Na tym obrazku zamieściłem wszystkie moje świąteczne kojarzenia z dzieciństwa. Chyba w każdej bożonarodzeniowej bajce musi być taka sielankowa mieszanka: ciepły koc, kominek, ciasteczka i mleko, uroczy misio, dzwonki i dużo prezentów zapakowanych w kolorowy papier. Wszystko koniecznie z dużą dawką czerwieni, złota i brązu. Na scenerii pominąłem ubranie choinki - niestety tylko taka była... Do pełni szczęścia brakuje też świec, ale zabrakło na nie miejsca. Dodałem za to gwiazdę betlejemską, flakoniki z perfumami i książki. Z tym kwiatem to już chyba taka mała tradycja w naszej rodzinie. Pytanie czemu perfumy... Nie wiem jak u Was, ale u mnie musi być ktoś wśród gości, kto ma bardzo duszący zapach perfum ;) Książki - w końcu w Święta jest czas na sięgnięcie po coś, co nie jest literaturą naukową. Co najbardziej z dzieciństwa utknęło w Waszej pamięci? Też ulegaliście tym wyidealizowanym wizjom Świąt i zimy z bajek?
O tak! Wyidealizowane święta bombardowały z każdej strony, od telewizji i bajek aż po gazetki z zabawkami.
OdpowiedzUsuńMi się Święta kojarzą jeszcze z tymi skarpetami na prezenty, które zawiesza się nad kominkiem (chociaż nigdy nie było tego zwyczaju w moim domu).
Lepiej bym tego nie podsumował, jak Ty opisalas w pierwszym zdaniu :D właśnie, skarpety! Powinny wisiec, bylw bylo gdzie powiesic haha mam na mysli na zywo xd nigdy nie mialem kominka
UsuńNajlepsze święta, to te, którym daleko do ideału.
OdpowiedzUsuńJa jestem bardzo sentymentalna i pamiętam moje święta za dzieciaka. Zawsze spędzaliśmy je u babci. Pamiętam, że ubieraliśmy razem choinkę i moja tradycja było oglądanie "Rudolf czerwononosy renifer" (nadal kocham te bajkę, jest taka urocza) i zawsze wywalało w ten dzień prąd przez zimno na jakiś czas (babcia mieszka w małej wsi). Wtedy uwielbiałam ubierać choinkę i szukać pierwszej gwiazdki. I dopóki dziadek żył, to oglądałam z nim Kevina... Szkoda że to nigdy nie powróci ale może jak będę mieć kiedyś własne dziecko to będę z nim oglądać te filmy :D
OdpowiedzUsuńWspaniale jest pielęgnowac wspomnienia i swoje wewnętrzne dziecko ❤ u mnie tez Rudolf byl :) trochę slabo pamietam, ale zawsze byl jakis smutny element. W ktorejs czesci byl taki misio porzucony :(( udalo Ci sie kiedys znalezc pierwsza gwiazdke? :) oby kiedys tak bylo =)
UsuńJa tylko widziałam tą starą wersję, chyba z 1999 roku (?). Tak udało mi się parę razy! :D ale z Mikołajem zawsze mnie skutecznie oszukiwali
UsuńMam nadzieję ze w te Swieta sprawdzilas druga czesc :) polecam =) ja nigdy nie mialem tego szczescia 😬 oj mnie tez!;)
UsuńPiękna sceneria. Ja moją wyidealizowaną wersję Świąt przedstawiłabym podobnie. Dużo kolorowych opakowań prezentowych, światełka, bombki, ciepło kominka, ciastka z mlekiem ;) Koniecznie musi być też nastrojowa muzyka i cała rodzinka w komplecie!
OdpowiedzUsuńCo te bajki robia w dzieciecych główkach haha :D muzyka ah czyzby jazz? :)
Usuń