Witam Was w tym ostatnim dniu w roku! Mam nadzieję, że spędzicie go w cudowny sposób :)
Opowiedzcie mi o swoich planach na dziś! Idziecie na imprezę? A może spędzacie sylwestra w domu?
Wylosuję kilka osób i nagrodzę prezentami niespodziankami :)
Ja zostaje w domu, przy laptopie, szampanie na stardoll i blogach :)
OdpowiedzUsuńMarto pamiętaj, że jako nieletnia (chyba?) możesz pić tylko bezalkoholowy szampan dla dzieci Piccolo. ;) stardollowy10
Usuńoczywiście o nim myślałam :s :x
UsuńSylwester z Polsatem ,mieszkam na małej wyspie i nie ma co tutaj robic :)
OdpowiedzUsuńW gronie najbliższych :D
OdpowiedzUsuńAnulcia345
Sylwester w gronie rodzinnym :D
OdpowiedzUsuńSylwerster w domu z ukochanym <3
OdpowiedzUsuńSpędzam ten dzień jak co dzień, czyli zawijam się w naleśnika.
OdpowiedzUsuńmimo zaproszeń do znajomych z pracy, postanowiliśmy z narzeczonym, że drugi rok z rzędu spędzamy sylwestra w swoim towarzystwie w domu. Kiedyś nie wyobrażałam sobie sylwestra bez wielkiej imprezy, teraz wystarczy mi Rafał, trochę alkoholu i spokojne oglądanie filmów czy coś w ten deseń. :D ps. nie biorę udziału w konkursie, chyba, że do wygrania są realne pieniądze, wtedy tak :> XD
OdpowiedzUsuńkażdy, kto wypowie się sensownie w tym poście automatycznie bierze udział w konkursie ;) stardollowy10
UsuńNie chce zabierac innym nagrod, a sama nic nie potrzebuje :p
UsuńJa też w domu. stardollowy10
OdpowiedzUsuńja sylwestra spędzam z chłopakiem w domu,który właśnie siedzi przy laptopie i naparza w GTA xD
OdpowiedzUsuńmartusia-16
A ja po góralsku spędziłam ;)
OdpowiedzUsuńJak co roku Sylwestra spędziłam z chłopakiem oraz swoją rodziną, w domu ♥ I jak zwykle bezalkoholowo, bo nie piję: nie lubię. No i z psami: jeden 10-letni staruszek sznaucer chory na serce, drugi 10- miesięczny szczeniak-kundelek...obu trzeba było uspokajać przy wystrzałach, biedaczki :c Z rodziną zawsze wesoło: dużo jedzenia, masa humoru i żartów, czas do północy przeleciał mi raz dwa...i już mamy trzeciego stycznia, nadal zasuwa...:o
OdpowiedzUsuńNatalula
Spędziłam wieczór w domu. Jakoś około północy przyszedł do mnie chłopak i to tyle, nie ma co opowiadać ;)
OdpowiedzUsuń