Jeśli jesteś typem żartownisia i lubisz płatać figle to na pewno nie przegapiłeś/aś takiego dnia jak dzisiaj! Wiem, że jest już całkiem późno, ale postanowiłam napisać krótko o dzisiejszym święcie kawałów. Mam nadzieję, że dzień spędziliście ciekawie. Pochwalcie się jak zostaliście wkręceni, a może to Wy spłataliście komuś interesujący numer? :)
Jak wszyscy wiemy - Prima Aprilis jest obyczajem związanym z pierwszym dniem kwietnia. Polega oczywiście na robieniu kawałów, wprowadzaniu w błąd, kłamaniu, itp. W tym czasie media aż huczą od fałszywych, żartobliwych informacji.
Początki tego święta sięgają prawdopodobnie starożytnego Rzymu. Niektórzy twierdzą, iż zwyczaj ten ma związek z rzymskim świetem Cerialii, obchodzonym na cześć bogini Ceres (bogini urodzaju, jest odpowiednikiem greckiej Demeter). Według legendy kiedy poszukiwała ona swojej porwanej córki została wyprowadzona w pole.
Bardziej prawdopodobna wersja mówi, że obyczaj ten wywodzi się z rzymskiego święta Veneralia, obchodzonego 1 kwietnia. W tym dniu dozwolone były żarty, wygłupy i kawały.
Uczestnicy prezentowali komiczne występy, a mężczyźni przebierali się w damskie stroje, zakładali peruki, tańczyli na ulicach, co nie mogło wydarzyć się w innych dniach.
W krajach anglojęzycznych 1 kwietnia jest nazywany „Dniem Głupców”, a ludzie żartują tylko do południa. W innych krajach dzień ten jest nazywany po prostu "1 kwietnia". We Francji Prima aprilis jest określany jako „Dzień kwietniowej ryby”, a żarty nazywane są „kwietniowa ryba”. W Szkocji znany jest jako „polowanie na głupca”, na Litwie „Dzień kłamcy", w Portugalii „Dzień kłamstwa”, a w Rosji „Dzień śmiechu”.
W krajach anglojęzycznych 1 kwietnia jest nazywany „Dniem Głupców”, a ludzie żartują tylko do południa. W innych krajach dzień ten jest nazywany po prostu "1 kwietnia". We Francji Prima aprilis jest określany jako „Dzień kwietniowej ryby”, a żarty nazywane są „kwietniowa ryba”. W Szkocji znany jest jako „polowanie na głupca”, na Litwie „Dzień kłamcy", w Portugalii „Dzień kłamstwa”, a w Rosji „Dzień śmiechu”.
Obyczaj ten dotarł do Polski z Europy Zachodniej w XVI w. W XVII został już uznany za „modę staroletnią”, zaczął on być wtedy obchodzony w podobnej formie, w jakiej występuje do dzisiaj.
Pierwszego kwietnia poświęcano opowiadaniu zmyślonych historii, robieniu przeróżnych dowcipów i naigrawaniu się z naiwnych, bądź nieostrożnych ludzi. Dzień ten uważano za niepoważny i starano się nie robić w nim żadnych ważnych rzeczy. Dziś pierwszy kwietnia obchodzimy jako dzień radosny, w którym celowo próbuje się wprowadzić innych w błąd.
Ja dzisiaj pisałam egzamin... Szkoda, że to nie był zart ;D Ja dzisiaj bylam wkrecona przez kolegów w szkole, że oczko mi pękło w rajstopach :P To takie malutki żarcik ;) Postanowię jeszcze dzisiaj kogoś nabrać. Lubię tę święto. Urodził się wtedy mój kuzynek i czasem można sobie pozwolić na psikusy !
OdpowiedzUsuńkarolciaazaw12
A ja miałam dziś dwie śmieszne sytuacje. Z przyjaciółką bardzo musiałyśmy skorzystać z toalety. Wchodzimy do wc a tam na każdych drzwiach wyrozwieszane komunikaty od dyrekcji z prawdziwą pieczątką i podpisem dyrektora, że z powodu awarii miejskich wodociągów toalety w dniu dzisiejszym będą nieczynny. Na początku dałyśmy się nabrać ale po chwili namysłu stwierdziłyśmy, że to fake ;D
OdpowiedzUsuńNastępny świetny żart, którego byłąm świadkiem był dla nauczycieli. Przez radiowęzeł ogłoszenie: Ogrodzenie boiska szkolnego uległo naruszeniu i w każdej chwili może się przewrócić. Nauczyciele, którzy mają zaparkowane auto obok boiska są proszeni o niezwłoczne przestawienie samochodów. A tak naprawdę każde auto było obwieszone toną balonów, mina nauczycieli bezcenna. <3
Takie żarty wymyślają tylko licealiści xD
_O_Emma_O_
Haha ciekawie :D
UsuńO ja :D fajne te żarty
Usuńhttps://www.facebook.com/pages/Samorząd-II-LO-w-Rzeszowie/605135282925323 Zdjęcia aut nauczycieli <3
UsuńAle pozytywnie :D Genialny pomysł!
