Makijaż - brązy

Dzisiaj chciałam przedstawić Wam kolejny dosyć jesienny look, tym razem jednak nie tak ciemny. Zdecydowałam się na użycie brązów i odrobiny złota czyli kolorów, które moim zdaniem obłędnie wyglądają u osób o niebieskich oczach.

1. Cień moondust ze sklepu Transform nałożyłam w nieco inny sposób niż zazwyczaj: zaczęłam od zewnętrznego kącika, ale starałam się podkreślic załamanie powieki, tak że w rezultacie kolor znalazł się nie tylko na powiece ruchomej, ale także aż po linię brwi w moim przypadku.
2. Wewnętrzny kącik oka pomalowałam kolorem nude beige ze sklepu Dot.
3. Wróciłam do zewnętrznego kącika, gdzie bardzo ostrożnie nałożyłam odcień milk chocolate. Na samej krawędzi zdecydowałam się na położenie także drugiej warstwy.
4. Prawie całą powiekę ruchomą pokryłam indian red, a następnie nałożyłam nad źrenicą warstwę lekko złotego cienia w kredce z Sephory.
5. Na koniec rozjaśniłam wewnętrzny kącik oraz dolną powieką białym cieniem. Zdecydowałam się także na pomalowanie rzęs mascarą w odcieniu crimson.

Na koniec podkreśliłam policzki moim ukochanym bronzerem z Sephory w odcieniu rose oraz użyłam białego rozświetlacza z Transform. Nałożyłam go w kształcie trójkąta pod oczami, wzmacniając aplikację mniej-więcej na kościach policzkowych.