoliku - książki, kwiaty, obraz i bibeloty: taki widok można spotkać bardzo często. Z salonów projektantów powoli przenosi się także do zwykłych mieszkań, dlaczego wiec nie wykorzystać go u naszych lalek?

Teraz pora na coś zdecydowanie bardziej nowoczesnego: zdecydowane linie i futurystyczne fotele nadają temu wnętrzu dość minimalistyczny wygląd, łagodzony jednak przez obrazy i ukrytą na parapecie świeczkę. Jak dla mnie - świetne wnętrze, ponieważ przy swojej pozornej surowości kryje ślady zamieszkania i domowego ciepła. Brakuje mi tylko książek!

Na koniec zaś chcę pokazać Wam, jak można spersonalizować widoki z okna, które zakupić możemy w DIY. Wystarczy dodać sylwetki ptaków, czy gałęzie oraz umieścić kilka kolorowych dymków dostępnych za starmonety... i tak oto ze świtu nad Paryżem uzyskujemy zachód słońca... Myślę, że jest to sztuczka warta zapamiętania, zwłaszcza jeżeli cenicie sobie oryginalność.