UsuńZazdroszczę pomysłu. Oczywiście mega pozytywnie. :D
UsuńEfekt powala!
W szkole u mnie dzisiaj był test 6-klasisty (banaalny, a angielski był na poziomie zerówki. Na próbnym z angola miałam 38 na 40 punktów :D) i przed sprawdzianem jeden chłopak powiedział że jego mama jest w ciąży i będzie miał siostrę, a potem wyskakuje z tekstem ,,prima aprilis,,. Ja tego dnia wgl nie obchodzę. A i tak nie mam z kim. Forever Alone ;(
OdpowiedzUsuńNathalia1255
Ej smutny człowieku! Masz załogę sim! ;)
UsuńJa też pisałam. Pewnie, że angielski był łatwy. Nie wiem, jak z zadaniami ze słuchu... Pozostaje tylko trzymać za siebie kciuki. xD
UsuńAngielski był strasznie łatwy ;D Już sprawdzałam rozwiązania na rmf.fm z polskiego był fajny tekst o zwierzętach ;) Z matmy to też dosyć łatwy
Usuńwikcia12345
U nas nauczyciela od w-f nikt nie lubi.
OdpowiedzUsuńPo prostu burak, cham i prostak.
Zawsze wysyła jakiegoś niewinnego ucznia do sklepiku po colę i bułkę.
Cola ma być w puszcze a buła z serem i ogórkiem.
Dzisiaj padło na naszą klasę i razem z kumplami poszliśmy kupić mu picie.
Jednak zamiast puszki zdecydowaliśmy się na butelkowany napój Bogów.
Moja przyjaciółka zdjęła nakrętkę tak, że nie było widać tego, iż wcześniej ktoś to otwierał.
Po lekkiej modyfikacji wrzuciliśmy tam mentosa.
Jakie było jego zdziwienie, gdy ta cola wylała mu się prosto na jego szkaradną mordę. XD
Wszyscy oprócz niego się śmiali. XD
Czuję, że po kolejnym w-fie nie będę mogła wstać z łóżka przez tydzień. XD
Co tam tydzień, będę leżała miesiąc.
Będę leżała i oglądała Breaking Bad. XD
DeadlyKitsune
Ja nie obchodzę Prima Aprilis w przeciwieństwie od mojej rodziny. Dla mnie Prima Aprilis jest dniem smutnym. W tym dniu zdechł mój pies :( Życzę udanej zabawy:)
OdpowiedzUsuńLadyLivReal
Współczuję. ;(
UsuńMój durny kolega dał mi oreo, ja niczego się nie spodziewałam. Na początku smakowało normalnie, a potem poczułam coś słonego, okazało się ze to pasta do zębów. Myślałam że go zaraz zabije. I teraz cały dzień mi nie dobrze. Hahahaha
OdpowiedzUsuńmirka22Shy
Ja tez nie obchodze tego dnia :) jestem wesołą osobą, czesto żartuje, wiec mam Prima Aprilis niemal codziennie :P
OdpowiedzUsuńU mnie wczoraj na pani od chemii zrobiła nam żarcik :) powiedziała, ze dzisiaj jest dzień "P", czyli pytania. Każdy taki przerażony, bo ostatni dzień przed świętami i nikomu już nie chciało się uczyć. A potem się pyta nas czy wolimy dzień Pytania czy Porządków w sali chemicznej. Całe szczęście, że żartowała, ogólnie, chyba wszyscy jej uwierzyli, bo była taka poważna i przekonująca, a przede wszystkim chyba pod wpływem stres każdy zapomniał o prima aprilis :D
OdpowiedzUsuńkaro45623Love1
też nie obchodze tego świeta lecz moja mama to typowy zgrywus -.- dzis "posłodziła" mi do szkoły solą myślałam ,że oszalee po wf :D
OdpowiedzUsuńQueenRoyal.
Nie przywiązuję uwagi czy to Prima Aprilis czy nie, bo i tak lubię żartować, więc jest to jeszcze większa okazja, aby nie ponieść konsekwencji. :D W sumie nie padłam ofiarą jakiegoś żartu. Od razu wyczułam że coś jest nie tak ;D
OdpowiedzUsuńRemmy08
O dziwo ten prima aprilis przebiegł w miarę spokojnie.
OdpowiedzUsuńAgness7