Hej hej! Dawno nie było mnie z tą serią, ale spokojnie, nie zapomniałam o niej :) Ku niezadowoleniu niektórych nie wyrastam z takich rzeczy jak muzyka i serwuję dzisiaj kolejny post z jedną z moich muzycznych inspiracji. Trochę sobie popisałam, więc zapraszam do rozwinięcia postu, aby dowiedzieć się o jakiej postaci mowa :)
Inspired by Lemmy Kilmister
24 grudnia urodziny miał niejaki Ian Fraser alias Lemmy Kilmister -
lider nieistniejącego już zespołu Motörhead. Dlaczego nieistniejącego?
Ano dlatego, że Lemmy już od trzech lat nie żyje. Dokładnie od trzech,
ponieważ akurat dzisiaj jest rocznica jego śmierci. Płakałam jak
dziecko, kiedy się dowiedziałam, że niezniszczalny wujcio Lemm nie żyje.
Płakałam, bo miałam też kupione bilety na koncert w lutym 2016 roku...
chciałam go zobaczyć i już nie zobaczyłam. Chociaż nie powinnam płakać,
tylko słuchać głośno metalu, bo tak chciałby Lemmy to jednak było mi
smutno, że kolejna legenda odeszła. Lemmy wbrew pozorom nie był typem
zadymiarza - był po prostu wierny swoim ideałom przez całe życie i nie
dawał sobie pluć w przysłowiową kaszę:) Nawet będąc gościem przy kasie
wciąż jadł te swoje frytki z gazety zamiast talerza, które przyrządzał z
petkiem w ustach i szklanką whisky. Nie będę jednak tutaj przytaczać
całej historii zespołu, ponieważ to bez problemu można znaleźć w
Internecie, albo czytając Białą Gorączkę - czyli autobiografię Lemmy'ego
(świetna książka! nie polecam jednak czytać na lekcjach lub wykładach,
bo grozi to nieoczekiwanymi wybuchami śmiechu ;) ). Na blogu o modowej
grze będę pisać o charakterystycznym ubiorze, czyli słynnym kapeluszu,
kowbojkach, pasie z nabojami, który Lemmy spopularyzował wśród
subkultury metalowców oraz fanów muzyki różnej maści, bo Motorków
słuchali także punkowcy. Jeans, a mianowicie katana i spodnie to także
jedne z ulubionych elementów garderoby Wujcia Lemcia oprócz skór, które
widzimy na okładce płyty Ace of Spades (drugie zdjęcie poniżej z niebem w tle). Tutaj
mamy do czynienia z wizerunkiem kowboja-metala z piekła rodem. Z takim
właśnie wizerunkiem kojarzy się Motörhead. Do popkultury wdarło się
także słynne logo zespołu, czyli Snaggletooth, które swoją drogą wygląda
bardzo efektownie i oldschoolowo, dlatego w erze, kiedy w sieciówkach
często pojawiają się koszulki zespołowe warto zwracać uwagę na loga, bo
może kiedyś natraficie na Snaggletootha w jakimś H&M-ie czy innym Housie:))
Wyżej wspomniany Snaggletooth, źródło: imotorhead.com
Stylizacje to oczywiście luźne nawiązania. Pierwsza to wariacja z użyciem kapelusza podobnego do tego, jaki nosił Lemmy oraz bluzką z napisem "Motörhead". W drugiej niestety pas z nabojami musiałam zastąpić czymś innym, ale dzięki tym idealnie pasującym spodniom, białym kowbojkom i jeansowej kamizelce mam nadzieję, że udało mi się chociaż trochę oddać klimat. Trzecia jest bonusem i zarazem próbą odzwierciedlenia wizerunku Eddiego Clarke z okładki Ace of Spades (drugi obrazek od góry - trzecia postać).
A na koniec warto coś posłuchać. Lemmy był genialnym tekściarzem, do bólu szczerym i poniżej zapodaję Wam jeden z moich ulubionych numerów pod tym względem.
Oh, ten tekst jest napisany tak super <33 Bardzo dobrze mi się go czytało i żałuje, że nie ma więcej :<
OdpowiedzUsuńStylizacje są odwzorowane świetnie:) Uwielbiam pierwszy outfit *-*
A piosenki sobie słucham, pisząc ten komentarz :D Całkiem niezła, ale wydaję mi się, że gdzieś już ją słuchałam.. Może mi ją kiedyś wysłałaś :p
A całkiem możliwe, że wysyłałam :D
Usuńosobiście nie słucham tego zespołu,ale mój tata owszem gdzieś tam parę razy słyszałam jak zarzucał ich utwór Ace of Spades xd jeśli chodzi o stylizacje to podoba mi się druga propozycja :)
OdpowiedzUsuńmartusia-16
Taka muzyka nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńStylizacje świetne!
Na zawsze w naszych sercach Lemmy! :) Niezastąpiony. A ja polecam też np. piosenkę 1916. stardollowy10
OdpowiedzUsuńTeeż dobra:D Ja najpierw chciałam dodać balladę, ale skapnęłam się, że jest przekleństwo w tytule xD
UsuńDobrze, że mi bycie kindermetalem w grze się znudziło...
OdpowiedzUsuńCzekałam na Twój komentarz :* Jak zwykle niezawodna :D
UsuńJa uwielbiam twoje posty tak samo jak stylizacje! Czasem słucham ich piosenek w pracy bo moi koledzy lubią taką muzę :D
OdpowiedzUsuńTrudno jest mi oceniać stylizacje których styl KOMPLETNIE do mnie nie przemawia. It isn't for me :/ Bardzo podoba mi się połączenie ułożenia kurtki w dłoni. Fajnie to wygląda przy tych białych butkach
OdpowiedzUsuń