Makijaż - Pawie oko

Przechodziłam dziś obok stoiska naszej polskiej firmy kosmetycznej Inglot. Nie wiem, czy trzymacie rękę na pulsie jeżeli chodzi o nowe kolekcje kosmetyczne, ale na ten sezon firma ta proponuje nam pewne szczególne kolory, w wersjach matowych: przydymiony niebieski, fiolet i czarny. Postanowiłam, że dzisiaj zainspiruję się kolorami z tej kolekcji i pokażę Wam makijaż nieco inspirowany pawimi piórami.

1. Obrysowałam oko kredką w kolorze bondi blue. W zewnętrznym kąciku użyłam ciemniejszej kredki z Sephory.
2. Wewnętrzny kącik oka rozjaśniłam białą kredką.
3. Na skraju górnej powieki ukośnymi pociągnięciami nałożyłam kolor royal embrace.
4. Nałożony wcześniej cień przykryłam kolejnym, tym razem prowadząc proste, poziome linie bondi blue. Kolor wzmacniałam dopóki nie uzyskałam zadowalającego mnie efektu.
5. Lekko najeżdżając na poprzednio nałożony niebieski, pokryłam go warstwą fantasy blue, którą nieco rozjaśniłam lekko miętowym limelight.

Uważam, że taki makijaż jest bardzo wyrazisty i świetnie pasowałyby mu mocno podkreślone kości policzkowe, ale nie znalazłam żadnego odpowiedniego odcienia wśród moich zakupionych... Usta pozostawiłam bez zmian, aby nie przesadzić.